Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

poszukiwana

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    56
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez poszukiwana

  1. czy bank (w zasięgu zainteresowania - Millenium) podważa kosztorys? chcę zrobic kosztorys na 190 tys. domu 180 m2 po podłogach, wiem, że to nie jest realna kwota, ale środki będe mieć z innych źródeł póki co nie do udokumentowania - czy zrobią z tego problem? Taki kosztorys .... .... razem 190 tys wartość działki 60 tys. ogółem wartość po wybudowaniu - 250 tys. nie podważą tego??
  2. poszukiwana

    transze

    chcę wziąc w Millenium czyli korzystnie jest rozciągnąc budowę maksymalnie na 2 lata i przez np. 1,5 roku płacić mniejsze raty i spokojnie budować?
  3. 1. od czego zależy ile będzie transz przy wypłacie? (kredyt 200 tys. Millenium) Jak to było u Was? 2. czy dobrze rozumiem płatność? kredyt 200 tys. na 40 lat np. 4 transze po 50 tys. co 6 miesięcy co daje mi raty pierwsze 6 mies. - 210 + 40 ubezp. + 20 zł drugie ubezp. = 270 zł kolejne 6 mies. - 420 + 40 + 20 = 480 zł kolejne 6 mies. - = 690 zł kolejne 6 mies. - = 900 zł i tu musze mieć już odbiór i potem przez ???? = 900 zł i tu pytanie o owe ??? - czy od tego momentu liczy się 40 lat czy wtedy będzie 38 lat?? czy opłaca się przeciągać budowę na 2 lata? co mi daje to, że zbuduję wczesniej? (w kwetii spłacania rat)
  4. jeszcze nigdzie nie wzięłam kredytu chciałabym jednak wiedzieć co w takiej sytuacji się dzieje?
  5. Co się dzieje w sytuacji gdy np. po wzięciu 1 transzy kredytu - wykorzystanej na budowę, pozytywnie rozliczonej coś się dzieje i dalsza budowa staje się niemożliwa. Można zrezygnowac z kredytowania? Płacę wtedy przez 40 lat za tę część, którą wzięłam? Co bank wtedy robi - przejmuje nieruchomość?
  6. Jestem tez na etapie poszukiwania kredytu. Mam mieszkanie i jak słyszę ciągle o transzach, problemach, operatach, dokumentowaniu, okresie karencji itp. to chyba wole zapłacic nieco więcej, wziąc pożyczkę hipoteczną i miec kasę na koncie i nie spowiadać się co komu po co i dlaczego. I budowę mogę sobie ciągnąc przez 5-8 lat i ewentualnie z tej kwoty wpłacic kilka rat od razu (w razie jakiegos poslizgu w przyszłości) bez strachu, że nie starczy transzy na etap, że mi bank połozy łapę na domku, a i może w jakąś podróż się udam z tego Wiem, że dostane mniej, ale mniejszy kredyt to mogę sobie pozwolic na nieco krótszy okres kredytowania, w tym czasie skończę dom - częściowo z tego kredytu częsciowo z dochodów bieżących, potem mieszkanie wynajmę lub sprzedam z kredytem jak będzie chętny mam gdzie mieszkać i cisnienia nie mam a róznice w ratach? Przykładowa abstrakcyjna kwota, przykładowo Polbank kontra Nordea (z kalkulatora w obu przypadkach najtańsze opcje) 120 tys. kredyt na budowe domu na 20 lat - ok. 745 zł 120 tys. poż. hipoteczna na 20 lat - 894 zł inne koszta wstępne w obu przypadkach porównywalne (w budowlanym dodatkowo koszt wizyt rzeczoznawcy i ubezpieczenia ) róznica na całości przy drobnych negocjacjach to ok. 34 tys./20 lat a to mies. niewiele ponad 140 zł a jeszcze dochodzi okres wybudowania domu - jeslli kredyt budowlany i 2 lata to przez dwa lata tylko odsetki od poszczególnych transz - to też podraża kredyt budowlany co o tym sądzicie? warto walczyć z terminem budowy, wyrobieniem się w transzach itp. czy lepiej spokojnie, ale nieco drożej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...