MILeq
Użytkownicy-
Liczba zawartości
141 -
Rejestracja
Informacje osobiste
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
MILeq's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
Dogadałem się ze znajomkiem i parapety z buku 18mm zrobił za 50 zł/sztuka (razem z jego robocizną i dojazdem). Dodatkowo z przodu mam maskującą listwę na wysokość ok. 10 cm i wygląda to naprawdę extra.
-
U siebie zamocowałem listwy na takich specjalnych uchwytach, które przykręca się do ściany co ok. 50 cm i do nich mocuje się listwy (koszt 1 szt. ok. 0,60 zł - pewnie z deha mówimy o tym samym). W Castoramie np. jest duży wybór łączników, narożników wew. i zew., zakończeń, które są dopasowane do koloru mebli, więc jak możesz wydać parę złotych więcej na pokój, to efekt jest całkiem niezły i nie potrzeba bawić się z akrylem, jak również z narożnikami, bo listwy tniesz "na prosto".
-
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witam ponownie (jak na drugiej czesci meczu ): Dzisiaj ma się określić szef "montażystów", kiedy wymienią mi całość. Na razie dobrym straszakiem chyba był mój mecenas, który w kilku słowach podliczył Panu koszty ewentualnej sprawy z powództwa cywilnego i szefunio zmiękł już przy kosztach powołania biegłego, więc jest szansa, że obejdzie się bez tego. Jeżeli chodzi o drzwi, to oprócz uszkodzeń, które były, zamykają się one nieco lepiej, bo nie muszę przyp***, tylko wystarczy trzasnąć, co, jak mniemam, doprowadza moich sąsiadów do pełni szczęścia, bo generalnie nie słychać, co się dzieje i o czym kto rozmawia, ale tego typu uderzenia przenoszą się bardzo donośnie . Jeżeli chodzi o zamki, to główny zamek zamyka się bez problemu z zewnątrz, ale już od środka jest kłopot, a dodatkowy zamek, jak i ze środka, jak i z zewnątrz, drzwi trzeba albo przyciągnąć moooocno do siebie, albo popchnąć z zewnątrz. Najgorsze jest, jak nie wiem, czy drzwi są otwarte, czy nie np. wchodząc, więc naturalnie łapię za klamkę. Jeżeli są zamknięte, to czeka mnie zapieranie się mocno w drzwi, żeby w ogóle zamek przekręcić... Tak czy owak nie poddam się - żebym miał się po sądach ciągać latami, to normalnie nie popuszczę... Dzięki za słowa otuchy -
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
tczarek: Jeżeli chodzi o zamki i klucze, to przy zamawianiu drzwi dostaliśmy kompletne zapakowane w pudełka z hologramem, zamki i klucze, więc od tej strony wszystko jest ok. Jeżeli chodzi o drzwi, to w momencie kiedy je przywieziono, zapakowane były chyba fabrycznie, natomiast nie będę stać n godzin i patrzeć, co montażyści robią, bo kiedyś niestety muszę pracować. Efekt ich pracy był co najmniej kiepski, a obite drzwi, tudzież inne usterki wychwyciłem w trakcie montażu. W dniu dzisiejszym NIKT się z Gerdy nie odezwał, więc jutro napuszczam mojego mecenasa -
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Walk kolejnych dzień: Po wysłaniu zdjęć, wczoraj dostałem odpowiedź z Gerdy: SPARTOLONY MONTAŻ. Skontaktowałem się z moim mecenasem i poprosiłem go o kontakt z montażystą. Po jego telefonie montażysta okazał się baaardzo ugodowy i skłonny do wymian (szczególnie go zabolało płacenie za biegłego). Co dalej zobaczymy - będę Was informował na bieżąco -
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witajcie ponownie. Dzień zacząłem "bojowo", drzwi zamykają się źle, jeszcze gorzej zamki. Najmniej śmieszne jest to, że jutro się tam wprowadzam , a tu taka lipa. Skontaktowałem się z Gerdą, zobaczymy co mi się uda wskórać. Poniżej wklejam maila, którego wysłałem do Gerdy (może się komuś przydać kiedyś), xxx wkleiłem z racji faktu, iż mają jeszcze szansę na rehabilitację: Witam! W dniu 24.04.2004 r. w firmie xxx, xxx, Łódź, dokonaliśmy zakupu drzwi Gerda SX, 90cm, kolor biały. W danym dniu dokonaliśmy całkowitej płatności za drzwi. Montaż ustaliliśmy na dzień 21.05.2004 r. W kilka dni po zakupie zwizytował nas pan xxx (tel. kom. xxx), który jest "szefem serwisantów". Dokonał obmiaru otworu i ustaliliśmy, że zostanie on przygotowany na dzień montażu. W dniu 21.05.2004r. został rozpoczęty montaż drzwi ok. godziny 10.30. Po ok. 2 godzinach zostałem powiadomiony telefonicznie, że montaż dobiega końca. Po przyjechaniu na moją posesję, gdzie wykonywano montaż, spostrzegłem, że drzwi posiadają widoczne uszkodzenia w części górnej, lewej spowodowane przypuszczalnie silnym uderzeniem / uderzeniami. Po sprawdzeniu również, jak zamykają się drzwi (z dużą siłą potrzebną do tego oraz zacinającymi się zamkami), odmówiłem przyjęcia montażu oraz poprosiłem o kontakt z p. xxx. Montażyści przez około 3 godziny do godziny ok. 16.30. usiłowali prawidłowo zamontować drzwi, co niestety im się nie udało, pozostawała jeszcze kwestia uszkodzenia drzwi. Po nieudanych próbach, zdecydowaliśmy z p. xxx oraz firmą xxx, że w bieżącym tygodniu, do wtorku włącznie, usuną uszkodzenia drzwi oraz spowodują ich właściwe działanie. Ok. godzinę po odjechaniu z miejsca montażu, skontaktował się p. xxx i powiedział, że następnego dnia tj. w sobotę o godzinie 9 rano, pojawi się inna ekipa montażystów "z większym, 10-letnim doświadczeniem". Ekipa pojawiła się dużo wcześniej o godzinie 7 rano, kiedy nie przebywałem na budowie. O godzinie 9, kiedy dojechałem na budowę spostrzegłem kolejne uszkodzenia przedmiotowych drzwi, których nie było w piątek, a które zostały dokonane przez nową ekipę montażystów, a mianowicie: - krzywe zamykanie się drzwi: w górnej części drzwi inaczej przylegają na długości - nieprecyzyjny montaż ościeża - wyszlifowane otwory w ościeżu - uszkodzone mechanicznie zawiasy: uderzanie od góry i boku młotkiem (relacja naocznych świadków wydarzeń). - inne, nieco mniej istotne uszkodzenia. Poinformowałem o fakcie p. xxx, niemniej jednak na dzień dzisiejszy, po szczegółowej analizie poczynań autoryzownego serwisu Gerda, wykonanej dokumentacji zdjęciowej, której niewielką część Państwu przekazuję (całość na życzenie), jak również konsultacji z mecenasem, który nas reprezentuję, proszę o interwencję w zaistniałym problemie. Proszę jednocześnie o wyznaczenie innej ekipy, która w sposób FACHOWY dokona wymiany drzwi oraz ościeża na nowy, nieuszkodzony egzemplarz. Informuję również, iż termin montażu drzwi wybrany został nieprzypadkowo, ponieważ w dniu jutrzejszym, wprowadzamy się do nowego domu oraz zostaną w bieżącym tygodniu poczynione prace wykończeniowe (zgodnie z harmonogramem inwestorskim) wiatrołapu, w którym zostały zamontowane przedmiotowe drzwi. W nawiązaniu do naszej rozmowy sprzed kilkunastu minut wysyłam Panu dokumentację zdjęciową uszkodzonych drzwi. Proszę o pilną interwencję. Z poważaniem -
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Update walk z dnia dzisiejszego: O 7.10 obudził mnie telefon. Lekko rozkojarzony (bo wczorajszy dzień się skończył dla mnie już dzisiaj) odebrałem telefon i usłyszałem, że montażyści od drzwi są właśnie na budowie i że w zasadzie już niedługo będą kończyć, więc zapraszają mnie na odbiór (no i oczywiście z kasą za montaż). Delikatnie przypomniałem, że umówieni byliśmy na 9, więc wcześniej nie mają szansy mnie zobaczyć. W odpowiedzi usłyszałem, że ok, oni poczekają. Szybka wizyta w bankomacie i dalej na budowę. Przyjeżdżam, a tu się okazuje, że montażyści jednak poddali się i stwierdzili, że nie będą czekać. Może to i lepiej, bo chyba bym na miejscu ich rozszarpał . Poniżej przedstawiam ku przestrodze efekty działań "montażystów" Saldo walk wczorajszych i dziesiejszych: 1. W dalszym ciągu obity narożnik drzwi - nie ma to jak wklejać, że są zabrudzone: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=9&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 Kolejne ujęcie: warto zwrócić uwagę na precyzyjnie przycięte uszczelki http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=10&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 Z tej perspektywy faktycznie prawie są czyste: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=11&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 Ale z innej to ewidentnie ktoś na nich chyba chciał zjeżdżać po pochyłości, ale się nie udało http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=12&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 2. Wcale się nie dziwię, że drzwi się kiepsko zamykają (mocniej, panie, mocniej). Widok prawego, górnego narożnika wraz z moim "przyrządem mierzącym". Jak widać drzwi przylegają do ościeża http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=0&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 A tutaj lewy, górny róg. "Przyrząd mierzący" mieści się bez kłopotu pomiędzy ościeżem, a drzwiami. Z tej strony drzwi są również zamki, więc pewnie mam odpowiedź, dlaczego się strasznie opornie zamykają. http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=1&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 3. Hit sezonu: dłuższa uszczelka powoduje... - no właśnie, dlaczego ona wystaje??? http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=2&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 4. Montaż ościeża - nie ma to jak precyzja montażu... http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=3&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 5. Ościeże - kto im dał ISO??? http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=4&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 6. Nie zmieści się bolec, albo zamek??? Spokojnie, tu się przyszlifuje, tam się przyszlifuje, będzie jak nówka... A NIE PROŚCIEJ DOKŁADNIE OSADZIĆ OŚCIEŻNICĘ??? http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=5&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=6&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 Ojej, podziabało się ościeże nieco jeszcze w środku http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=7&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 7. Ale fajna plama, szkoda tylko, że nie schodzi zgodnie z instrukcją obsługi... http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=8&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=0 8. Uszczelka po montażu - to jak ona do diaska będzie wyglądać po dłuższym czasie??? http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=13&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 9. Ładne miałem satynowe dodatki do drzwi... Naprawde mi się podobały... http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=15&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 10. No i hit dnia dzisiejszego: "montażyści" robili..., no właśnie co oni robili??? Młotkiem chcieli ruszyć zawiasy drzwi, które ważą ok. 100 kg??? Ale młotki... były w użytku: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=16&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 No i zdecydowana precyzja: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=17&id=21574&q=mileq&k=10&nxt=9 Mocniej, mocniej: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=18&id=21574&q=mileq&k=3&nxt=18 Biedny zawias... i wszystko zgodnie z ISO!!!: http://foto.onet.pl/albumy/zdjecie.html?no=19&id=21574&q=mileq&k=3&nxt=18 CZY MACIE JAKIEŚ KOMENTARZE????????????????????????????????????[/u] -
Drzwi Gerda SX-co mi schrzanili, no chyba, że tak ma być???
MILeq odpowiedział MILeq → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Zawodnicy chyba sobie wzięli mocno do serca, bo szefunio jeszcze do mnie dzwonił, że jutro o 9 się pojawi z inną ekipą (to znaczy, że ci dzisiejsi to partacze w spodenkach Gerdy byli??? ). Jak myślicie, może z oficjalnym pismem do nich wystąpić i terminem na usunięcie usterek? Swoją drogą nieco przeraża mnie rozkręcanie całych drzwi i skręcanie ich z powrotem - w końcu po każdym takim zabiegu drzwi stają się mniej stabilne, qrcze Dzięki _ZBYCH_ za fachowe słowo wsparcia i garść cennych uwag. Tym stwierdzeniem o uszczelce, zdecydowanie poprawiłeś mi humor wieczorny, przed jutrzejszą walką z zawodnikami [/b] -
Witajcie! Wobec planowanej niedługo przeprowadzki, dzisiaj nastąpił dzień montażu docelowych drzwi zewnętrznych. Zdecydowałem się na Gerdę SX, białą (taka mi właśnie pasowała do reszty). Wszystko było cacy, montażyści przyjechali punktualnie, co jest u nas niebywałe. Po jakiś 3 godzinach walki z drzwiami zaprosili mnie na odbiór. Stoję, patrzę na moje nowe, białe drzwi, a w lewym górnym rogu skrzydła odcina mi się coś zdecydowanie nieładnie. Panowie oczywiście zaczęli "wklejać", że pewnie się zabrudziły. Naturalnie obudziło to moje podejrzenia, więc drabinka i w górę. Patrzę i oczom nie wierzę: żaden brud, tylko dokładnie rogiem jakiś zawodowiec przyłożył w coś na tyle mocno, że około 3 cm z boku i z góry zdarł lakier do żywej blachy. Po telefonie do ich szefa, który się miał pokazać za 40 minut max, zacząłem sobie drzwi dokładniej oglądać. Chłopcy widząc, że stoję dłuuugo i kontempluję przez kolejne 2,5h walczyli z dokładnym ich ustawieniem. Wreszcie po tym czasie przyjechał szefunio, który bez zbędnych ceregieli popatrzył i zapytał czego sobie życzę? Osobiście rozważam opcje dwie: 1. Wymiana uszkodzonych listw, które tworzą narożnik, lub naturalnie wymiana całego skrzydła (życzę powodzenia 95kg żywej wagi). W kwestii wymiany listw facet powiedział, że oczywiście jest to możliwe, ale będą musieli całe drzwi rozmontować i to dużo roboty itp. Jego rozważania pozwoliłem sobie skwitować milczeniem. 2. Zamalowanie uszkodzonego narożnika lakierem białym i upust z ceny. Facet generalnie widzę, że się skłania do tego rozwiązania. Mnie w sumie też by to pewnie nie przeszkadzało, ale czy za parę lat drzwi mi nie zardzewieją w tym narożniku??? Oto jest pytanie. Oczywiście za montaż chwilowo nie zobaczyli ani grosza z 400 zł, więc powinno ich to zmotywować do jakiś działań... Pytanka mam jeszcze dodatkowe: - czy te drzwi zamyka się z trzaśnięcia???. Montażyści mówili, że nie mam szansy na normalne zamykanie drzwi przy wciśniętej klamce - no fakt, bez szansy, próbowałem . Na dzień dzisiejszy, drzwiami trzeba mocniej trzasnąć, to znaczy jak się je popchnie normalnie, to odskakują, ale przy mocniejszym przyłożeniu się do walki, zamykają się normalnie (no właśnie, czy to jest NORMALNIE??? ) - zamki chodzą dosyć dziwnie tzn. co pełen obrót mam dosyć duży opór do pokonania, żeby klucz się przekręcił dalej. Miałem zamki Gerdy w kilku innych miejscach (zamki, a nie drzwi) i przekręcają się normalnie. Montażyści mi sugerują, że jak się uszczelka drzwiowa wyrobi to będzie ok... ALE CZY BĘDZIE??? Pozdrawiam i jutro zaczynam rundę 2 z drzwiami: jeżeli jest to samo, to ich normalnie chyba zamorduję
-
Wszystko niby jest przyjemnie, ale do uruchomienia kredytu jest chwila dłuższa potrzebna (jakieś 3 tygodnie). Proponuję przygotować potwierdzony pit za zeszły rok przez us (czeka się na niego nieco, a mnie tym zaskoczyli i czekałem na niego tydzień). Rozliczanie transz za to jest (ODPUKAĆ!!!) jak na razie łatwe i przyjemne: robię zdjęcia z budowy, fakturki na min. 80% i wypełniony dziennik budowy. Za max. 2 dni kasa na koncie
-
Klinkier w kolorze ciemnowiśniowym. Wygląda super, ale przed zakupem spędziliśmy dobrą godzinę, żeby wybrać nieporysowane - chyba się rzucali tymi opakowaniami przed postawieniem na półkę
-
Usterki a autoryzowana przez GERDĘ firma
MILeq odpowiedział ancymonka → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Witaj! Trudno mi powiedzieć, czy skarga coś da, natomiast dzisiaj miałem instalowane drzwi Gerdy i wobec faktu, że były uszkodzone, co ekipa starała się zatuszować (eee tam, panie, brudne są), po prostu nie zapłaciłem im za montaż. Co dalej zobaczymy -
Całkiem niezła, mnie zaśpiewali 25 zł/m2, bez ocieplenia 10
-
białe: tańsze, łatwiej kolor elewacji dobrać (wiem, że się powtarzam, ale...)
-
Wiesz, w sumie drzwi do których dokładasz koło 1000 (bo jakieś 1500 minimum musisz wydać na bardzo niedrogie zewnętrzne) i tak wychodzi taniej, niż wk2 i p4 + alarm z monitoringiem (który akurat uważam za niezbędne wyposażenie). Zniżka wróci Ci się dokładnie w 5. roku (bo co roku masz -25% zniżki), czyli co 5 rok gratis, a pewnie się tego parę nazbiera w tym życiu