Firmę prowadzi "uzupłniające się" małżeństwo Monika i Marcin. Kpią sobie ze wszystkiego - terminów, ustaleń, prawa.Tupet jak Mount Everest. Dużo rzeczy na budowie "zapodziewa się bezpowrotnie" - nam między innymi dziennik budowy
Zdecydowanie odradzam, chyba że ktoś ma potrzebę mocnych wrażeń.