Witam serdecznie wszystkich Nastkowiczów. Kupiliśmy projekt Nastka i planujemy na kwiecień rozpoczęcie prac budowlanych. Z uwagą przeczytałem wszystko na tym forum. Bardzo dobrze, że są takie miejsca w sieci, gdzie można znaleźć bratnie, "nastkowe" dusze... Mamy piękną działkę (1200 m.kw.) w okolicach Bydgoszczy. Jest las, są nadnoteckie łąki, cisza i spokój - rewelacja. Ja pochodzę z kaszubskiej wsi i jestem zachwycony, że po latach "zapuszkowania" w bloku znowu będę WOLNY. Moja żona (od urodzenia w blokach) jest mniej entuzjastyczna, ale myślę, że to się zmieni, gdy zbudujemy piękną Nastkę i w niej zamieszkamy. Dojazd do miasta dobry - 700 m drogi gruntowej, 2 km dwukierunkowego asfalcika i 10 km 4-pasmowej obwodnicy. Działkę kupiliśmy jeszcze przed tą szaloną podwyżką cen ziemi (15 zł/m.kw. - obecnie 90 - 6x w ciągu 3 lat - draster). Działka jest idealnie zorientowana jeśli chodzi o kierunki świata - wjazd (kuchnia) od północy, ogród od południa. Mam całą masę pytań. Może będą bez ładu i składu, ale pozwolę sobie kilka (tych obecnie nurtujących) zadać. 1. Fundament to... podstawa. Wiadomo. Planujemy nawieżć ziemię na naszą działkę i nieco podnieść poziom gruntu. Ile Waszym zdaniem powinny wychodzić ściany fundamentowe ponad docelowy poziom gruntu (tak żeby schody wejściowe i taras ogrodowy wyglądały jak należy, żeby prezentowały się odpowiednio wykończenia klinkierowe)?? I dalej. Widzę, że sprawa tarasu i schodów jest różnie rozwiązywana na etapie fundamentów. Veech`u zrobił fundamenty pod wszystko, inni nie robią fudamantu pod taras. Jaka opcja jest lepsza? 2. Czy opłaca się (czy w ogóle można?) rezygnacja z wylewanego stropu w garażu? 3. Czy Waszym zdaniem powiększenie okna kuchni ma sens? Pozdrawiam serdecznie Slawek