Witam Supermenki - jestem jedna z Was ,
Marze o tym, zeby zajac sie wdziecznymi robotkami w rodzaju haftowania makatek czy robienia rolet rzymskich !! Zaczynam wlasnie z ukochanym mezczyzna remont " nowego starego domu" z 1896r, srodek pampy warminskiej: aby wam przyblizyc pejzaz zacytuje klasyke: pole, las, droga, chyba nie na Ostroleke .
Remont powazny: zerwalismy wespol-wzespol drewniane podlogi i wynieslismy podsypke z gruzu, gliny i zmumifikowanych myszy. Wedlug zasad rekonstrukcji starych domow (inspiracje przychodza do nas z Francji) zamierzamy zrobic pod podloga jeza ( czyli gruba warstwa otoczakow) i wylewke z cienkiego betonu, na to prawdziwa terakote. Kruszywo juz zamowione ( tu usmiecham sie skromnie zgadlyscie, to tez ja) i niedlugo bedziemy je ukladac na geowlokninie. Juz sie nie moge doczekac ukladania terakoty.
Wylewke chyba "pozwole zrobic" malzowi. Niech sie chlopak tez troche zabawi .
Potem do odtworzenia drenaz, dziedziniec przed domem, odprowadzenie deszczowki itd itp cala klasyka rodzaju. Zabrzmialo jakbym sama jedna " tymi recami" wszystko robila? Tak sie czuje. Ale nie martwcie sie: jak mnie chwyci pracowity nastroj, to siadam sobie w kaciku i czekam az mi przejdzie :-DD.
aa, dom ma 160m2. Nie macie wrazenia, ze jak czlowiek zaczyna pisac na forum, to mu sie ortografia gdziec gubi?? Wlasnie poprawilam sobie koncik na kacik ( czy moge bez polskich znakow pisac?)