Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

piteriks

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    90
  • Rejestracja

Wpisy blogów dodane przez piteriks

  1. piteriks
    Wczoraj podpisałem umowę z kierownikiem-murarzem co do robót. I tak w zależoności od pogody startujemy z budową w terminie koniec marca-początek kwietnia.
     

    W sumie to jestem bardzo zadowolny, co do terminu jaki i rozmowy z wykonawcą. Starszy Pan zrobił na mnie dobre wrażenie, podał cene za poszczególne elementy budowy i zaznaczył ,że rozliczenie nastepuje po zakończeniu każdego etapu. Proste i jasne zasady. To lubię !!!
     

    Tak więc czekamy
  2. piteriks
    Zapewne tak samo jak tysiące budowniczych my też przeglądaliśmy kolejne katalogi z projektami domów. Oczywiście im dalej w las tym ciemniej. Chociaż mieliśmy jasno sprecyzowane kryteria:
     
     

    1. Podobają się nam poddasza i kochamy skosy, więc musi być ono zamieszkałe i na maxa wykorzystane.
     

    2. Światło ma wpadać do pomieszczeń na poddaszu przez jedynie okna dachowe.
     

    3. Dom ma mieć prosty regularny kształt, bez żadnych kolumienek "ala dworek" i dziwnych kształtów, co dotyczy także dachu.
     

    4. Taras ma być maxymalnie duży.
     

    5. Instalacje muszą być poprowadzone logicznie np: łazienka dolna pod
     

    górną a nie każda w innym końcu domu.
     

    6. Dom ma mieć sporo miejsc na coś w rodzaju spiżarni czy pomieszczeń
     

    gospodarczych.
     

    7. Garderoba to jest to a jak dwie czy trzy to jeszcze lepiej
     

    8. Żadnych piwnic.
     

    9. Ma być zawsze jeden wolny pokój, nawet malutki (gabinet) tak aby
     

    przyjezdny gość miał swój pokój a nie gnieździł się gdzieś pomiędzy
     

    spaniem w salonie a pokojem dziecinnym, bez względu no to czy przyjedzie
     

    na 1 dzień czy tydzień.
     
     

    Trudno połączyć te wszystkie wymagania w jedno i w gotowym projekcie. Ale o dziwo się udało bo murator w nowym (wtedy) katalogu pokazał projekt Pani Małgorzaty Cybulskiej-Marks o nr. M 38 zwany Wyspą Szczęścia....
     
     

    I to nas od razu ujęło. Prawie wszystko to co chcieliśmy+ taras przez cały dom.... Na początku chcieliśmy zrezygnować z wykuszu na poddaszu, bo on taki "ni w oko ni w nos". Jednak zostaje bo to będzie spory element doświetlający naszą sypialnię. Pozostałe zmiany będą jedynie kosmetyczne i nie wymagają odpowiednich pozwoleń.
     
     

    Najgorsze w tym wszystkim jest, że to nowy projekt a wiadomo że człowiek mile ogląda fotki innych ludzi i ich domów już w fazach wykonania. A nam pozostaje jedynie wyobraźnia, bo chyba oprócz nas tylko 2 rodzinki jeszcze zamierzają budować ten domek.
  3. piteriks
    Ciao.
    Wklejam fotki-rysunki naszej hacjendy.... ciekawe jak będzie to wyglądało w realu...? Oprócz nas jeszcze tylko dwie osoby budują ten domek, bo to nowość. Pozostaje więc tylko na razie wyobraźnia, a że u mnie przynajmniej z "nią" jest aż nad to, więc ja to widze już jak stoi na działce....
     
    -zapozdrawiam
     
    http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images26.fotosik.pl/321/f864bb0935357c95med.jpg
     
    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images24.fotosik.pl/322/fa732277ae1d809emed.jpg
     
    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images43.fotosik.pl/57/fe62fa958145a090.jpg
     
    href="http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images47.fotosik.pl/57/bd1c19277d06614c.jpg
  4. piteriks
    ufff............
     

    I stało się ! Dziś uprawomocniło się pozwolenie na budowę naszego domku. Niby nic wielkiego ale powiedzmy że to jakiś umowny początek czegoś zupełnie nowego w naszym życiu. Dla jednych to banalne stwierdzenie a dla drugich czas wielkiej próby. Z większym lub mniejszym lękiem rozpoczynamy nowy rozdział w naszym życiu....... Ciekawe ile będzie On trwał i jakich wyzwań będzie od nas oczekiwał.
     
     

    Zaczęło się prozaicznie..... ew. kupno mieszkania w bloku, jakieś dwa pokoje w budownictwie z przed 20-30 lat to koszt około 250 tyś + obowiązkowy remont za jakieś 50-60 tyś. ??????????? Czyli mamy jakiś mały dom, nie licząc kosztów zakupu ziemi.
     

    Ja zatwardziały mieszczuch, wychowany w blokowisku nie wyobrażałem sobie innego życia poza miastem i blokiem. Ale z czasem jak człowiek zaczął się "starzeć" - coraz więcej rzeczy przekraczało prób ciepliwości.....( wyjąca chora sąsiadka z dołu, imprezowi studenci u góry,walka o miejsce na parkingu....)
     

    Zdrowy rozsądek i ukochana żona (Anett) przegłosowały pomysł na własny kawałek ziemi na tym podole......
     

    Warunek był taki że wyprowadzamy się totalnie z miasta na wieś..... I tak się stało bo kupiliśmy sobie ziemię w odległości 15 km od Lublina.
     
     

    Dzięki temu zostaliśmy " wiejskimi cycami " jak mawiał mój kolega, który na marginesie zaznaczając stał się taki samym cycem kilk lat wcześniej.......
×
×
  • Dodaj nową pozycję...