
hasiu
Użytkownicy-
Liczba zawartości
22 -
Rejestracja
hasiu's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Z zupelnie (no moze nie do konca) innej beczki... Rozdzielacz z pompa w powiekszeniu jednego fragmentu: http://img502.imageshack.us/img502/5220/pompaef3.jpg Co to za zawory w czerwonych koleczkach? do dlawienia przeplywu przez pompe? ale po co?
-
Bylem na budowie i sie pobawilem zaworami, szczegolnie tym w zoltym koleczku na schemacie rozrysowanym przez hala_k (thx). Zakrecenie tego zaworu na powrocie nie zmienia w jakikowliek sposob przeplywow przez poszczegolne petle podlogowki (przeplywomierze sa non stop tak samo). Zakrecilem ten zawor na powrocie calkowicie, przy jednej uruchomionej petli (reszta zakrecona) i niewazne czy zawor na powrocie byl otwarty czy zamkniety to przeplyw przez ten jedyny obwod byl caly czas taki sam. Jedyny efekt zamkniecia tego zaworu na powrocie to spadek temperatury na belkach rozdzielacza - skoro nie ma odplywu to nie ma tez doplywu cieplej wody. Najgorsze jest to, ze na pietrze mam identyczny (jak na zdjeciu wyzej) rozdzielacz (5 obwodow, w tym 2 po 200m z rury PEX 16x2) i jeden z tych 200m obwodow "nie zyje" - podloga zimna, na przeplywomierzu "0". Zakrecilem wszystkie inne obwody, zamknalem zawor zwrotny na powrocie, pompa na 3 bieg i dalej nic. Najdziwniejsze jest to ze ten drugi 200m obwod dziala sobie jakby nie wiedzial ze ma 200m i nie powinien dzialac Pytanie - co to moze byc ze ten jeden nie dziala? - zapowietrzony? (to jak odpowietrzyc), zatkany? (ale czym) inne pomysly? Czy mozna sie "lekko" pobawic tym zaworem obejsciowym (zielona strzalka na schemacie wyzej), zeby calkiem zamknac bypass i przepuscic cala wode z pompy ("przedmuchac") tylko ten jeden "zatkany" obwod i potem wrocic z zaworem obejsciowym do pozycji pierwotnej? Czy tez chata mi wybuchnie, a na sekcji panowie beda mieli ubaw wyciagajac z czaszki kawalki rozdzielacza itp?
-
Czy to jest jedyny rozdzielacz w domu? Proponuje jeszcze w ramach testow pozamykac wszystkie inne "odbiorniki" oraz przykrecic inne petle podlogowki na tym rozdzielaczu - zostawic tylko jeden obwod otwarty. Czy wtedy tez rotametry wskazuja zero?
-
Sad to jest cos czego bardzo chcialbym uniknac. Jednoczesnie to nie jest takie proste jak piszesz - to co opisujesz to tzw. wykonanie zastepcze (art. 480kc), na ktore trzeba miec i tak zgode Sadu (co poprzedzi opinia bieglego sadowego). Przy czym istota mojego problemu nie jest szukanie pomocy w zakresie prawnym (tu - mam nadzieje - sobie poradze), tylko technicznym. Jesli nic sie nie da z tym zrobic technicznie to trudno, zostanie Sad. Przy czym wstrzyma mnie to co najmniej na rok (opinie bieglych, zarzuty do nich, apelacja itp), a ja juz planowalem ostatnie Swieta w grudniu w domu spedzac... Na chwile obecna mam bardziej problem z tym ze woda nie chce plynac tymi dlugimi petlami, albo robi to bardzo opornie (wolno). Czyli nawet nie to ze sie za bardzo ochladza w obwodzie, ale bardziej to ze nie dostarcza odpowiedniej "energii" podlodze. Plan mam taki - podniose temp na kotle do docelowej 20*C, sprobuje przykrecic zawor na powrocie i zobacze czy te pomieszczenia z dlugimi petlami sie nagrzewaja i tyle. Jesli ktos ma sugestie jak sobie poradzic z dlugimi petlami podlogowki, przy rozdzielaczu jak wyzej na zdjeciach to bede wdzieczny....
-
Na tych odkrytych fragmentach na rurach sa oznaczenia producenta wraz z metrazem. Dodatkowo instalator zaprzysiagl sie ze nie laczyli rurek w betonie i sa z jednego kawalka - no to jak mam na jednym koncu znaczek 200m a na drugim 31m no to ta petla ma 169m. Pracownik instalatora "pochwalil sie" ze na pietrze sa dwie petle z calego 200m kregu rury (sic!), w tym wlasnie 1 taka petla z lazienki nie dziala. Powyzsze wyliczenia potwierdzaja wskazania przeplywomierzy - na petlach po 30-40m po wlaczeniu pompy przeplywomierze "spadaja" i pokazuja przeplyw poza skala (wiecej niz 3,5 l/min) a przy 3 z nich - wlasnie te po 170-180 m dopiero po chwili od wlaczenia pompy lekko opadnie do max 1,5-2 l/min i to nawet w sytuacji, gdy zamkne wszystkie inne obwody i zostawie otwarty jeden ten dlugi. 1950 jakies sugestie co do wybrniecia z problemu tak dlugich petli (dlawienie zaworu na powrocie rozdzielacza?, zmniejszanie przeplywu w bypasie?), czy to nie jest az tak duzy problem? Na parterze juz z rurkami nic nie zrobie (polozone plytki), ale jesli bedzie taka koniecznosc (co traktuje jako ostateczna ostatecznosc) to na pietrze niech developer/instalator zrywa podloge i uklada instalacje od nowa (bez sadu sie tutaj jednak nie obejdzie, a chce jednak uniknac "fajnego" procesu na najblizszy rok - lekko liczac).
-
Wg zamyslu (nie wiem czy slusznego) ma on tylko za zadanie ograniczyc maksymalna temp ukladu - by w podloge nie szlo wiecej niz te 50*-55*C - nie bedzie on w ogole ruszany. Temperatura podlogi ma sterowac kociol i silowniki na poszczegolnych petlach I znow nie dopisalem - na kotle jest sterownik pogodowy Vitotronic 200 i to on ma sterowac jakosciowo zasilaniem. Jednoczesnie uwazam (nie wiem czy slusznie) ze poszczegolne pomieszczenia (petle) skoro nie sa zaprojektowane ale ulozone "co 10cm bo tak zawsze robilem i dzialalo" musza byc dodatkowo wyregulowane ilosciowo - np. w sypialniach woda nie musi oddawac tyle ciepla co w lazience, podobnie pomieszczenia z drewnem i plytkami inaczej beda reagowaly. Dlatego chce wyregulowac temp poszczegolnych podlog poprzez przykrecenie/odkrecenie na stale (te nastawy wstepne) obwodow oraz na biezaco dany obwod bedzie wlaczany/wylaczany przez silownik w sytuacji uzyskania wymaganej na czujniku w danym pomieszczeniu temp. - wydaje mi sie ze stosunek zapotrzebowania na cieplo pomieszczen wzgledem siebie jest staly niezaleznie od temp zasilania bedacej skutkiem temp zewnetrznej (czyli np. w lazience ma woda stale przeplywac 2x szybciej niz w konkretnej sypialni niezaleznie od temp zew. i to wlasnie chce ustawic na stale). Dlatego moja watpliwosc jest taka - po co regulacja na zasilaniu rozdzielacza (czy to zaworem termostatycznym jaki jest teraz, czy tez zaworem 3d) skoro to kociol (poprzez sterownik pogodowy) reguluje temperatura zasialania. Na zaworze powrotnym z przykreceniem nie ma problemu (jest zaworek dlawiacy z imbusem) ale jak przykrecic przeplyw bypasem? I tu (dlawienie zawrou powrotnego) pojawia sie kolejne zagadnienie. Jak juz wspominalem uklad ogrzewania jest zbydowany z 2 rozdzielaczy podlogowki (parter + pietro) oraz czego nie wspomnialem belki zasilajacej 4 grzejniki (garaz, pralnia, drabinka w lazience oraz linia ciepla na zewnatrz do ogrodu zimowego - aktualnie zamknieta bo nie ma jeszcze ogrodu) - nie wiem po co zalozyli osobna belka na grzejniki jakby nie mozna bylo tego zasilic z rozdzielaczy podlogowki, skoro i tak ma byc niska i ta sama temp w calym ukladzie. Nie wiem czy to jest prawidlowe ale te 3 pkt odbioru (2xrozdzielacz podlogowki + rozdzielacz grzejnikow) sa podlaczone na trojnikach - z kotla biegnie rura PEX 20x2 i jest trojnik - odnoga do rozdzielacza na pietrze, potem znow 3m rury i kolejny trojnik - odnoga do rozdzielacza parter i dalej 5m garazem i rozdzielacz grzejnikow i z powrotem do kotla (trojniki w odwrotnej kolejnosci zbierajace powroty z obu rozdzielaczy podlogowek). Kombinuje teraz tak- skoro zdlawie na rozdzielaczu podlogowki na parterze zawor powrotny to tym samym ta odnoga "kregoslupa zasilajacego" bedzie miala wiekszy opor niz pozostale 2 odbiorniki i do tych pozostalych poplynie wiecej wody = wiecej energii i w konsekwencji wiecej ciepla. Czyli w tej sytuacji trzeba bedzie podregulowac na innych rozdzielaczach powroty by zrownowazyc system rozprowadzajacy cieplo i woda plynela do wszystkich 3 rozdzielaczy rownomiernie - prawidlow kombinuje? I domyslam sie ze nalezy to wykonywac metoda prob i bledow ewentualnie mierzyc temp belek w rozdzielaczu by ustalic pozadane priorytety zasilania miedzy tymi 3 rozdzielaczami?
-
THX wielkie za zajecie sie zagadnieniem... Przy takich przeplywach to ja juz calkiem zglupialem... Pamietam jeszcze z lekcji fizyki, ze woda jest na tyle "leniwa" , ze poplynie obwodem (rura) gdzie ma najmniejszy opor. To co w takim razie "powstrzymuje ja" by sobie krazyc jedynie bypassem lub od razu wracac do pieca, zamiast pacowac na ogrzewanie domu? Moze chodzi o to, ze pompa wymusza tak duzy przeplyw, ze bypass i powrot do pieca nie wystarczaja wiec "nadmiar" musi plynac do zasilania podlogowki. Co do regulacji to na powrocie (dolna belka) jest zawor (ten w koleczku po lewej) i na nim mozna zdlawic powrot - czy to mozna uczynic by zwiekszyc przeplywy w obwodach podlogowki. Mam taka nadzieje ze sie podniesie - te 20*C na belce to sie w moim poscie zapodzialo z innego watku, tego co linkowalem na poczatku. Okazalo sie ze rury doprowadzajace wode z pieca do rozdzielacza zostaly polozone na chudziaku w garazu i niczym nie byly ocieplone i na to wylewka w garazu, czyli zanim woda z pieca doplywala do rozdzielacza to juz sie mocno ochladzala ogrzewajac ziemie i czesciowo posadzke w garazu. Po zaizolowaniu (stad wlasnie koniecznosc odkucia i zauwazylem jakie dlugie sa petle) temp. na belkach lekko sie podniosla (straty sa mniejsze), przy czym na razie temp. w domu jest utrzymywana na poziomie 15*-17*C bo wiecej nie chce ekipa wykonczeniowa. Umknelo mi przy opisaniu problemu, ze caly uklad zasila piec kondensacyjny Vieska Vitodens 200W 4,8-19 kW. Do tej pory wydawalo mi sie ze zawor 3d sluzy do podmieszania wody z zasilania z woda z bypassu (powrotu) w sytuacji gdy temp zasilania jest wyzsza niz powinna przepywac przez obwod podlogowki (dla bezpieczenstwa, bo juz jest wystarczajaco cieplo itp.). Czy w przypadku zasilania niskimi temp. (piec kondensacyjny), a w calym domu podlogowka (no moze poza drabinkami w lazienkach i grzejnikiem w garazu ale tez na niskim zasilaniu) taki zawor 3d jest niezbedny? Na piecu ustawilem, ze zasilanie nie moze byc wyzsze niz 55*C i nie dopuszczam wyzszej temp bo po co? Dodatkowo regulacje poszczegolnymi pomieszczeniami (petlami) chcialem dokonywac ilosciowo - poprzez regulacje szybkosci przeplywu wody w poszczegolnych petlach - doswiadczalnie wyregulowac poszczegolne pomieszczenia przy danej temp zasilania zaczynajac od tego, w ktorym ma byc najcieplej (np lazienka) i kryzowac przeplywy na zaworach na stale, a potem na zaworach (zamiast tych bialych pokretel) wsadzic silowniki i sterwac nimi za pomoca zdalnych termostatow (wstepnie systemem danfossa CF2). Problem mam (moim zdaniem) gdzie indziej - jak zwiekszyc przeplyw czynnika grzewczego przez petle (chyba zbyt dlugie - po te 170-200m) - mocniejsza pompa?, jakis zawor przykrecic?, otworzyc?
-
U sasiada? Tak dziala, ale ma chyba mniejsze petle, bo ma mniej podlogowki. U mnie jest w calym domu. U sasiada sa jeszcze grzejniki.
- 12 odpowiedzi
-
- c.o.
- ocieplenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Drazac dalej temat.... Czy ten miedziany "bypass" na prawo od pompy nie powoduje, iz w sytuacji gdy jest zbyt duzy opor na obwodach podlogowki (a mam wrazenie ze przy 200m obwodach tak jest), to woda zamiast do obwodow poplynie tym bypassem, bo chyba cosik takiego nastepuje w drugim rozdzielaczu. Czy mozna to teraz jakos poprawic, np zmniejszyc jego przekroj (jak?), usunac ten bypass i wprowadzic system, ktory by bezwzglednie zatrzymywal pompe w sytuacji zamkniecia wszystkich obwodow na belce
-
Na dolnej nie ma regulacji - sa same przeplywomierze - cala regulacja jest na zaworach na gornej belce. Tak jak opisalem wczesniej - jest mozliwosc wstepnego nastawu na stale oraz taki "bolec" jak w zaworach termostatycznych - zamykany (wciskany) przez biale pokretlo lub przez elektrozawor - zreszta po to sa te kabeliki po prawej (na przyszlosc). Czy ten czujnik odlaczajacy pompe jest niezbedny w sytuacji, gdy zasilanie gornej belki jest ograniczone do 50*C tym zaworem termostatycznym po prawej u gory? Czy tez ma on za zadanie wylaczyc pompe w sytuacji zamkniecia doplywu?
-
Pojawila sie koniecznosc rozkucia posadzki wokol rozdzielacza, a na rurkach co metr sa oznaczenia producenta, w tym metraz... Belki + pompa to komplet produkowany przez firme Gorgiel i z pudelka ten zestaw zostal wyciagniety juz tak zmontowany - z pompa po lewej stronie - sprawdzilem u sasiada, u ktorego dopiero montuja rozdzielacze. Dokladnie tak jak w zestawie wyszukanym przez hala_k
- 12 odpowiedzi
-
- c.o.
- ocieplenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Pojawila sie koniecznosc rozkucia posadzki wokol rozdzielacza, a na rurkach co metr sa oznaczenia producenta, w tym metraz... To wiem - regulacje moge przeprowadzic zaworami na gornej belce na dwa sposoby - na stale poprzez "krecenie" wewnetrznym trzpieniem (ala kryzowanie grzejnikow) oraz przejsciowo poprzez obroty bialymi pokretlami (mozna je wymienic na elektrozawory). Przy czym nawet jesli zamkne wszystkie pozostale obwody, to na kazdym z osobna z tych trzech najdluzszych nie mam przeplywu wiekszego niz te 1,5-2 l/min. Co do projektu to zapyta przewrotnie... "jakiego projektu?" - po wielkiej awanturze uzyskalem info ze instalator wykonywal to "wg swego doswiadczenia". Z tego wlasnie powodu moje pierwsze pytanie czy te 1,5-2 l/min to wystarczy... Zaznacze jeszcze ze cala belka + pompa to komplet produkowany przez firme Gorgiel i z pudelka ten zestaw zostal wyciagniety juz tak zmontowany - z pompa po lewej stronie - sprawdzilem u sasiada, u ktorego dopiero montuja rozdzielacze. Dokladnie tak jak w poscie hala_k z produktem KAN-therm. Zaznacze jeszcze ze zasilanie jest podlaczone do gornej belki i powrot jest dolna. Aktualnie nie mam ochoty rozmawiac z developerem, jak i jego instalatorem a przed wezwaniem innego hydraulika mam pytanie czy samemu mozna zdiagnozowac przyczyne, iz w gornym rozdzielaczu jedna z petli nie dziala w ogole - rozdzielacz jest identyczny jak na zdjeciach wyzej. Czy moze byc po 2 miesiacach nadal zapowietrzona, czy jest zbyt duzy opor i pompa nie przepycha wody przez zbyt dlugi obwod - ale po zamknieciu wszystkich innych obwodow dalej ten jeden nie dziala w ogole.
-
Kiedys juz to wrzucalem na forum w innym watku (http://forum.muratordom.pl/post3041584.htm), ale niestety niewiele sie dowiedzialem a widze ze ten watek bardziej "zyje": To jest zdjecie jednego z 2 rozdzielaczy w domu: http://img231.imageshack.us/img231/9693/dsc02399eq4.th.jpg Czy taki montaz jest OK? Czy nalezy cosik poprawic? Niestety okazalo sie ze czesc obwodow (3 skrajne prawe) maja bardzo dlugie petle - rzedu 170-180 m przy rurkach 16x2 (wiem ze to za duzo - powinno byc ok 100m, ale niestety mam to co mam) Na przeplywomierzach na tych 3 petlach wskazania na maksymalnym biegu pompki (3 bieg to 93W - pompka Wilo typ: RS25/6-3-P) to 1,5 do 2 litrow na minute, zakrecenie pozostalych petli i zostawienie jednej dlugiej praktycznie nic nie zmienia: - czy taka wartosc (te 1,5 l/min) jest wystarczajaca (czy tez opor jest zbyt duzy); - czy jest sens wymiany pompy na mocniejsza by przeplyw w tych 3 nieszczesnych petlach byl wiekszy i czy w ogole taka wymiana jest technicznie mozliwa? - pomijam przy tym na razie kwestie kosztow pradu dla mocniejszej pompki i czy w ogole taka wymiana jest technicznie mozliwa? Co do temp podlog to na chwile obecna dom jest grzany na ok. 15-17*C i nie ma drzwi, wiec generalnie wszedzie jest ta sama temp., zatem nie jestem w stanie powiedziec czy przy takich dlugich petlach w konkretnym pomieszczeniu wydajnosc grzewcza podlogi jest wystarczajaca dla uzyskania zadanej temp. w tym pomieszczeniu - tym niemniej przy tej samej temp. zasilania (38* na kotle, 20* na belce rozdzielacza) podloga na krotszej petli ma ok. 19-20*, a na dlugich o 2-3* mniej. - kolejna moja watpliwosc - dlaczego temp. na belce zasilajacej i powrocie jest praktycznie ta sama? czy mozliwe jest ze na skutek zbyt dlugich petli woda zamiast do petli podlogowki plynie krotkim obwodem przez ten miedziany "bypass" i dla tego sie nie ochladza (oddaje energii podlodze)? Zaznaczam, iz zawor "dolotowym do rozdzielacza" (biale po lewej) otwarte jest maksymalnie (50*C) Jeszcze jedno pytanie - w drugim rozdzielaczu (identyczny model, tylko 5 obwodowy) jedna petla nie dziala - przeplywomierz nie zyje, zresztą inne przeplywomierze tez jakos nie sa ruchliwe (znowu zbyt dlugie petle - nawet po 200m), rurka zimna, a podloga ma temp powietrza - podejrzewam ze jest zapowietrzona petla - jak ja odpowietrzyc? uklad chodzi juz 2 miesiace i nadal jest ten problem.
-
Jedno "ale" - zawor jest i caly czas byl otwarty na maksimum, tj. 50*C a na kotle jeszcze nigdy tyle nie bylo... a temp. na belce to raptem 20-22*C
- 12 odpowiedzi
-
- c.o.
- ocieplenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzieki za odzew Zgodnie z zyczeniami foto rozdzielacza (jest to Gorgiel RS-8PTM): http://img231.imageshack.us/img231/9693/dsc02399eq4.th.jpg Czy taki montaz jest OK? Czy nalezy cosik poprawic? Na zdjeciu w pierwszym poscie to jest tylko fragment instalacji i tej od biedy bym nie izolowal bo przechodzi przez sciana w lazience, ale pozostala czesc zasilania rozdzielaczy biegnie w wylewce na gruncie (10cm styro) + niestety w wylewce w garazu (5 cm xps + ogrzewanie ale tylko dla zlamania temp a nie dla uzyskania 20oC) i wg mnie ta czesc "posadzkowa" trzeba by zaizolowac. Widze ze sugestie sa by nie nacinac tego peszla - OK bedzie mniej roboty. I jak juz Was dorwalem to mam pytania co do tego rozdzielacza i samego ukladu ogrzewania podlogowego: Niestety okazalo sie ze czesc obwodow (3 skrajne prawe) maja bardzo dlugie petle - rzedu 170-180 m przy rurkach 16x2 (wiem ze to za duzo - powinno byc ok 100m, ale niestety mam to co mam) Na przeplywomierzach na tych 3 petlach wskazania na maksymalnym biegu pompki (3 bieg to 93W - pompka Wilo typ: RS25/6-3-P) to 1,5 do 2 litrow na minute, zakrecenie pozostalych petli i zostawienie jednej dlugiej praktycznie nic nie zmienia: - czy taka wartosc (te 1,5 l/min) jest wystarczajaca (czy tez opor jest zbyt duzy); - czy jest sens wymiany pompy na mocniejsza by przeplyw w tych 3 nieszczesnych petlach byl wiekszy i czy w ogole taka wymiana jest technicznie mozliwa? - pomijam przy tym na razie kwestie kosztow pradu dla mocniejszej pompki i czy w ogole taka wymiana jest technicznie mozliwa? Co do temp podlog to na chwile obecna dom jest grzany na ok. 15-17*C i nie ma drzwi, wiec generalnie wszedzie jest ta sama temp., zatem nie jestem w stanie powiedziec czy przy takich dlugich petlach w konkretnym pomieszczeniu wydajnosc grzewcza podlogi jest wystarczajaca dla uzyskania zadanej temp. w tym pomieszczeniu - tym niemniej przy tej samej temp. zasilania (38* na kotle, 20* na belce rozdzielacza) podloga na krotszej petli ma ok. 19-20*, a na dlugich o 2-3* mniej. - kolejna moja watpliwosc - dlaczego temp. na belce zasilajacej i powrocie jest praktycznie ta sama? czy mozliwe jest ze na skutek zbyt dlugich petli woda zamiast do petli podlogowki plynie krotkim obwodem przez ten miedziany "bypass" i dla tego sie nie ochladza (oddaje energii podlodze)? Jeszcze jedno pytanie - w gornym rozdzielaczu (identyczny model, tylko 5 obwodowy) jedna petla nie dziala - przeplywomierz nie zyje, zresztą inne przeplywomierze tez jakos nie sa ruchliwe (znowu zbyt dlugie petle - nawet po 200m), rurka zimna, a podloga ma temp powietrza - podejrzewam ze jest zapowietrzona petla - jak ja odpowietrzyc? uklad chodzi juz 2 miesiace i nadal jest ten problem.
- 12 odpowiedzi
-
- c.o.
- ocieplenie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: