-
Liczba zawartości
104 -
Rejestracja
DoCentus's Achievements
FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)
10
Reputacja
-
Nowości z katorgi czyli co znowu wyszło nie tak. 1. udało się wreszcie połączyć i zasypać te chole.ne pomarańczowe akwedukty. Obym ich więcej w życiu nie musiał oglądać. O kopaniu nie wspomnę. Zasypywanie rowów to była super przyjemność. Gdybym stracił pracę - przyjmę się na grabarza! :) 2. zdecydowałem się na ocieplenie ścian zewnętrznych zanim jesienne deszcze zaleją mnie wodą. Bez tynkowania. Wszystko dobrze...tylko te kuleczki styropianu...latają wszędzie...nie lubię tego... 3. zapomniałem (czytaj: nie chciało mi się) zerwać folii z okien i teraz mam mega-kłopot. Od strony północnej schodzi nawet nieźle. Za to od południowej... A było napisane, żeby zedrzeć prze upływem 3 miesięcy! NIE LEKCEWAŻCIE TEGO! 4. potrzebny był mi parapet z blachy w kolorze czarnym. Największą pomyłką była wizyta w Sztuk-Marze w Wejherowie. Efektem jest wpis do TRÓJMIEJSKIEJ CZARNEJ LISTY. 5. Polecam dla osób chcących zastosować ceramiczne parapety - płytki podgięte do góry z tyłu. Wg mnie podgięcie jest o tyle dobre, że w przypadku ubytku izolacji woda nie podcieknie pod okno. 6. zdecydowałem się zafundować sobie ogrodzenie. a - dosyć wysoki, ale bez przesady murek. Na tyle wysoki aby po powstaniu przyszłej drogi woda z terenu mnie nie zalewała. To jest priorytet! b - słupki w ogrodzeniu o przekroju kwadratowym 50x50 mm, słupki do bramy o przekroju 100x100 mm. Kupione 6 metrowe odcinki cięte były na 2 m. c - siatka cynkowana tzw. czterdziestka, dosyć gruba. Długo jej nie będę malował. d - uchwyty do naciągania siatki przyspawałem do słupków (wg mnie to dobre rozwiązanie) e - słupki wycierałem z tłuszczu, malowałem podkładem a potem farbą chlorokauczukową (minusem tej farby jest konieczność malowania pędzelkiem a nie "hurtowo" wałkiem, wielkim plusem szybki czas schnięcia; u mnie z powodu pyłu i kurzu od drogi gruntowej inaczej się nie dało) Ogrodzenie nie chroni od złodzieja, raczej od bezpańskich psów, ma natomiast informować, że "od tąd do tąd" jest moje i tylko moje. Od złodziei jest alarm, bystry sąsiad, policja a za drzwiami siekiera (gdyby rozeznanie mieli do d..y i przeoczyli moją obecność w domu) oraz wiatrówka. :| d-jako patentowany leń nie nałożyłem na słupki daszków (kupiłem takie plastikowe w czarnym kolorze) i w nocy deszcz wlał do nich wodę. Teraz czekam pokornie aż wyschną w środku. Można było pomyśleć wcześniej ??? Teraz muszę pamiętać aby niczego nie zostawić po drugiej stronie siatki lub czeka mnie długie obchodzenie ogrodzenia. Tak to wszystko wyglądało/wygląda: http://img176.imageshack.us/i/34009462.jpg/" rel="external nofollow">http://img176.imageshack.us/img176/2604/34009462.th.jpg http://img176.imageshack.us/i/75532923.jpg/" rel="external nofollow">http://img176.imageshack.us/img176/5485/75532923.th.jpg http://img9.imageshack.us/i/43977975.jpg/" rel="external nofollow">http://img9.imageshack.us/img9/8616/43977975.th.jpg http://img156.imageshack.us/i/78276572.jpg/" rel="external nofollow">http://img156.imageshack.us/img156/8872/78276572.th.jpg http://img207.imageshack.us/i/88651434.jpg/" rel="external nofollow">http://img207.imageshack.us/img207/9827/88651434.th.jpg http://img207.imageshack.us/i/69328869.jpg/" rel="external nofollow">http://img207.imageshack.us/img207/3974/69328869.th.jpg http://img34.imageshack.us/i/74747446.jpg/" rel="external nofollow">http://img34.imageshack.us/img34/7234/74747446.th.jpg http://img387.imageshack.us/i/83506083.jpg/" rel="external nofollow">http://img387.imageshack.us/img387/5244/83506083.th.jpg http://img387.imageshack.us/i/41611768.jpg/" rel="external nofollow">http://img387.imageshack.us/img387/7564/41611768.th.jpg http://img29.imageshack.us/i/62811529.jpg/" rel="external nofollow">http://img29.imageshack.us/img29/8451/62811529.th.jpg http://img29.imageshack.us/i/11696738.jpg/" rel="external nofollow">http://img29.imageshack.us/img29/5284/11696738.th.jpg http://img11.imageshack.us/i/75284528.jpg/" rel="external nofollow">http://img11.imageshack.us/img11/3428/75284528.th.jpg Co jeszcze w tym roku? 1. doprowadzę wodę do budynku gospodarczego. Można było rozegrać to inaczej. Mogłem wprawdzie kopać szerszy rów od razu ale to by było za proste. Lepiej kopać dwa razy. 2. założę bramy (dwie sztuki). Niestety z racji takiego a nie innego wkomponowania domu na działce brama główna będzie nieco za wąska i muszę się z tym pogodzić. 4,5 m to minimum jakie powinna wg mnie mieć brama u rozsądnego właściciela posesji. Ja jestem nie do końca rozsądny i mam nieco mniej..
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Nowości z katorgi czyli co znowu wyszło nie tak. 1. udało się wreszcie połączyć i zasypać te chole.ne pomarańczowe akwedukty. Obym ich więcej w życiu nie musiał oglądać. O kopaniu nie wspomnę. Zasypywanie rowów to była super przyjemność. Gdybym stracił pracę - przyjmę się na grabarza! 2. zdecydowałem się na ocieplenie ścian zewnętrznych zanim jesienne deszcze zaleją mnie wodą. Bez tynkowania. Wszystko dobrze...tylko te kuleczki styropianu...latają wszędzie...nie lubię tego... 3. zapomniałem (czytaj: nie chciało mi się) zerwać folii z okien i teraz mam mega-kłopot. Od strony północnej schodzi nawet nieźle. Za to od południowej... A było napisane, żeby zedrzeć prze upływem 3 miesięcy! NIE LEKCEWAŻCIE TEGO! 4. potrzebny był mi parapet z blachy w kolorze czarnym. Największą pomyłką była wizyta w Sztuk-Marze w Wejherowie. Efektem jest wpis do TRÓJMIEJSKIEJ CZARNEJ LISTY. 5. Polecam dla osób chcących zastosować ceramiczne parapety - płytki podgięte do góry z tyłu. Wg mnie podgięcie jest o tyle dobre, że w przypadku ubytku izolacji woda nie podcieknie pod okno. 6. zdecydowałem się zafundować sobie ogrodzenie. a - dosyć wysoki, ale bez przesady murek. Na tyle wysoki aby po powstaniu przyszłej drogi woda z terenu mnie nie zalewała. To jest priorytet! b - słupki w ogrodzeniu o przekroju kwadratowym 50x50 mm, słupki do bramy o przekroju 100x100 mm. Kupione 6 metrowe odcinki cięte były na 2 m. c - siatka cynkowana tzw. czterdziestka, dosyć gruba. Długo jej nie będę malował. d - uchwyty do naciągania siatki przyspawałem do słupków (wg mnie to dobre rozwiązanie) e - słupki wycierałem z tłuszczu, malowałem podkładem a potem farbą chlorokauczukową (minusem tej farby jest konieczność malowania pędzelkiem a nie "hurtowo" wałkiem, wielkim plusem szybki czas schnięcia; u mnie z powodu pyłu i kurzu od drogi gruntowej inaczej się nie dało) Ogrodzenie nie chroni od złodzieja, raczej od bezpańskich psów, ma natomiast informować, że "od tąd do tąd" jest moje i tylko moje. Od złodziei jest alarm, bystry sąsiad, policja a za drzwiami siekiera (gdyby rozeznanie mieli do d..y i przeoczyli moją obecność w domu) oraz wiatrówka. :| d-jako patentowany leń nie nałożyłem na słupki daszków (kupiłem takie plastikowe w czarnym kolorze) i w nocy deszcz wlał do nich wodę. Teraz czekam pokornie aż wyschną w środku. Można było pomyśleć wcześniej ??? Teraz muszę pamiętać aby niczego nie zostawić po drugiej stronie siatki lub czeka mnie długie obchodzenie ogrodzenia. Tak to wszystko wyglądało/wygląda: http://img176.imageshack.us/img176/2604/34009462.th.jpg http://img176.imageshack.us/img176/5485/75532923.th.jpg http://img9.imageshack.us/img9/8616/43977975.th.jpg http://img156.imageshack.us/img156/8872/78276572.th.jpg http://img207.imageshack.us/img207/9827/88651434.th.jpg http://img207.imageshack.us/img207/3974/69328869.th.jpg http://img34.imageshack.us/img34/7234/74747446.th.jpg http://img387.imageshack.us/img387/5244/83506083.th.jpg http://img387.imageshack.us/img387/7564/41611768.th.jpg http://img29.imageshack.us/img29/8451/62811529.th.jpg http://img29.imageshack.us/img29/5284/11696738.th.jpg http://img11.imageshack.us/img11/3428/75284528.th.jpg Co jeszcze w tym roku? 1. doprowadzę wodę do budynku gospodarczego. Można było rozegrać to inaczej. Mogłem wprawdzie kopać szerszy rów od razu ale to by było za proste. Lepiej kopać dwa razy. 2. założę bramy (dwie sztuki). Niestety z racji takiego a nie innego wkomponowania domu na działce brama główna będzie nieco za wąska i muszę się z tym pogodzić. 4,5 m to minimum jakie powinna wg mnie mieć brama u rozsądnego właściciela posesji. Ja jestem nie do końca rozsądny i mam nieco mniej.. -
TRÓJMIASTO i POMORSKIE - Czarna lista wykonawców.
DoCentus odpowiedział a topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Mega NEGATYW dla firmy SZTUK-MAR z Wejherowa za: olewanie klienta i CHAMSTWO. Typowy przypadek - na początku słodziutcy i mili. Tylko na początku. A było to tak: Zamówiłem 1 parapet, dałem zaliczkę 10 zł, termin odbioru osobistego umówiony. W dzień odbioru do południa dostaje telefon z zapytaniem czy muszę dostać parapet dzisiaj czy też może być w poniedziałek. Odpowiedziałem, że skoro mam umówionego fachowca to chcę wolałbym dzisiaj. Będą próbowali załatwić. Zadzwonią. Oczywiście nikt nie zadzwonił. Towaru nie dostałem. Odebrałem we wtorek. Na pytanie dlaczego w umówionym terminie nie otrzymałem nawet telefonu z ostateczną informacją facet zarzucił mi że podnoszę głos niepotrzebnie bo widzę przed sobą kobietę (kobieta też tam była ale oprócz niej dwóch facetów, a głosu nie podnosiłem tylko 3 razy raczyłem ponowić pytanie). W końcu rzucono mi pytanie czy płacę za towar. Przy wydawaniu reszty facet walnął 5-złotówką w blat stołu tak, że miałem obawy czy jej nie uszkodził. Powtórzył tą demonstrację swojego niezadowolenia drugi raz przy następnej monecie. Odchodząc na moje "do widzenia" usłyszałem "dobranoc" (godzina była przedpołudniowa - zatem pijany czy złośliwy?). Odpowiedziałem "żegnam" jako, że moja noga tam więcej nie stanie. Słyszałem powiedzenie o Jaśnie Panu, któremu słoma z buta wystaje....- 571 odpowiedzi
-
- nieuczciwy
- uwaga
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
TRÓJMIASTO i POMORSKIE - Czarna lista wykonawców.
DoCentus odpowiedział a topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A ja umieszczam na CZARNEJ LIŚCIE: "MILOCH" - Krzysztof Miloch z miejsc. Karsin ul.Długa za: niepoważne podejście do handlu i totalne olewanie kontrahenta. Trzymać się z daleka! Na początek zaopatrzyłem sie w telefon i usiadłem przed komputerem. Znalazłem producentów/przedawców i po kilku telefonach zdecydowałem się złożyc zamówienie. Na początku było miło. Ustaliłem termin (PONIEDZIAŁEK za dwa tygodnie). Cena tyle i tyle plus transport. Cenę przywózki ustaliliśmy na konkretną sumę, a nie na "xx"zł/1km bowiem dokładnej ilości kilometrów nie znałem. W czwartek lub w piątek poprzedzający dzień przywózki miałem dostać telefon potwierdzający. Telefonu nie było. W sobotę wieczorem zadzwoniłem z pytaniem o moje kręgi betonowe. Odpowiedziano mi, że nie będą w poniedzialek, może we wtorek albo we środę. Pociemniało mi w oczach. To ja mam brać urlop w ciemno i czekać aż im przyjdzie ochota zrealizować zamówienie? A można mnie było uprzedzić? Wystarczyłby jeden telefon. Podziękowałem za usługę. Zrezygnowałem z zamówienia. Minął dzień i mam telefon. Dzwoni żona szefa z grzecznym pytaniem czy może bym jednak wziął te kręgi? Zgodziłem sie a nawet zwiększyłem zamówienie o kilka sztuk dla sąsiada. Mają przyjechać w porze obiadowej następnego dnia. Przyjechali o 20.00! Znowu ja musiałem dzwonić i dopytywać się czy w ogóle wyjechali. Jako, że sąsiad miał bliżej działkę transport złożyliśmy u niego. Kręgów było dokładnie tyle ile potrzebował sąsiad. Pytam się syna szefa kiedy będą dla mnie. Jutro będą bo dzisiaj jest za późno. "Jutro" kopałem cały dzień na działce ale o 20.00 zadzwoniłem z tradycyjnym pytaniem "gdzie są moje zamówione kregi". Usłyszałem, że im się nie opłaca wozić tak daleko (wynajęty kierowca nie umiał obliczyć sobie trasy?!) i nie przywiozą, chyba że znajdą tańszy transport. Ani słowa "przepraszam" za brak chociażby telefonu z informacją o sytuacji!!! Tym sposobem zalatwiłem sąsiadowi kręgi betonowe a sam zostałem na lodzie.- 571 odpowiedzi
-
- nieuczciwy
- uwaga
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
I stało się.... Kopałem, kopałem i... Wprawdzie trumny nie znalazłem, ale: http://img36.imageshack.us/i/81535895.jpg/" rel="external nofollow">http://img36.imageshack.us/img36/8121/81535895.th.jpg http://img196.imageshack.us/i/65764872.jpg/" rel="external nofollow">http://img196.imageshack.us/img196/2743/65764872.th.jpg Tyle pozostało z nieszczęśnika. Musiał być nie byle kim, lub bardzo się go obawiano, bowiem jak widać został przykuty do trumny żelaznym łańcuchem (do trumny, no bo do czego?) a na dodatek chyba z braku drewnianego kołka wbito w niego żelazny gwóźdź. Zapewne dla pewności aby nie zechciał wyjść z grobu. Przedtem jak widać został powieszony (resztki sznurka widoczne na fotce). Drugiego buta nie znalazłem. Szkoda bo ten jest z prawdziwej skóry i nawet nieźle zachowany. Ciekawe z którego cmentarza przywieźli mi ziemię? Dalej nienawidzę łopaty. ---------------------------------------------------- Zdjęcie poniżej przedstwia wrogie oddziały trawy pospolitej. http://img190.imageshack.us/i/79763311.jpg/" rel="external nofollow">http://img190.imageshack.us/img190/5269/79763311.th.jpg U mnie na działce jest gorzej niż w Amazonii. Wystarczy zrobić sobie przerwę na herbatę i po powrocie mamy 500 sztuk nowych źdźbeł. Najgorsze jest to, że wszędobylska trawa jest z gatunku tych pospolitych, czyli bez żadnej wartości handlowej. Zamiast chwastów powinno rosnąć to: http://img255.imageshack.us/i/konopia.jpg/" rel="external nofollow">http://img255.imageshack.us/img255/8392/konopia.th.jpg Konopie indyjskie "same" by się wyzbierały. Mógłbym nawet pobierać opłatę za wstęp na działkę. A tak... to chyba kupię sobie kozę bo nie mam zdrowia i chęci walczyć z armią traw. ---------------------------------------------------- Układanie rur odprowadzających wodę to droga przez mękę gdy robi się to w pojedynkę. Sąsiad przed składaniem rur wyjął z każdej gumową uszczelkę. Ja byłem ambitny i musiałem zużyć całego Ludwika (taki płyn do mycia naczyń - najlepszy!) aby powciskać jedną w drugą. http://img40.imageshack.us/i/24901695.jpg/" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/5497/24901695.th.jpg http://img199.imageshack.us/i/70853096.jpg/" rel="external nofollow">http://img199.imageshack.us/img199/1889/70853096.th.jpg http://img40.imageshack.us/i/16401687.jpg/" rel="external nofollow">http://img40.imageshack.us/img40/3489/16401687.th.jpg http://img196.imageshack.us/i/14560948.jpg/" rel="external nofollow">http://img196.imageshack.us/img196/574/14560948.th.jpg http://img38.imageshack.us/i/38995520.jpg/" rel="external nofollow">http://img38.imageshack.us/img38/7453/38995520.th.jpg http://img391.imageshack.us/i/58106276.jpg/" rel="external nofollow">http://img391.imageshack.us/img391/5265/58106276.th.jpg ---------------------------------------------------- krótkie opowiadanie na temat: "Jak załatwilem sąsiadowi kręgi betonowe i co z tego miałem." Na początek zaopatrzyłem sie w telefon i usiadłem przed komputerem (włączonym). Znalazłem producentów/przedawców i po kilku telefonach zdecydowałem się złożyc zamówienie. Na początku było miło. Ustaliłem termin (PONIEDZIAŁEK za dwa tygodnie). Cena tyle i tyle plus transport. Cenę przywózki ustaliliśmy na konkretną sumę, a nie na "xx"zł/1km bowiem dokładnej ilości kilometrów nie znałem. W czwartek lub w piątek poprzedzający dzień przywózki miałem dostać telefon potwierdzający. Telefonu nie było. W sobotę wieczorem zadzwoniłem z pytaniem o moje kręgi betonowe. Odpowiedziano mi, że nie będą w poniedzialek, może we wtorek albo we środę. Pociemniało mi w oczach. To ja mam brać urlop w ciemno i czekać aż im przyjdzie ochota zrealizować zamówienie? A można mnie było uprzedzić? Wystarczyłby jeden telefon. Podziękowałem za usługę. Zrezygnowałem z zamówienia. Minął dzień i mam telefon. Dzwoni żona szefa z grzecznym pytaniem czy może bym jednak wziął te kręgi? Zgodziłem sie a nawet zwiększyłem zamówienie o kilka sztuk dla sąsiada. Mają przyjechać w porze obiadowej następnego dnia. Przyjechali o 20.00! Znowu ja musiałem dzwonić i dopytywać się czy w ogóle wyjechali. Jako, że sąsiad miał bliżej działkę transport złożyliśmy u niego. Kręgów było dokładnie tyle ile potrzebował sąsiad. Pytam się syna szefa kiedy będą dla mnie. Jutro będą bo dzisiaj jest za późno. "Jutro" kopałem cały dzień na działce ale o 20.00 zadzwoniłem z tradycyjnym pytaniem "gdzie są moje zamówione kregi". Usłyszałem, że im się nie opłaca wozić tak daleko (wynajęty kierowca nie umiał obliczyć sobie trasy?!) i nie przywiozą, chyba że znajdą tańszy transport. Ani słowa "przepraszam" za brak chociażby telefonu z informacją o sytuacji!!! Tym sposobem zalatwiłem sąsiadowi kręgi betonowe a sam zostałem na lodzie. A zatem ja umieszczam na CZARNEJ LIŚCIE: "MILOCH" - Krzysztof Miloch z miejsc. Karsin ul.Długa za: niepoważne podejście do handlu i totalne olewanie kontrahenta. Trzymać się z daleka! ------------------------------------------------------ Kilka słow o łopacie. Łopata to prymitywne i niebezpieczne narzędzie do kopania dołków. Moja ma złośliwą naturę co objawia się jej szczególnym zamiłowaniem do ponawiania częstych prób obcięcia mi palców u stóp. Gdy skończę budowę własnymi rękami zakopię to barbarzyńskie urządzenie w ziemi i będę podlewał codziennie, aż z trzonka wyrośnie drzewo.Drzewo zetne i spalę w kotowni. Zemsta jest słodka. Jest jeszcze jedna możliwość ale na razie nie wiem jak wcielić mój pomysł w życie. Obrazki poniżej wyjaśniają istotę rzeczy: http://img56.imageshack.us/i/67359742.jpg/" rel="external nofollow">http://img56.imageshack.us/img56/632/67359742.th.jpg http://img19.imageshack.us/i/48184303.jpg/" rel="external nofollow">http://img19.imageshack.us/img19/2659/48184303.th.jpg
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
I stało się.... Kopałem, kopałem i... Wprawdzie trumny nie znalazłem, ale: http://img36.imageshack.us/img36/8121/81535895.th.jpg http://img196.imageshack.us/img196/2743/65764872.th.jpg Tyle pozostało z nieszczęśnika. Musiał być nie byle kim, lub bardzo się go obawiano, bowiem jak widać został przykuty do trumny żelaznym łańcuchem (do trumny, no bo do czego?) a na dodatek chyba z braku drewnianego kołka wbito w niego żelazny gwóźdź. Zapewne dla pewności aby nie zechciał wyjść z grobu. Przedtem jak widać został powieszony (resztki sznurka widoczne na fotce). Drugiego buta nie znalazłem. Szkoda bo ten jest z prawdziwej skóry i nawet nieźle zachowany. Ciekawe z którego cmentarza przywieźli mi ziemię? Dalej nienawidzę łopaty. ---------------------------------------------------- Zdjęcie poniżej przedstwia wrogie oddziały trawy pospolitej. http://img190.imageshack.us/img190/5269/79763311.th.jpg U mnie na działce jest gorzej niż w Amazonii. Wystarczy zrobić sobie przerwę na herbatę i po powrocie mamy 500 sztuk nowych źdźbeł. Najgorsze jest to, że wszędobylska trawa jest z gatunku tych pospolitych, czyli bez żadnej wartości handlowej. Zamiast chwastów powinno rosnąć to: http://img255.imageshack.us/img255/8392/konopia.th.jpg Konopie indyjskie "same" by się wyzbierały. Mógłbym nawet pobierać opłatę za wstęp na działkę. A tak... to chyba kupię sobie kozę bo nie mam zdrowia i chęci walczyć z armią traw. ---------------------------------------------------- Układanie rur odprowadzających wodę to droga przez mękę gdy robi się to w pojedynkę. Sąsiad przed składaniem rur wyjął z każdej gumową uszczelkę. Ja byłem ambitny i musiałem zużyć całego Ludwika (taki płyn do mycia naczyń - najlepszy!) aby powciskać jedną w drugą. http://img40.imageshack.us/img40/5497/24901695.th.jpg http://img199.imageshack.us/img199/1889/70853096.th.jpg http://img40.imageshack.us/img40/3489/16401687.th.jpg http://img196.imageshack.us/img196/574/14560948.th.jpg http://img38.imageshack.us/img38/7453/38995520.th.jpg http://img391.imageshack.us/img391/5265/58106276.th.jpg ---------------------------------------------------- krótkie opowiadanie na temat: "Jak załatwilem sąsiadowi kręgi betonowe i co z tego miałem." Na początek zaopatrzyłem sie w telefon i usiadłem przed komputerem (włączonym). Znalazłem producentów/przedawców i po kilku telefonach zdecydowałem się złożyc zamówienie. Na początku było miło. Ustaliłem termin (PONIEDZIAŁEK za dwa tygodnie). Cena tyle i tyle plus transport. Cenę przywózki ustaliliśmy na konkretną sumę, a nie na "xx"zł/1km bowiem dokładnej ilości kilometrów nie znałem. W czwartek lub w piątek poprzedzający dzień przywózki miałem dostać telefon potwierdzający. Telefonu nie było. W sobotę wieczorem zadzwoniłem z pytaniem o moje kręgi betonowe. Odpowiedziano mi, że nie będą w poniedzialek, może we wtorek albo we środę. Pociemniało mi w oczach. To ja mam brać urlop w ciemno i czekać aż im przyjdzie ochota zrealizować zamówienie? A można mnie było uprzedzić? Wystarczyłby jeden telefon. Podziękowałem za usługę. Zrezygnowałem z zamówienia. Minął dzień i mam telefon. Dzwoni żona szefa z grzecznym pytaniem czy może bym jednak wziął te kręgi? Zgodziłem sie a nawet zwiększyłem zamówienie o kilka sztuk dla sąsiada. Mają przyjechać w porze obiadowej następnego dnia. Przyjechali o 20.00! Znowu ja musiałem dzwonić i dopytywać się czy w ogóle wyjechali. Jako, że sąsiad miał bliżej działkę transport złożyliśmy u niego. Kręgów było dokładnie tyle ile potrzebował sąsiad. Pytam się syna szefa kiedy będą dla mnie. Jutro będą bo dzisiaj jest za późno. "Jutro" kopałem cały dzień na działce ale o 20.00 zadzwoniłem z tradycyjnym pytaniem "gdzie są moje zamówione kregi". Usłyszałem, że im się nie opłaca wozić tak daleko (wynajęty kierowca nie umiał obliczyć sobie trasy?!) i nie przywiozą, chyba że znajdą tańszy transport. Ani słowa "przepraszam" za brak chociażby telefonu z informacją o sytuacji!!! Tym sposobem zalatwiłem sąsiadowi kręgi betonowe a sam zostałem na lodzie. A zatem ja umieszczam na CZARNEJ LIŚCIE: "MILOCH" - Krzysztof Miloch z miejsc. Karsin ul.Długa za: niepoważne podejście do handlu i totalne olewanie kontrahenta. Trzymać się z daleka! ------------------------------------------------------ Kilka słow o łopacie. Łopata to prymitywne i niebezpieczne narzędzie do kopania dołków. Moja ma złośliwą naturę co objawia się jej szczególnym zamiłowaniem do ponawiania częstych prób obcięcia mi palców u stóp. Gdy skończę budowę własnymi rękami zakopię to barbarzyńskie urządzenie w ziemi i będę podlewał codziennie, aż z trzonka wyrośnie drzewo.Drzewo zetne i spalę w kotowni. Zemsta jest słodka. Jest jeszcze jedna możliwość ale na razie nie wiem jak wcielić mój pomysł w życie. Obrazki poniżej wyjaśniają istotę rzeczy: http://img56.imageshack.us/img56/632/67359742.th.jpg http://img19.imageshack.us/img19/2659/48184303.th.jpg -
Dziś znalazłem chwilkę na małe podsumowanie błędów i wypaczeń. 1. Okno w kotłowni. Zrezygnowałem będąc pewien instalowania kotła na gaz ziemny. Nie powiększyłem kotłowni w garażu za radą murarza. Zmuszony uwarunkowaniami polityczno-gospodarczymi i głupotą któregoś z obecnych ministrów (pisałem o tym kiedyś szerzej) zmuszony zostałem porzucić gaz na rzecz paliwa stałego (kocioł na pelety). W sumie to powinienem wiedzieć, że gazu w Polsce za dużo nie ma a co kupujemy za granicą może nagle podrożeć i to dużo. Efekt: dodatkowy koszt wyburzania ściany działowej i budowa nowej. Do tego jestem nieszczęśliwy z powodu konieczności wstawienia okna (będzie identyczne na wielkość jak to w łazience na parterze). Już zamówiłem. 2. Dzisiaj NA PEWNO nie przewidywałbym postawienia kominka. Oszczędziłbym na budowie komina. Dlaczego? Jedną kotłownię już mam. PO CO MI DRUGA? Uległem pewnej modzie, ale jak się zastanowić to taka zabawka cieszy ale tylko przez pewien czas. Miał racje mój kolega, który zrezygnował z kominka i go wyrzucił po ok. 10 latach. Przybyło mu miejsca w pokoju a ubyło kłopotu. Prawdę mówiąc już od kilku lat prawie w ogóle nie palił w kominku. Najwięcej go używał na początku gdy miał gości. 3. (teraz błąd ŻONY) Zanim stanęły ściany rozparcelowała pokoje. Najstarszemu synowi przypadł największy pokój (ten nad garażem). Obecnie trwa wojna o odzyskanie pokoju. Ale mam ubaw! [a najstarszy syn się cieszy i nawet rozplanował meble - przyp. najstarszego syna] WĄTPLIWOŚCI: Tylko jedna. Wydaje mi się, że najlepiej budować dom parterowy o ile wymiary działki na to pozwolą. Ja spadam z wysokości ponad 2 m. Im wyżej - tym szybciej spadam. Dach jest dla mnie za wysoko. Boleję nad tym, że nie mogę po nim chodzić. Jak dojść do komina? Ten to już w ogóle jest za wysoko. A w planach: instalacja piorunochronna, instalacja solarna.... Ciekawe za ile lat będę się zastanawiał czy mi się chce wejść na piętro czy poczekam aż zostawiona rzecz sama spadnie po schodach na dół? Szczere wyznanie: Nienawidzę łopaty. Już wiele dni przetrząsam nawiezioną ziemię i wywalam to co mi się w niej nie podoba. Najbardziej dobijają mnie jakieś kości. Na wygląd stare. Zastanawiam się czy ta ziemia nie jest z cmentarza. Jak znajdę czaszkę będę miał pewność (zwykłe kości nie rozróżniam). Jak ja nienawidzę łopaty!!!
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Dziś znalazłem chwilkę na małe podsumowanie błędów i wypaczeń. 1. Okno w kotłowni. Zrezygnowałem będąc pewien instalowania kotła na gaz ziemny. Nie powiększyłem kotłowni w garażu za radą murarza. Zmuszony uwarunkowaniami polityczno-gospodarczymi i głupotą któregoś z obecnych ministrów (pisałem o tym kiedyś szerzej) zmuszony zostałem porzucić gaz na rzecz paliwa stałego (kocioł na pelety). W sumie to powinienem wiedzieć, że gazu w Polsce za dużo nie ma a co kupujemy za granicą może nagle podrożeć i to dużo. Efekt: dodatkowy koszt wyburzania ściany działowej i budowa nowej. Do tego jestem nieszczęśliwy z powodu konieczności wstawienia okna (będzie identyczne na wielkość jak to w łazience na parterze). Już zamówiłem. 2. Dzisiaj NA PEWNO nie przewidywałbym postawienia kominka. Oszczędziłbym na budowie komina. Dlaczego? Jedną kotłownię już mam. PO CO MI DRUGA? Uległem pewnej modzie, ale jak się zastanowić to taka zabawka cieszy ale tylko przez pewien czas. Miał racje mój kolega, który zrezygnował z kominka i go wyrzucił po ok. 10 latach. Przybyło mu miejsca w pokoju a ubyło kłopotu. Prawdę mówiąc już od kilku lat prawie w ogóle nie palił w kominku. Najwięcej go używał na początku gdy miał gości. 3. (teraz błąd ŻONY) Zanim stanęły ściany rozparcelowała pokoje. Najstarszemu synowi przypadł największy pokój (ten nad garażem). Obecnie trwa wojna o odzyskanie pokoju. Ale mam ubaw! [a najstarszy syn się cieszy i nawet rozplanował meble - przyp. najstarszego syna] WĄTPLIWOŚCI: Tylko jedna. Wydaje mi się, że najlepiej budować dom parterowy o ile wymiary działki na to pozwolą. Ja spadam z wysokości ponad 2 m. Im wyżej - tym szybciej spadam. Dach jest dla mnie za wysoko. Boleję nad tym, że nie mogę po nim chodzić. Jak dojść do komina? Ten to już w ogóle jest za wysoko. A w planach: instalacja piorunochronna, instalacja solarna.... Ciekawe za ile lat będę się zastanawiał czy mi się chce wejść na piętro czy poczekam aż zostawiona rzecz sama spadnie po schodach na dół? Szczere wyznanie: Nienawidzę łopaty. Już wiele dni przetrząsam nawiezioną ziemię i wywalam to co mi się w niej nie podoba. Najbardziej dobijają mnie jakieś kości. Na wygląd stare. Zastanawiam się czy ta ziemia nie jest z cmentarza. Jak znajdę czaszkę będę miał pewność (zwykłe kości nie rozróżniam). Jak ja nienawidzę łopaty!!! -
Mały updacik bo aż wstyd, że nic nie uzupełniam. Dach jest, okien nie ma, zaraz będzie prąd! http://img159.imageshack.us/i/77899054.jpg/" rel="external nofollow">http://img159.imageshack.us/img159/6523/77899054.th.jpg http://img3.imageshack.us/i/46228145.jpg/" rel="external nofollow">http://img3.imageshack.us/img3/8894/46228145.th.jpg http://img33.imageshack.us/i/18512725.jpg/" rel="external nofollow">http://img33.imageshack.us/img33/608/18512725.th.jpg http://img194.imageshack.us/i/59497328.jpg/" rel="external nofollow">http://img194.imageshack.us/img194/1113/59497328.th.jpg http://img20.imageshack.us/i/80350016.jpg/" rel="external nofollow">http://img20.imageshack.us/img20/1815/80350016.th.jpg http://img30.imageshack.us/i/35381503.jpg/" rel="external nofollow">http://img30.imageshack.us/img30/4882/35381503.th.jpg Jak widać obok kabli zasilających jest leży rurka tzw. "peszel". W środku jest tzw "skrętka" służąca do przesyłania sygnałów sterujących. Użyję jej do domofonu, sterowników przy bramie i do podłączenia alarmu z budynku gospodarczego do centralki w domu. Te cienki czarne kabelki to zasilanie siłowników przyszłej bramy. Do zasilania domu jest grubszy kabel. Aby żona nie wykopała kabli przy sadzeniu czegoś tam w ogródku, kable należy przykryć niebieską taśmą i przeszkolić współmałżonka do czego ona służy. Skrętkę wyciąga się z pudełka (świetnie ktoś wymyślił!). A peszel powinien być z drutem przelotowym (na długich odcinkach zaczepiam kabel o wystający drut i przeciągam całość). Piszę o tym bowiem są peszle bez drutu, tańsze ale są beeeee... Piszę wszystko jak dla laika, więc zawodowcy niech wybaczą mi ten język, ale sam wiem, że na pierwszej budowie mało kto wie cokolwiek. Nie można znać się też na wszystkim. Po zasypaniu dołów całość wygląda o wiele lepiej. Pomijając gruz i śmieci myślę że jest ładnie: http://img22.imageshack.us/i/90012955.jpg/" rel="external nofollow">http://img22.imageshack.us/img22/9568/90012955.th.jpg http://img146.imageshack.us/i/23025275.jpg/" rel="external nofollow">http://img146.imageshack.us/img146/6906/23025275.th.jpg http://img269.imageshack.us/i/20358369.jpg/" rel="external nofollow">http://img269.imageshack.us/img269/5971/20358369.th.jpg O instalowaniu alarmu nie będę się rozwodził (TAJEMNICA WIELKA JEST TO). Odsyłam do lektury np. SATEL i jego produkty. A w hipermarkecie zrobiłem ciekawe fotki dla amatora. http://img21.imageshack.us/i/74745863.jpg/" rel="external nofollow">http://img21.imageshack.us/img21/7268/74745863.th.jpg http://img41.imageshack.us/i/87992610.jpg/" rel="external nofollow">http://img41.imageshack.us/img41/3232/87992610.th.jpg http://img33.imageshack.us/i/83321834.jpg/" rel="external nofollow">http://img33.imageshack.us/img33/7011/83321834.th.jpg http://img33.imageshack.us/i/82759933.jpg/" rel="external nofollow">http://img33.imageshack.us/img33/6020/82759933.th.jpg http://img212.imageshack.us/i/19295978.jpg/" rel="external nofollow">http://img212.imageshack.us/img212/5460/19295978.th.jpg http://img33.imageshack.us/i/11103640.jpg/" rel="external nofollow">http://img33.imageshack.us/img33/1579/11103640.th.jpg Ładnie to rozrysowali. Bardzo przejrzyście wg. mnie. http://img148.imageshack.us/i/65362885.jpg/" rel="external nofollow">http://img148.imageshack.us/img148/8775/65362885.th.jpg A takie coś czyha na mnie gdy jadę na budowę. Mierzy to prędkość jaką jadę i na podstawie tego Straż Miejska oblicza wielkość mandatu jaki muszę zapłacić. Myślałem, że nikt tego nie pilnuje, ale gdy robiłem fotkę zauważyłem za krzakami samochód z wartownikiem w środku. Odjechałem. Tak wyglądała moja ramka służąca do ustalenia miejsca pod szambo: http://img233.imageshack.us/i/38250658.jpg/" rel="external nofollow">http://img233.imageshack.us/img233/8048/38250658.th.jpg http://img233.imageshack.us/i/14293270.jpg/" rel="external nofollow">http://img233.imageshack.us/img233/2070/14293270.th.jpg Zrobiona była na wymiar zbiornika i za jej pomocą dokonywałem ostatecznych ustaleń gdzie zbiornik ma być wkopany. Miałem trochę ciasno i taka ramka przydała mi się bardzo. Szambo-droga-podjazd-brama-granice działki itd.... Potem nastąpiła realizacja tego co wymyśliłem: http://img381.imageshack.us/i/68589637.jpg/" rel="external nofollow">http://img381.imageshack.us/img381/5738/68589637.th.jpg http://img406.imageshack.us/i/16584763.jpg/" rel="external nofollow">http://img406.imageshack.us/img406/139/16584763.th.jpg http://img381.imageshack.us/i/36453308.jpg/" rel="external nofollow">http://img381.imageshack.us/img381/2858/36453308.th.jpg http://img149.imageshack.us/i/17785102.jpg/" rel="external nofollow">http://img149.imageshack.us/img149/5786/17785102.th.jpg http://img195.imageshack.us/i/38102190.jpg/" rel="external nofollow">http://img195.imageshack.us/img195/103/38102190.th.jpg Pierwsze wyrównanie terenu: http://img36.imageshack.us/i/83140201.jpg/" rel="external nofollow">http://img36.imageshack.us/img36/8236/83140201.th.jpg http://img257.imageshack.us/i/12068992.jpg/" rel="external nofollow">http://img257.imageshack.us/img257/7109/12068992.th.jpg I jest nieco ładniej: http://img9.imageshack.us/i/46372517.jpg/" rel="external nofollow">http://img9.imageshack.us/img9/6788/46372517.th.jpg http://img34.imageshack.us/i/35086155.jpg/" rel="external nofollow">http://img34.imageshack.us/img34/2654/35086155.th.jpg http://img36.imageshack.us/i/71535609.jpg/" rel="external nofollow">http://img36.imageshack.us/img36/2002/71535609.th.jpg Nawiozłem ziemię i jest brzydziej: http://img191.imageshack.us/i/14110408.jpg/" rel="external nofollow">http://img191.imageshack.us/img191/2810/14110408.th.jpg http://img44.imageshack.us/i/27051468.jpg/" rel="external nofollow">http://img44.imageshack.us/img44/2617/27051468.th.jpg A to "sprawca" bałaganu: http://img11.imageshack.us/i/53890149.jpg/" rel="external nofollow">http://img11.imageshack.us/img11/2382/53890149.th.jpg W między czasie kompletuję osprzęt elektryczny: http://img191.imageshack.us/i/34645735.jpg/" rel="external nofollow">http://img191.imageshack.us/img191/5921/34645735.th.jpg To tylko część. Ze względu na ilość główna rozdzielnica będzie na dole, potem pion do "podrozdzielnicy" na piętrze itd. Mała "rozdzielniczka" będzie także w budynku gospodarczym. ... ... cd nastąpi (dzisiaj padam na twarz ze zmęczenia) ...
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Mały updacik bo aż wstyd, że nic nie uzupełniam. Dach jest, okien nie ma, zaraz będzie prąd! http://img159.imageshack.us/img159/6523/77899054.th.jpg http://img3.imageshack.us/img3/8894/46228145.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/608/18512725.th.jpg http://img194.imageshack.us/img194/1113/59497328.th.jpg http://img20.imageshack.us/img20/1815/80350016.th.jpg http://img30.imageshack.us/img30/4882/35381503.th.jpg Jak widać obok kabli zasilających jest leży rurka tzw. "peszel". W środku jest tzw "skrętka" służąca do przesyłania sygnałów sterujących. Użyję jej do domofonu, sterowników przy bramie i do podłączenia alarmu z budynku gospodarczego do centralki w domu. Te cienki czarne kabelki to zasilanie siłowników przyszłej bramy. Do zasilania domu jest grubszy kabel. Aby żona nie wykopała kabli przy sadzeniu czegoś tam w ogródku, kable należy przykryć niebieską taśmą i przeszkolić współmałżonka do czego ona służy. Skrętkę wyciąga się z pudełka (świetnie ktoś wymyślił!). A peszel powinien być z drutem przelotowym (na długich odcinkach zaczepiam kabel o wystający drut i przeciągam całość). Piszę o tym bowiem są peszle bez drutu, tańsze ale są beeeee... Piszę wszystko jak dla laika, więc zawodowcy niech wybaczą mi ten język, ale sam wiem, że na pierwszej budowie mało kto wie cokolwiek. Nie można znać się też na wszystkim. Po zasypaniu dołów całość wygląda o wiele lepiej. Pomijając gruz i śmieci myślę że jest ładnie: http://img22.imageshack.us/img22/9568/90012955.th.jpg http://img146.imageshack.us/img146/6906/23025275.th.jpg http://img269.imageshack.us/img269/5971/20358369.th.jpg O instalowaniu alarmu nie będę się rozwodził (TAJEMNICA WIELKA JEST TO). Odsyłam do lektury np. SATEL i jego produkty. A w hipermarkecie zrobiłem ciekawe fotki dla amatora. http://img21.imageshack.us/img21/7268/74745863.th.jpg http://img41.imageshack.us/img41/3232/87992610.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/7011/83321834.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/6020/82759933.th.jpg http://img212.imageshack.us/img212/5460/19295978.th.jpg http://img33.imageshack.us/img33/1579/11103640.th.jpg Ładnie to rozrysowali. Bardzo przejrzyście wg. mnie. http://img148.imageshack.us/img148/8775/65362885.th.jpg A takie coś czyha na mnie gdy jadę na budowę. Mierzy to prędkość jaką jadę i na podstawie tego Straż Miejska oblicza wielkość mandatu jaki muszę zapłacić. Myślałem, że nikt tego nie pilnuje, ale gdy robiłem fotkę zauważyłem za krzakami samochód z wartownikiem w środku. Odjechałem. Tak wyglądała moja ramka służąca do ustalenia miejsca pod szambo: http://img233.imageshack.us/img233/8048/38250658.th.jpg http://img233.imageshack.us/img233/2070/14293270.th.jpg Zrobiona była na wymiar zbiornika i za jej pomocą dokonywałem ostatecznych ustaleń gdzie zbiornik ma być wkopany. Miałem trochę ciasno i taka ramka przydała mi się bardzo. Szambo-droga-podjazd-brama-granice działki itd.... Potem nastąpiła realizacja tego co wymyśliłem: http://img381.imageshack.us/img381/5738/68589637.th.jpg http://img406.imageshack.us/img406/139/16584763.th.jpg http://img381.imageshack.us/img381/2858/36453308.th.jpg http://img149.imageshack.us/img149/5786/17785102.th.jpg http://img195.imageshack.us/img195/103/38102190.th.jpg Pierwsze wyrównanie terenu: http://img36.imageshack.us/img36/8236/83140201.th.jpg http://img257.imageshack.us/img257/7109/12068992.th.jpg I jest nieco ładniej: http://img9.imageshack.us/img9/6788/46372517.th.jpg http://img34.imageshack.us/img34/2654/35086155.th.jpg http://img36.imageshack.us/img36/2002/71535609.th.jpg Nawiozłem ziemię i jest brzydziej: http://img191.imageshack.us/img191/2810/14110408.th.jpg http://img44.imageshack.us/img44/2617/27051468.th.jpg A to "sprawca" bałaganu: http://img11.imageshack.us/img11/2382/53890149.th.jpg W między czasie kompletuję osprzęt elektryczny: http://img191.imageshack.us/img191/5921/34645735.th.jpg To tylko część. Ze względu na ilość główna rozdzielnica będzie na dole, potem pion do "podrozdzielnicy" na piętrze itd. Mała "rozdzielniczka" będzie także w budynku gospodarczym. ... ... cd nastąpi (dzisiaj padam na twarz ze zmęczenia) ... -
Witam! Pierwszy post z ponownie odnowionego komputera. Jako bogaty człowiek miałem poprzedni złożony w 50% z badziewiastych (tanich) komponentów i zostałem przez los zmuszony do wymiany zasilacza i oczywiście płyty głównej + karty graficznej, które zakończyły żywot bez mojego pozwolenia. A że się wiele wydarzyło to zaczynamy... 1. OKNA - dostawca "WIKĘD" Luzino k/Wejherowa. Z zewnątrz brązowe (wg. mnie antybrudzące), od wewnątrz białe (tańsze i pasujące do każdej kolorystyki ścian). Klamki białe - nie rzucają się w oczy (tak jakby ich nie było). Ogólnie grzeczna obsługa, rzeczowa (kilka ciekawostek się dowiedziałem choć byłem do rozmowy z grubsza przygotowany), dosyć tanio (jako jedyni zaczęli od małego pułapu a z upływem czasu coś niecoś jeszcze wytargowałem), punktualna dostawa. Nie puszczać żony samej! Mają tzw. "gadane" czyli umieją bajerować i trzeba się umieć nieco potargować. Jeden minus dostają za niewykonanie w oknie łazienki (wysoko położonego nad posadzką) klamki umiejscowionej nieco niżej (dopłata 20 zł). Po telefonicznej reklamacji czekałem kilka dni na odpowiedź po czym zaoferowali wymianę okna. Chyba czekali aż zamontuję i odpuszczę? Gdyby okno było na piętrze - byłby zwrocik. Ale forsę oddali. 2. DRZWI WEJŚCIOWE. - z "Biedronki". Antywłamaniowe (jako tymczasowe). Wiadomo, mogą się jeszcze uszkodzić. Przeniosę je potem np. do budynku gospodarczego. 3. ZASILANIE ENERGIĄ ELEKTRYCZNĄ. - dzień przed montażem okien położyłem kabel zasilający do domu. Zakopany od razu więc trudno go ukraść. Na końcu podłączyłem rozdzielnicę budowlaną i... "mam w domu prąd"! 4. SYSTEM ALARMOWY. - kabelki ulożyć każdy potrafi. Kolega podłączył centralkę i zaprogramował przy pomocy laptopa, którego ja nie miałem. Tutaj nie oszczędzałem i dałem wszystkiego w nadmiarze. Mam czujki nawet na strychu i w budynku gospodarczym. Centrala nowoczesna ale niestety kosztowna ....ajajaj...... 5. PRACE ZIEMNE. - wyrównanie terenu nie tylko aby było ładnie. Dopiero teraz można oszacować ile ziemi jeszcze muszę nawieść. 6. BLISKA PRZYSZŁOŚĆ. - kable elektryczne czyli wolność. Może ułożę samemu a że jest to zajęcie pracochłonne to nie będę miał W OGÓLE czasu na sprzątanie w mieszkaniu i tym podobne uciążliwe zajęcia przez jak najdłuższy dopuszczalny czas. FACHOWCY OD ELEKTRYKI - NIE CZYTAĆ PONIŻSZEGO!!! -------------------------------cut there-------------------------------- Porady dla niefachowców, którzy samemu chcą coś w tym temacie zadziałać. To co już wiem po pierwszych przymiarkach: 1. Rozdzielnica elektryczna powinna być 2x większa niż się na początku wydaje. Można się jeszcze ratować, albo lepiej od początku przewidzieć dwie rozdzielnice. Jedna na parterze a druga na piętrze. Obecnie jest tyle ciekawych urządzeń gotowych do zamontowania na szyny.... 2. Gniazda - w nadmiarze! Pewnie 50% zasłonią meble :) ale drugie 50% - jak znalazł! Nie przewidzicie gdzie co będzie stało w 100 %. 3. Polecam instalację bezpuszkową (chodzi o puszki rozgałęźne na górze pod sufitem). 4. Polecam stosowanie tzw. głębokich puszek (super przyjemny montaż kabelków). 5. Jak najwięcej obwodów autonomicznych (kosztowne ale jak coś wysiądzie to tylko w jednym miejscu, można zbudować tzw. "inteligentną instalację" - idiotyczna nazwa ale niektórzy używają) 6. Można przewidzieć "wyłącznik urlopowy" (nie mylić z Wyłącznikiem Głównym !!!). Polega to na tym, że wyjeżdżając na urlop jednym przyciskiem pozbawiamy WSZYSTKIE obwody napięcia ZA WYJĄTKIEM: instalacji alarmowej + lodówki + w zależności od tego co mamy w domu i co uznamy za konieczne (np. obwód komputera do zdalnego podglądu z kamer). Ponadto warto np. zrobić zasilanie obwodów oświetleniowych na korytarzu z INNEJ fazy niż obwody oświetleniowe w pokojach. Jak "wyleci faza" to nie będziesz szukał/szukała przyczyny w ciemnościach. Wystarczy otworzyć drzwi. Zabawa z prądem może być niebezpieczna, więc jeśli dla kogoś to czarna magia to proponuję zatrudnić fachowca a samemu przemyśleć co chcemy mieć. Nie każdy fachowiec doradzi, nie każdy lubi/zna się na nowoczesnym osprzęcie choć uprawnienia ma każdy. Z drugiej strony prawdziwy elektryk-fachowiec lubi gdy inwestor wie czego chce i nie jest oporny na wydawanie kasy na własne bezpieczeństwo. A jak wykonać fanaberie inwestora - to już w tym głowa zawodowca. ---------------------------------end---------------------------------- Niebawem trochę fotek z mojej posiadłości. Jak ładnie to brzmi.
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
Witam! Pierwszy post z ponownie odnowionego komputera. Jako bogaty człowiek miałem poprzedni złożony w 50% z badziewiastych (tanich) komponentów i zostałem przez los zmuszony do wymiany zasilacza i oczywiście płyty głównej + karty graficznej, które zakończyły żywot bez mojego pozwolenia. A że się wiele wydarzyło to zaczynamy... 1. OKNA - dostawca "WIKĘD" Luzino k/Wejherowa. Z zewnątrz brązowe (wg. mnie antybrudzące), od wewnątrz białe (tańsze i pasujące do każdej kolorystyki ścian). Klamki białe - nie rzucają się w oczy (tak jakby ich nie było). Ogólnie grzeczna obsługa, rzeczowa (kilka ciekawostek się dowiedziałem choć byłem do rozmowy z grubsza przygotowany), dosyć tanio (jako jedyni zaczęli od małego pułapu a z upływem czasu coś niecoś jeszcze wytargowałem), punktualna dostawa. Nie puszczać żony samej! Mają tzw. "gadane" czyli umieją bajerować i trzeba się umieć nieco potargować. Jeden minus dostają za niewykonanie w oknie łazienki (wysoko położonego nad posadzką) klamki umiejscowionej nieco niżej (dopłata 20 zł). Po telefonicznej reklamacji czekałem kilka dni na odpowiedź po czym zaoferowali wymianę okna. Chyba czekali aż zamontuję i odpuszczę? Gdyby okno było na piętrze - byłby zwrocik. Ale forsę oddali. 2. DRZWI WEJŚCIOWE. - z "Biedronki". Antywłamaniowe (jako tymczasowe). Wiadomo, mogą się jeszcze uszkodzić. Przeniosę je potem np. do budynku gospodarczego. 3. ZASILANIE ENERGIĄ ELEKTRYCZNĄ. - dzień przed montażem okien położyłem kabel zasilający do domu. Zakopany od razu więc trudno go ukraść. Na końcu podłączyłem rozdzielnicę budowlaną i... "mam w domu prąd"! 4. SYSTEM ALARMOWY. - kabelki ulożyć każdy potrafi. Kolega podłączył centralkę i zaprogramował przy pomocy laptopa, którego ja nie miałem. Tutaj nie oszczędzałem i dałem wszystkiego w nadmiarze. Mam czujki nawet na strychu i w budynku gospodarczym. Centrala nowoczesna ale niestety kosztowna ....ajajaj...... 5. PRACE ZIEMNE. - wyrównanie terenu nie tylko aby było ładnie. Dopiero teraz można oszacować ile ziemi jeszcze muszę nawieść. 6. BLISKA PRZYSZŁOŚĆ. - kable elektryczne czyli wolność. Może ułożę samemu a że jest to zajęcie pracochłonne to nie będę miał W OGÓLE czasu na sprzątanie w mieszkaniu i tym podobne uciążliwe zajęcia przez jak najdłuższy dopuszczalny czas. FACHOWCY OD ELEKTRYKI - NIE CZYTAĆ PONIŻSZEGO!!! -------------------------------cut there-------------------------------- Porady dla niefachowców, którzy samemu chcą coś w tym temacie zadziałać. To co już wiem po pierwszych przymiarkach: 1. Rozdzielnica elektryczna powinna być 2x większa niż się na początku wydaje. Można się jeszcze ratować, albo lepiej od początku przewidzieć dwie rozdzielnice. Jedna na parterze a druga na piętrze. Obecnie jest tyle ciekawych urządzeń gotowych do zamontowania na szyny.... 2. Gniazda - w nadmiarze! Pewnie 50% zasłonią meble ale drugie 50% - jak znalazł! Nie przewidzicie gdzie co będzie stało w 100 %. 3. Polecam instalację bezpuszkową (chodzi o puszki rozgałęźne na górze pod sufitem). 4. Polecam stosowanie tzw. głębokich puszek (super przyjemny montaż kabelków). 5. Jak najwięcej obwodów autonomicznych (kosztowne ale jak coś wysiądzie to tylko w jednym miejscu, można zbudować tzw. "inteligentną instalację" - idiotyczna nazwa ale niektórzy używają) 6. Można przewidzieć "wyłącznik urlopowy" (nie mylić z Wyłącznikiem Głównym !!!). Polega to na tym, że wyjeżdżając na urlop jednym przyciskiem pozbawiamy WSZYSTKIE obwody napięcia ZA WYJĄTKIEM: instalacji alarmowej + lodówki + w zależności od tego co mamy w domu i co uznamy za konieczne (np. obwód komputera do zdalnego podglądu z kamer). Ponadto warto np. zrobić zasilanie obwodów oświetleniowych na korytarzu z INNEJ fazy niż obwody oświetleniowe w pokojach. Jak "wyleci faza" to nie będziesz szukał/szukała przyczyny w ciemnościach. Wystarczy otworzyć drzwi. Zabawa z prądem może być niebezpieczna, więc jeśli dla kogoś to czarna magia to proponuję zatrudnić fachowca a samemu przemyśleć co chcemy mieć. Nie każdy fachowiec doradzi, nie każdy lubi/zna się na nowoczesnym osprzęcie choć uprawnienia ma każdy. Z drugiej strony prawdziwy elektryk-fachowiec lubi gdy inwestor wie czego chce i nie jest oporny na wydawanie kasy na własne bezpieczeństwo. A jak wykonać fanaberie inwestora - to już w tym głowa zawodowca. ---------------------------------end---------------------------------- Niebawem trochę fotek z mojej posiadłości. Jak ładnie to brzmi. -
I znów mi działa komputer!!!! Tak więc jestem szczęśliwy i to podwójnie bowiem dokupiłem brakujące dachóweczki i mam teraz w pełni ukończone dachy. I co najważniejsze oddałem pelety i dostałem zwrot kaucji. W tych trudnych czasach taki zastrzyk gotówki (do podziału z żoną niestety) to duża radość. Mam przed oczami: zestaw kluczy + akumulatorową wkrętarkę. Żona widzi co innego ale nie jestem w stanie tego czegoś opisać. A w tym miejscu muszę wspomnieć o bardzo dobrej współpracy między mną a panem Sławkiem z wejherowskiego DOMATORA. Bardzo konkretny i uczciwy człowiek (specjalność - dachówki i tym podobne). Niebawem kilka fotek tylko uporządkuję nieco plac aby było ładnie.
-
Moje boje z UPB-133 czyli jak NIE budować domu.
DoCentus odpowiedział DoCentus → na topic → Dzienniki budowy - dzień po dniu
I znów mi działa komputer!!!! Tak więc jestem szczęśliwy i to podwójnie bowiem dokupiłem brakujące dachóweczki i mam teraz w pełni ukończone dachy. I co najważniejsze oddałem pelety i dostałem zwrot kaucji. W tych trudnych czasach taki zastrzyk gotówki (do podziału z żoną niestety) to duża radość. Mam przed oczami: zestaw kluczy + akumulatorową wkrętarkę. Żona widzi co innego ale nie jestem w stanie tego czegoś opisać. A w tym miejscu muszę wspomnieć o bardzo dobrej współpracy między mną a panem Sławkiem z wejherowskiego DOMATORA. Bardzo konkretny i uczciwy człowiek (specjalność - dachówki i tym podobne). Niebawem kilka fotek tylko uporządkuję nieco plac aby było ładnie. -
Moje co nieco do Waszego projektu. Rzecz jasna prawdziwa cnota krytyki się nie boi (czytaj: każdy ma własny gust i każdy buduje dla siebie). 1. Jeden duży pokój na parterze? Jeśli koniecznie to pogadajcie z wykonawcą i poszerzcie go ile się da. Kwadratu nie da się osiągnąć ale idea jest chyba słuszna. 2. Taras z tej strony? A jak ustawicie meble i telewizor? Pytam z ciekawości bo ja nie znalazłem dobrego rozwiązania. 3. Przy założonym wejściu do garażu z przedpokoju wiatrołap i schody idealnie rozplanowane. Może tylko drzwi z garażu powinny zachodzić nie na schody a na ścianę. 4. Brawo, brawo za kolumny z daszkiem przy wejściu. Baaaardzo ładne. Jestem zachwycony. Ja tego mieć nie mogę ponieważ mam drzwi wejściowe tuż przy garażu. Proponuje przemyśleć temat: czy kominek będzie w ogóle do czegokolwiek potrzebny? Ja gdybym zaczynał od nowa to: ŻADNEGO KOMINKA. Jeśli mam kotłownię obok garażu to po co mi druga kotłownia w salonie? Dla ozdoby? Kosztowna ta ozdoba. Kolega właśnie teraz, po kilku latach zabawy z kominkiem usuwa go z pokoju. Powód? Zabawa była przez jeden sezon, potem nudna rzeczywistość: palenie gdy przyszli goście, czyszczenie gdy goście poszli ... i tak na okrągło. Myślę, że kominki to raczej moda. Przydają się tylko gdy kocioł jest na gaz i trzeba trochę zaoszczędzić. Ja dziękuję opatrzności, że wskutek idiotycznych przepisów prawnych (pisałem na forum) odstąpiłem od głupiego pomysłu z kotłem gazowym. No to nie przeszkadzam. Do roboty. Niech się mury pną do góry!