Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

małaMI

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    525
  • Rejestracja

1 obserwujący

Informacje osobiste

  • Mój klub zainteresowań
    Budowa - wymiana doświadczeń

małaMI's Achievements

 DOMOWNIK FORUM (min. 500)

DOMOWNIK FORUM (min. 500) (5/9)

10

Reputacja

  1. Dziękuję, a czy da się zrobić czarne hartowane szkło? W jedno miejsce dzwoniłam i powiedział, że maluje od spodu. Boje się, że to będzie brzydko wyglądało
  2. Mam pytanie do znawców tematu kuchennego. Szkło widzę coraz częściej w projektach Ja też miałam między okapem a płytą kichenną Tak czas przeszły, bo przy pierwszym dużym gotowaniu szyba pękła (były zapalone wszystkie palniki jednocześnie). Od montażu do tego dnia minęło kilka miesięcy, więc nie dzwoniłam do wykonawcy, bo też szczerze mówiąc byłam tym szkłem zmęczona (ciągłe pucowanie). Zastanawiałam się czym to zamienić i był pomysł płytek, ale tak schodziło zrobienie tego, że ... wróciłam do szyby. Szyba była czarna tak ja kuchenka i okap i ładnie się to komponowało. Zadzwoniłam do mojego pana od kuchni spytać co to było za szkło. Powiedział, że lacobel. Że cały czas montyują, że nikomu nie pękł. Że musiał być inny czynnik niż temperatura (ale ściana nie jest popękana, więc to raczej nie "ruchy" domu). Mam pytanie jakiego rodzaju szkło montujecie przy kuchence? I czy komuś też pękł lacobel ?
  3. Ania, już pomalowała, a ja nawet nie wiem gdzie co i jak Najbezpieczniej byłoby pomalować tak jak jest teraz. Ale w głębi duszy chciałabym znów coś pozmieniać. Nie mam weny w ogóle. TZ zastrajkował na kręgosłup. Na ekipę z zewnątrz nie ma kasy. I tak siedzę w syfie dalej. Muszę poprzeglądać wątki Wasze. Może mnie natchnie, Marzyło mi się mieszkanie bez ozdób, nowoczesne i proste. Tymczasem zawalone mam parapety doniczkami ze storczykami i zrobiła się graciarnia wiecznie zawalona kocimi i psimi kłakami
  4. Nelly nie zaglądam już w zasadzie na Muratora i nie wiedziałam, że miałaś takie kłopoty Dobrze, że udało się jakoś poskładać wszystko. Trzymaj się. Ja trzymam kciuki.
  5. Aniu, rewelacyjne zmiany. A kuchnia-salon to nie do poznania! Tak się właśnie nad szarym zastanawiam ostatnio... Ale boję się, czy nie będzie buro ... Aniu zazdroszczę "zmysłu" ja nie mam wizji
  6. spodobała mi się ta biała "koronka", tak sie zastanawiam czyby nie pasowała do sypialni. teraz mam papierową, ale już skurzona i przy malowaniu wymieniać będę na nową. tylko papier kosztuje 30 zł i w sumie można co rok kupować nową, a tą koronkę jak myć ?
  7. Aniu, my będziemy malować jak się ociepli. Chyba na długi weekend majowy - tak bym chciała. Ale to też zależy od mojego brata, bo musi nam pomóc poprawić gładź nad oknami, po odkleja się W marcu będę malować sufit w łazience
  8. Ech i znów się szykuje malowanie
  9. Aha jeszcze co do farb to mam pomalowany pokój i kuchnię Duluxem. Cynamon co prawda nie krył ładnie i trochę się trzeba było się namęczyć, ale ... pękła mi szyba nad kuchenką i mam teraz ścianę. Bez problemu czyszczę ją gąbką z płynem, żeby zmyć tłuszcz i pięknie schodzi. Nad zlewem nie mam płytek i też zero zacieków, plam. Pod tym względem to w szoku jestem nad tą farbą.
  10. Aniu, na ogrodach przeczytałam, że planujesz remoncik i od razu przyleciałam do Ciebie. Ileż czasu mnie tu nie było, o wow . My też planujemy małe malowanko, nic więcej. Bo na nic więcej nas nie stać. Ja lubię moje kolory i chyba nic nie będę zmieniać, podoba mi się ta tapeta w kółka i zastanawiam się nad nią Znalazłam taki swój wpis u Ciebie z lipca (chyba) 2008 roku. Ha ha ha A wiesz kto jest winowajcą ?
  11. Onna gdzie Cię na FO szukać Z Anią się znalazłyśmy ja w storczykach siedzę i różany wątek mam, ale u mnie to dopiero początki
  12. http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=17660
  13. Aniu, kurcze przecież Nadia dopiero co się urodziła. Kiedy ona tak urosła ? A Davidek jaki przystojniaka No no
  14. Rybciu poza tym, że każdą dziurę storczykami zapchałam i koty o miejsce z nimi walczą to nic się nie dzieje. Jak w Wigilię strzeliła ta płytna nad gazem tak ją po jakichś 2 miesiącach zdjęliśmy bo pękała dalej i się bałam , że pewnego dnia się roztrzaska o podłogę. Do dnia dzisiejszego mamy gołą ścianę z 4 dziurkami Do tego zalałam płytę gazową i mieliśmy spięcie na "sile", trzeba było wsztko rozkręcać i rozbierać. Płytę na szczęście naprawili z gwarancji I siadła bateria zlewozmywakowa. Ładna była na obrazku i ładna jest może wizualnie, ale w używaniu beznadziejna. A teraz cieknie - pewnie to wina jakiejś uszczelki. Powiem Muminkowi, żeby do niej zajrzał, ale i tam będziemy kupować coś nowego, wygodniejszego w użyciu. Do tej pory nie mam firan ani zasłon w salonie. tylko rolety. I coraz mniej mi to przeszkadza, bo jak sobie pomyślę, że zapewne by mi się spodobało coś wymyślnego, a potem to by trzeba było prać i prasować i jeszcze wieszać to.... tak przeciągam sprawę w nieskończoność, że już mija rok prawie od remontu a dalej mam goło (a okna to dla mnie luz - ja nawet lubię myć okna). Ogólnie mieszka się ok. Kuchnia zdaje egzamin, chyba nieczego bym nie zmieniła w rozplanowaniu. Kolor też mi się nie znudził. Jeszcze komplet wypoczynkowy czeka na wymianę, ale chyba w tym roku raczej na jakieś wakacje się wybierzemy i komplet jeszcze poczeka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...