radzymek

No to jeszcze dorzucę: proponuję zazbroić płytę fundamentową pod kominek na istniejacej wylewce i na takim cokole postawić wspomniany. Nie jestem budowlańcem, ani tym bardziej nie znam warunków w jakich rzecz się dzieje ale jest ryzyko i tylko tyle chciałem zasugerować. Pięciu facetów wnosi pianino, są wypoczęci, zadowoleni etc. robią to delikatnie, stawiają, wychodzą, gra... Inna sytuacja trzech wkurzonych gości tacha mebel, właśccielka nie widzi więc po wniesieniu walą grata na podłogę... Usługa wykonana. Tylko podłoga się lekuchno zarysowała a efekt będzie widać rano. Wszystko jest do zrobienia tylko należy niestety pilnować większości wykonawców. Partaczą z niewiedzy, złośliwości, bo uważają się za pokrzywdzonych przez los, bo biorą niesolidnych podwykonawców - można mnozyć przykłady. Upilnować wszystkich raczej nie sposób ale opłaca sie sprawdzać robotę na każdym etapie, nawet nie mając wiedzy fachowej. Najbardziej mnie wkurza, gdy fachura, któremu się zwróci uwagę poprawiając coś, sknoci jeszcze bardziej. Chyba mi się ulało za dużo - pozdrawiam.

Ja bym nie ryzykował. Pod rurkami jest warstwa izolacji (przy wodnej podłogówce) - czyli coś niezbyt wytrzymałego na nacisk (przypuszczalnie warstwa styropianu), jeśli sie ugnie pod kominkiem i wylewka pęknie, może uszkodzić rurkę. W przypadku elektrycznego, przypuszczalnie zerwie przewód. Musisz pamietać o dodatkowych naprężeniach cieplnych, niewielkich na podłogę, ale jednak. Tak, czy inaczej - po ogrzewaniu. Nie wiem co doradzić. Belkę wzmacniającą zakotwioną w ścianach? Pozdrowienia.

Witam. Od ubiegłego roku buduje Zuchwałego C135a (wersja z garażem). Zasadnicze zmiany w stosunku do oryginału: 1. kotłownia przeniesiona za garaż (dodatkowe pomieszczenie), 2. zrezygnowaliśmy z okien połaciowych, 3. pod schodami schowek, łazienka na dole w miejscu kotłowni, 4. likwidacja dodatkowych drzwi do kuchni, 5. podniesienie okien na klatce schodowej. 6. pogrubione izolacje ścian i dachu Uwagi do projektu. Na stan obecny (surowy otwarty z zadaszeniem) uwagi na minus mam następujące: 1. ślepe okna na klatce schodowej i w garderobie - uznaliśmy, że są bezsensowne, płacisz kupę kasy a nie ma jak tego wykorzystać ani umyć ani wietrzyć, dlatego podnieśliśmy i rozdzieliliśmy okna na cztery mniejsze tak aby stropy nie trafiały w światło szyby; 2. podnieśliśmy ściankę kolankową o pustak (dom budowany z suporeksu), co pozwoliło utrzymać lukarny na wysokim znośnym poziomie i zachowuje taką samą połać dachu, dodatkowo zlikwidowaliśmy okienko w salonie, oraz dalismy dwoje podwójnych drzwi balkonowych; 3. projekt przewiduje kominek, który w rzeczywistości "wychodzi" na pół pokoju, zmieniamy to stawienie na kominek narożny - niestety komin ma teraz odwrócone kanały dymowy i wentylacyjny; 4. ogrzewanie w salonie wymaga miejsc na kaloryfery, w projekcie jest np. kaloryfer na nieotwieranym oknie balkonowym (kuriozalne!), zmieniamy na podłogowe na dole; 5. ustawiliśmy budynek spadkami połaci na wschód-zachód, co nie pozwala zamontować kolektorów słonecznych, gdyby do tego doszło; 6. dodatkowo wzmocniona została konstrukcja więźby belkami poziomymi opartymi o ścianę nośną. 7. maleńki minusik za brak pomysłu dot. rozwiązania rynien w miejscu wykusza za salonem (ten temat "zwalczył" dekarz), co wymagało podwójnych "złamań" w poziomie/pionie, takie detale uwidaczniają się w trakcie budowy bo projektant nawet chyba o tym nie wie. Na plus projektu myślę, że można zaliczyć zwartość konstrukcji, dla rozprowadzenia ciepła z kominka, instalacji teletechnicznych. Mogę podesłać zdjęcia stanu obecnego - poproszę o maila, lub zapraszam do oglądniecia budowy. Jeśli będą jeszcze pytania - postaram się odpowiedzieć. Wesołych świąt.