właśnie zacząłem zakładanie osprzętu elektrycznego w nowym domku. Zauważyłem, że czasami pojawiają się niuzasadnione skoki napięcia - "mruganie żarówek". Objaw ten jest niezależny od godziny, dnia tygodnia, itp. czyli wykluczam zakłócenia zewnętrzne typu pracująca fabryka. Co ciekawe mrugają żarówki we wszyskich obwodach (np. na holu i na piętrze) czyli wykluczam problemy z jakimś pojedyńczym obwodem. Dodam, że jeszcze nie wszystkie żarówki mam podłączone i w kilku miejscach wiszą "gołe" kable. I teraz pytania: - czy ktoś z Was miał podobne obiawy i co z tym zrobił - czy któryś z Kolegów elektryków może wypowiedzieć się na ten temat - czy jeśli Zakład Energetyczny stwierdzi, że "na słupie" jest OK to jest możliwość / metoda sprawdzenia wewnętrznej instalacji i czy wogóle może to być problem wewnętrznej instalacji? dzięki, za pomoc, pozdrawiam