W salonie mam matowy CN 02, w kuchni i wiatrołapie mat CN 03. Sprzątanie wygląda tak: najpierw jadę na sucho mopem Hausrein z niebieską nakładką i zbieram tzw. koty, potem jadę na mokro mopem z nakładką do gresu i drewna (jako, że mam połączenie w salonie drewno+gres). Jak pominę 1 część sprzątania (na sucho), to same czyszczenie na mokro jest o tyle kłopotliwe, że kłaczki ciągną się pod mopem albo zostają na gresie. Wybrałam mat, bo nie lubię błyszczących powierzchni. Kurzu w sumie tak bardzo nie widać, ewentualnie plamy w kuchni - ale jak to w kuchni... Pociągnę mopem i czysto. Fugę zdaje mi się, że dawałam Melba (nie pamiętam firmy) do obu kolorów. Gres impregnowałam przed fugowaniem. Na ścianie w kuchni mam CN 03 poler - super sprawa - przetrę mokra szmatką lub ręcznik kuchenny + płyn Clin.