eliza88

1.Metoda pośrednia-źródło Weber - "Metoda pośrednia wymaga dużej cierpliwości, ale przy jej pomocy możemy przyrządzać bardziej wykwintne potrawy np. piec większe kawałki mięsa, ryby lub drób w całości, wyborne ciasta oraz inne potrawy, które wymagają odpowiedniej temperatury pieczenia. Metoda pośrednia to również wspaniała alternatywa na wędzenie. Na początku należy ustawić dwie przegrody do węgla lub kosze na węgiel , po obu stronach dolnego rusztu grilla, a pomiędzy nimi umieszczamy aluminiową tackę na ociekający tłuszcz. Powstałe w ten sposób przestrzenie trzeba będzie wypełnić rozpalonym brykietem. Następnie przy otwartej pokrywie należy rozpalić brykiet i otworzyć wszystkie dostępne komory wentylacyjne grilla. Gdy brykiet pokryje się już cienką warstwą popiołu, na ruszcie powinna panować temperatura ok. 180-220 stopni. Następnie kładziemy nasze ulubione mięso na ruszt, lub na kosz do pieczeni – dokładnie na środku górnego rusztu, aby nie leżało bezpośrednio nad żarem. To jest właśnie istota metody pośredniej. Zamykamy pokrywę, co zapewnia odpowiednią cyrkulacje powietrza wokół potrawy (tzw. termoobieg), aby soki i wszystkie aromaty zostały w jej wnętrzu. Każdą potrawę grillujemy według czasu podanego w przepisie. Jeśli ma to trwać dłużej niż godzinę, sukcesywnie dodajemy brykiet po obu stronach grilla, aby regularnie utrzymywać idealną temperaturę. Gotową pieczeń zdejmujemy z rusztu i czekamy kilka minut, aby „odpoczęła”. Następnie kroimy na dowolne kawałki i serwujemy na naszym stole. " Wystarczy jedna mała chwila by z przyjaciółmi zorganizować grilla Mamy w grillowaniu wprawę można liczyć na świetną zabawę Kiełbaska,karkówka i szaszłyki każdy wcina smakołyki Są owoce i warzywa muzyka nam przygrywa Warto dla tych miłych chwil spróbować co oferuje grill http://images39.fotosik.pl/924/a4b8d2669b069bdegen.jpg

Kobieta jest tylko lepszą połową faceta. Cudów się nie spodziewajcie! A wiecie po co nam,kobietom faceci? Bo wibrator nie skosi trawnika! Bez urazy panowie

Jako,że każdy ma prawo do własnego zdania ja napiszę co o tym myślę. Jestem tu nowa i nie chcę się wymądrzać, ale przecież Maciej Zietarski nie był laikiem. Na co dzień miał do czynienia z szybkimi wozami, testował je i do tej pory wszystko było ok. Jednak nadszedł czas,że coś poszło nie tak i niestety skończyło się to śmercią jego kolegi. On także nigdy może nie odzyskać pełnej sprawności. Pomyślcie jak wy czuli byście się gdyby to spotkało was? Zanim zaczniecie kogoś osądzać spróbujcie postawić się w jego roli