KaiM

Witam, od czasu mojej wizyty w Parku Mużakowskim w Łęknicy nie daje mi spać temat wykonania u siebie drogi takiej jak tam widziałem. Może na początek trochę ogólnych informacji dla ciekawych: Park rozciąga się wzdłuż granicznej rzeki Nysy Łużyckiej, zarówno po stronie polskiej, jak i niemieckiej. Na jego wielkość składa się blisko tysiąc hektarów terenu, z czego na ziemi polskiej ponad osiemset. W obrębie historycznego parku zlokalizowane jest graniczne przejście drogowe Łęknica - Bad Muskau. Park Mużakowski jest jednym z najznakomitszych przykładów sztuki ogrodowej XIX wieku w Europie. Swoje powstanie zawdzięcza twórcy Księciu Hermanowi von Pucklerowi, właścicielowi dóbr mużakowskich od 1811 roku. Więcej do czytania dla chętnych tutaj Polecam również film (26MB) Drogi są tam wykonane z grubego żółtego piasku, wydaje mi się że pobierano go właśnie z dna Nysy która przepływa przez park. Wygląda to tak: http://www.reinarz.org/heiko/fotos/bm2.jpg w terenie http://www.wandern-in-brandenburg.de/09/09/A01.jpg a tak na podjeździe do pałacu. Widać przerastające trawy - zdaję sobie sprawę z konieczności utrzymywania takiej drogi na bieżąco. Ponieważ dom mam praktycznie na wsi nie pasują mi do koncepcji drogi z bruku betonowego, granitowego ani żadnego innego. Pewnym wyjściem bylaby droga z kamieni polnych ale jeszcze nie widziałem takiej która by mi się spodobała. Rozważałem również wykonanie drogi z tzw kocich łbów z demontażu w mieście ale nie mogę znaleźć dojścia żeby kupić. No a mam tych dróg do zrobienia na terenie lekko licząc 500m2. Oferty brukowania mnie powaliły ceną (od 40tys w górę). Dlatego zwracam się do Was o pomoc. Może ktoś z Was potrafi doradzić jak się wykonuje taką drogę, jakie warstwy podbudowy, co zrobić z wodą opadową itp. Do utwardzenia drogi pod spodem chciałbym wykorzystać kamienie polne które mam za darmo i w dowolnej ilości od sąsiadów. A może znacie wykonawcę z okolic Poznania który potrafi coś takiego zrobić? Znalazłem artykuł w Muratorze, który lekko problem naświetla i daje wskazówki ale to za mało żeby samemu zacząć. Wszelkie rady mile widziane, również Wasze przemyślenia czy warto i czego się spodziewać w trakcie użytkowania takiej drogi. KaiM

Wyjazd grupą znajomych jesienną porą. Dojeżdżamy do pensjonatu, obiecują włączyć grzanie w pokojach a my żeby nie marznąć idziemy na spacer chociaż pogoda paskudna. Wracamy po 3 godzinach zmarznięci ale w dobrych humorach. Niestety w pokojach nadal zimno więc zarządzamy wspólną herbatę "z wkładką" w największym pokoju. Renatka rzuca się pierwsza "ja zrobię wszystkim herbaty tylko znajdę mój czajnik", inni sięgają po herbaty i kubki, Renatka nalewa pełno wody do czajnika i włącza do prądu, gadamy i czekamy. I kiedy nadchodzi wreszcie upragnione "pstryk" czajnika Renatka rzuca się zalewać.... i w tym momencie okazuje się że z czajnika zamiast klarownego wrzątku leci jakaś parująca obrzydliwa ciemnobrązowa ciecz z kawałkami tektury, sznurków, papieru - po prostu koszmar.... Po chwili całkowitej konsternacji Renatka krzyczy do męża "To Twoja wina, wszystko przez Ciebie...itp itp" Krótkie śledztwo i okazuje się że faktycznie to jego wina - mąż zawsze dokuczał Renacie że na najmniejszy wyjazd pakuje się jak za morze więc teraz ona stara się minimalizować ilość bagaży. I dlatego zapas herbat i kawy na cały wyjazd zapakowała do środka czajnika, po czym kompletnie o tym zapomniała i w pośpiechu nalała wody do środka nie otwierając go... Możecie sobie wyobrazić co tam było w środku czajnika

Ja bym radził użyć tylko piany - kołki potrafią doprowadzić do rozpęknięcia się trepa. Aha i lepiej podkuć trochę ścianę i lekko wpuścić w nią trep - u mnie są paskudne szczeliny i teraz kombinuję czym to wypełnić.

Właśnie gotowa dwuskładnikowa piana montażowa - po zaschnięciu była niebieska. Niestety nie pamiętam producenta. Widziałem taką w Leroy-Merlin ostatnio po około 30zł za tubę - jej denko to pokrętło które uwalnia drugi składnik. Wtedy jest chyba 30minut żeby ją zużyć całą. Te trepy są tak ciężkie że nie musiały być obciążane - ta piana raczej wypełnia wolne przestrzenie wokół siebie ale nie pręży zbyt mocno do góry.

potwierdzam - łóżka drewniane z Ikea to porażka Kupiliśmy takie nawet nie najtańsze i o ile materac jeszcze ujdzie - o tyle samo łóżko po dwóch miesiącach skrzypi tak że już wkurza. Rozumiem że my młodzi jesteśmy ale żeby nie wytrzymało dwóch miesięcy harców? Co prawda liczyłem się z tym i kupiłem je tylko dlatego że nie było mnie akurat teraz stać na takie które mi się podobało naprawdę (ok. 3tys za samo łóżko). No ale i tak rozczarowanie jest spore. Żona uwielbia ten sklep i żeby nie mój stanowczy protest umeblowałaby cały dom tam - mi się niestety ten styl nie podoba, drażni niska jakość - ostatnio w całym sklepie spodobała mi się jedna lampa stojąca. Na obronę dodam że mamy w korytarzu szafy Pax - i te wyglądają na razie na solidne. Ot i wyjątek od reguły

a ja mogę polecić polską firmę Karlik - wybraliśmy serię Trend http://www.karlik.pl/trend.php3 wygodnie się montuje, oferta pełna, wygląda bardzo dobrze - wreszcie znalazłem coś co podoba się nam obojgu, cena bardzo korzystna. I co było dla mnie b. ważne ze względu na dzieci - gniazda mają przesłony torów prądowych. I te przesłony działają jak trzeba tzn wtykając wtyk nie męczę się i nie przeklinam - a zabezpieczają przed ingerencją dziecka z gwoździem w ręce

Bardzo ładne schody Jak montowałeś stopnie do betonu? Na klej czy na kołki? gauch Na dwuskładnikową piankę tylko i wyłącznie, najpierw trzeba zwilżyć beton wodą. Oto górny bieg i wygląd całości:http://img409.imageshack.us/img409/5002/krzyzaniakschody3oj9.th.jpg

Proszę bardzo u mnie stopnie z buku o ile pamiętam, podstopnice wykończyłem sam tynkiem zywicznym (mozaikowym). Tak wygląda dolny bieg, górny jest ciekawszy Zdjęcie jest dość duże żeby można było zrobić zooomahttp://img228.imageshack.us/img228/554/p1060548qg7.th.jpg

u mnie w projekcie była wylewka na piętrze na styropianie grubości 4cm. Ponieważ chciałem dać podłogówkę wylewka musiała być grubsza -minimum 6cm. Zadałem pytanie projektantowi z firmy MTM Styl, który po szybkich obliczeniach wyraził zgodę. Ale mogłem tak zrobić ponieważ: strop miałem monolityczny, użyłem do jego zrobienia betonu B20 zamiast B15 jak było w projekcie

ja kupiłem w hurtowni stali metr kształtownika kwadratowego - jest pusty w środku 3x3cm - dorobiłem na górze poprzeczkę i mam klucz

W jakim sensie żałujesz? Że z nich zrobiłeś czy że nie? Możesz rozwinąć myśl?

A ja pomimo że bardzo chciałem wcześniej numer porządkowy otrzymałem dopiero kiedy przedstawiłem pismo z PINB że dom odebrany. Jak miałem stan surowy to mi gmina odpisała że nadadzą dopiero po odbiorze. No a jak ten odbiór w końcu zrobiłem to się okazało że chcą mi dac numer 13 Na szczęście udało się to odkręcić. Także co gmina to obyczaj

hmmm zmianę we wpisie to w Urzędzie Miasta raczej prawda? A NIP1 kojarzy mi się z formularzem raczej w US - chyba że są to dwa kroki A tego pierwszego już niestety nie qmam - zbyt duży skrót myślowy jak dla mnie. To będzie krok 3? PIT4 składam w nowym OK - to jako krok 4 Dzięki Majka za wskazówki. A coś o tej obowiązkowej kontroli słyszałaś?

mieszkanie jest i było na moich rodziców z którymi mieszkaliśmy - i tak pozostaje bez zmian. Teraz jedynie będę się z niego wymeldowywał.

jeśli przyjdą a mogą - to albo masz "życzliwego" sąsiada albo pecha. Na domki nie mają z reguły czasu. O szczegóły jakie papiery są potrzebne pytaj w swoim Powiatowym Inspektoracie Nadzoru Budowlanego. U mnie trwało to 2 tyg i odebrałem zaświadczenie o zakończeniu budowy.

My mamy 8szt drzwi DRE zamontowane od miesiąca. Moim zdaniem są super, odpowiednia jakość za rozsądną cenę. Mam jedynie dwie uwagi: - wg producenta szczelina pod drzwiami to prawie 2cm - moim zdaniem zbyt dużo chociaż służy wentylacji. - w 3szt skrzydła drzwi nie trzymają pionu na całej długości tzn mają moim zdaniem zbyt duże odchyłki np od góry idą prosto a ostatni metr ucieka o 3mm To niestety widać na uszczelkach. Wg producenta 3mm odchyłki na długości to dopuszczalna wartość. Ogólnie polecamy KaiM

Moje pytanie o Wasze doświadczenia i wskazówki kieruję do wszystkich, którzy to już przeszli. Od lat kilku do tej pory działalność mam zarejestrowaną w bloku gdzie mieszkam ale właśnie się przeprowadzam do domu pod miastem. Pytanie czy działalność TRZEBA przerejestrować również? Zmieni mi się US a słyszałem że ten którego opuszczam zawsze robi kontrolę - taką szczegółową na koniec "wspólnego pożycia" Czy to prawda? Jakoś sie przygotować? Z góry dziękuję za Wasze wypowiedzi KaiM

Rezi a skąd u Ciebie ten Ceresit wciąż? Czy to jakieś przeplywy kapitałowe czy może własne dobre doświadczenia? Co Henkel to Henkel czy jak?

a skoro szufelka w kuchni raczej nie - to co sądzicie o zamontowaniu tam takiej elastycznej rozciągliwej rury która normalnie jest krótka i wisi sobie spokojnie z boku szafki (z reguły tej pod zlewozmywakiem), a kiedy jest potrzebna otwiera się szafkę i przy jej pomocy odkurza w całej kuchni. Czy ktoś to ma i używa?

jak wybierałem wkład to rozważałem opcję "gilotyna" bo tak to się fachowo nazywa. I każdy wkład z gilotyną miał opcję otwierania jej na bok właśnie do czyszczenia po przesunięciu magicznej dźwigni. Ostatecznie było mi za drogo płacić za taką opcję zbyt dużą moim zdaniem kasę i wziąłem normalny na bok.

jest to pomysł ale nie widziałem kształtek na fi200 mm

a od kogo kupujecie czerpnie albo może sami robicie? Bo jakoś dostawców nie za wiele i koszty też paskudne np w rekuperatory.pl

Na stronach MTM Stylu jest ich własne Forum z projektami, są zdjęcia i czasem filmy z realizacji. Może tam zapytaj. Mogę jedynie podzielić się pozytywną współpracą z tym biurem - mam od nich inny projekt.

u mnie łuk o długości ponad 7m został zrobiony z 15 prostych kawałków po prawie 50cm - podobnie zresztą jak rynna wokół niego. Narożniki do niej zamawiane na konkretny kąt w Wavinie.

ja chcę moją balustradę zakotwić w ścianie na górze i na dole z obu stron, ale nie wiercić w balkonie tylko ją na nim postawić. Okrągłe stópki przyklejone do kafelków. Moim zdaniem problem wynikający z możliwych mostków termicznych powstałych z 4 kotw jest dużo mniejszy i mniej groźny niż problem z niszczeniem balkonu przez wodę która będzie penetrować go przez wywiercone otwory, nawet najlepiej uszczelnione. Mniejszym złem moim zdaniem jest zamocowanie balustrady od czoła pod obróbką blacharską tak żeby to miejsce było chronione przed wodą.