Kolejne drobne prace: - Postawiliśmy komin w kotłowni. Wkłady dalimy okrągłe, bo ponoć są lepsze, - Postawiliśmy sciankę tą między kuchnią a salonem, a raczej wylaliśmy ją z betonu i trzoszkę skróciliśmy powiekszając tym samym jadalnie. - Zrobiliśmy wylewke przed wejściem do domu. Ale do kwadratu (nie tak jak w projekcie okragłą).
W przyszłym tygodniu chcemy zalewać strop.
Nie mogę się zebrać żeby porobić i powklejać zdjęcia. Może jutro wreszcie...
Kolejne drobne prace: - Postawiliśmy komin w kotłowni. Wkłady dalimy okrągłe, bo ponoć są lepsze, - Postawiliśmy sciankę tą między kuchnią a salonem, a raczej wylaliśmy ją z betonu i trzoszkę skróciliśmy powiekszając tym samym jadalnie. - Zrobiliśmy wylewke przed wejściem do domu. Ale do kwadratu (nie tak jak w projekcie okragłą).
W przyszłym tygodniu chcemy zalewać strop.
Nie mogę się zebrać żeby porobić i powklejać zdjęcia. Może jutro wreszcie...
Na początku projekt wydawał nam się prawie idealny. z czasem jednak postanowiliśmy wprowadzić kilka zmian by dom stał się bardziej funkcjonalny (dla nas). na chwile obecną są to: - rezygnujemy z okna okrągłego na kwadratowe (bo tańsze, mniej przcy i przede wszystkim kwadratowe można uchylić, otworzyć a okrągłe w tej wymiarówce NIE) - w kotłownii przenoszę okno na drugą ścianę czyli na tylną ściane budynku, niedaleko drzwi ( bo w poprzednim rozmnieszczeniu okno byłoby nad piecem w kotłowni i to byłoby wg mnie trochę bezsensowną lokalizacja) - rezygnuje z małego pokoju parterze ( stwierdziłam że nie będzie mi on potrzebny i dzielimy go na dwa pomieszczenia - spiżarnie i pomieszczenie gosp. na narzędzia, drobne sprzęty itp. Do tej spiżarni będę miała wejście z holu a do pomieszcz. gosp. z kotłowni) Mam nadzieję że nie będę żałować rezygnacji z tego pokoiku. - powiększam wiatrołap kosztem spiżarenki przy kuchni ( potrzebuje większy wiatrołap by zrobić tam szafe zabudowaną na kurtki, buty itp. Bo wdaje mi się że ten witrołapek jest mały i nie zmieściłoby się tam nic poza wieszakiem na kurtki) Narazie to tyle zmian.
Na początku projekt wydawał nam się prawie idealny. z czasem jednak postanowiliśmy wprowadzić kilka zmian by dom stał się bardziej funkcjonalny (dla nas). na chwile obecną są to: - rezygnujemy z okna okrągłego na kwadratowe (bo tańsze, mniej przcy i przede wszystkim kwadratowe można uchylić, otworzyć a okrągłe w tej wymiarówce NIE) - w kotłownii przenoszę okno na drugą ścianę czyli na tylną ściane budynku, niedaleko drzwi ( bo w poprzednim rozmnieszczeniu okno byłoby nad piecem w kotłowni i to byłoby wg mnie trochę bezsensowną lokalizacja) - rezygnuje z małego pokoju parterze ( stwierdziłam że nie będzie mi on potrzebny i dzielimy go na dwa pomieszczenia - spiżarnie i pomieszczenie gosp. na narzędzia, drobne sprzęty itp. Do tej spiżarni będę miała wejście z holu a do pomieszcz. gosp. z kotłowni) Mam nadzieję że nie będę żałować rezygnacji z tego pokoiku. - powiększam wiatrołap kosztem spiżarenki przy kuchni ( potrzebuje większy wiatrołap by zrobić tam szafe zabudowaną na kurtki, buty itp. Bo wdaje mi się że ten witrołapek jest mały i nie zmieściłoby się tam nic poza wieszakiem na kurtki) Narazie to tyle zmian.
Budujemy alabaster 1G w świętokrzyskim, a ściślej w dawnym woj. kieleckim a jeszcze ściślej okolice Włoszczowy. Więcej nie powiem, no chyba że wtajemniczonym
Od dawna marzyło nam się wybudowanie własnego domu, a w listopadzie 2007 myśl ta przerodziła się w czyn. Zaczęliśmy załatwiać sprawy papierkowo-projektowe i w czerwcu 2008 dostaliśmy pozwolenie. I w lipcu ruszyliśmy z budową, aczkolwiek budowa ta idzie pomalutku, zgodnie z bieżącymi finansami. Narazie z bieżącymi a kiedyś może pomyślimy o jakimś kredycie.
Działkę mamy swoją więc nie traciliśmy kasy na jej zakup.
Budujemy alabaster 1G w świętokrzyskim, a ściślej w dawnym woj. kieleckim a jeszcze ściślej okolice Włoszczowy. Więcej nie powiem, no chyba że wtajemniczonym
Od dawna marzyło nam się wybudowanie własnego domu, a w listopadzie 2007 myśl ta przerodziła się w czyn. Zaczęliśmy załatwiać sprawy papierkowo-projektowe i w czerwcu 2008 dostaliśmy pozwolenie. I w lipcu ruszyliśmy z budową, aczkolwiek budowa ta idzie pomalutku, zgodnie z bieżącymi finansami. Narazie z bieżącymi a kiedyś może pomyślimy o jakimś kredycie.
Działkę mamy swoją więc nie traciliśmy kasy na jej zakup.