A widzisz, my nie znosimy wczasow sacjonarnych. Musimy sie ruszac, przemieszczac, zwiedzac, wedrowac, pokonywac setki kilometrow Mam prace siedzaca, wiec pragne odmiany. Nie lubimy tez jezdzic w 'kupie' - zwykle na kempingu mozna poznac wiele milych osob. Na starosc pewnie nabedziemy jakas klimatyzowana przyczepe
Karoka65, bardzo fajne miejsce sobie wybraliscie! Okolice Makarskiej sa przepiekne - gory do wedrowania, morze!