tornero

Niestety COP się nie podwaja ale obniża. O ile polskie zimowe dzionki są całkiem przyjemne to w nocy lubi być faktycznie zimno, sądzę że na tyle zimno że pompa będzię maiła COP=1,5 dzieki za odpowiedz! wyrazilem sie rzeczywiscie dosc durnie COP sie nie podwoi oczywiscie, ale koszt pozyskania energii, nawet przy COP =1,5 bedzie dwukrotnie nizszy, niz przy zwyklej taryfie. Tak samo jak miedzy 13:00 i 15:00, oraz w cale weekendy. Czy to wystarczy? Moze silna pompa, plus solary, dogrzala by miedzy 13 i 15 te 500, czy 1000l wody. Pytanie na ile?

dzieki, milego weekendu zycze!

quote] Co do buforów to mam doświadczenie w instalacji z ziródłami ciepła na paliwo stałe np kominki czy piece na węgiel czy drewnow takiej konfiguracji spisują się znakomicie co do pomp ciepa to się nie wypowiem bo nie mam wiedzy natomiast słyszałem dużo negatywów na temat powietrznych pomp ciepła pozdrawiam Dzieki, piec na paliwo stale tez rozwazam, na brykiety drzewne czy tez gazyfikacje ( troche boje sie o bezpieczenstwo przy gazyfikacji, czy slusznie? oraz o drzewo odpowiedniej jakosci). W pierwszej chwili jednak rozwazam uklady samojezdne, bo dom jest daleko, takie zycie. Myslalem o tym, ze pompa pow. ma male COP, gdyby grzac tylko podczas drugiej taryfy, to COP sie podwaja, dodatkowo dopakowac ciepla w poludnie gdy jest cieplo. Ogrzewanie drzewem bedzie pewnie najtansze, czy sie myle?

Mam wprawdzie tylko ogrzewanie grzejnikowe, ale dom jest ocieplony dobrze siporex, kratowka razem 50 cm plus 12 cm styropianu, zaluzje i duzo pld okien. Kto ma pozytywne doswiadczenia z buforami od 500 do 1500 litrow? Czy powietrzna pompa cieplna, plus weekendowa taryfa i bufor obniza koszty ogrzewania w stosunku do gazowego z sieci. Dom wymaga pompy 15 kW (przynajmniej z gruntowym dolnym zrodlem). Podpytanie: o ile moze ww pompa wode w buforze przez dwie godziny? Jeszcze jedno pytanie: czy slyszeliscie cos dobrego o energetycznym plocie?

Cześć, przedstawię się 59 lat mieszkaniec piernikowa. żonaty, syn niestety daleko a grzać trzeba. po przeczytaniu dziesiątek postów mam do doświadczonych, w sensie pozytywnym koleżanek i kolegów, w krainie poszanowania energii odwieczne pytanie: Jakie będzie za lat 3-5 najtańsze ogrzewanie. Zawęził bym jednak pole wymiany doświadczeń do następującej (mojej) sytuacji. Podobni sie znajdą. Dom o pow 350m kw. ocieplony 12 cm styropianu dach wełna 16 cm, większość przeszkleń strona południowa. Ogrzewanie gazem z sieci. Piec Vaillant 32 KW. W sezonie 2007/2008 zużył gazu za 7600 zł. Ponieważ Putin odszedł ale jest, nie wierzę Moskwie i nie chcę płakać. Myslę o pompie cieplnej. Prąd też będzie zwyżkował, jak nas zapewniają, szczególnie w związku z mitycznym już niemal wszędzie rokiem 2012. Czy na stan dzisiejszy wiedzy i doświadczeń, ma przyszłość w moim przypadku pompa cieplna. Piec ma 8 lat, działa bez zarzutu, ale za dwa lat będą lepsze ( już są) więc i przy pozostaniu przy gazie należy się liczyć z inwestycjami. Proszę teoretyków i praktyków o poradę.