Witam Mam problem jak w temacie. Projektant sp. projekt bo mi zaprojektował półokrągłe balkony, a budowlańcy dołożyli swoje dwa grosze bo spadek wyszedł im do wnętrza domu, duży/nieduży ale ok. 0,5% w niewłaściwą stronę. O mostki termiczne sie nie boję bo balkony są z prefabrykatów Schorka i mają styrodur 8cm od ściany, ale wody to już na pewno. Balkony są duże - mają ponad 6m i 3 okna panoramiczne, dlatego na jesieni styrodur balkonowy, który licuje mi się z izolacją pionową (styro) zabezpieczyłem blachą nierdzewną wywijając ją aż pod frez w ramie okien. Na półokrągłą część po drugiej stronie płyty balkonowej dałem tytancynk - blacha nacinana i zlutowana tak żeby uzyskać łukowy profil i z kapinosem ok. 3cm. Wcześniej na żelbet balkonu przykleiłem pape sbs 5,2mm, na to poszedł tytankcynki z jednej strony i nierdzewka przy ścianie z drugiej strony i całość sklejona drugą warstwą papy wierzchniej 5,2mm. No i co dalej? Na gotowo mogę jeszcze zmieścić ok. 12-13cm warstw. Dopowiem że na bokach balkonów mam rynienki (jest to po ok. 80cm). Nawer nie wiem jaki profil powinien mieć balkon. Czy te pierwsze 80cm zrobić ze spadkiem do rynienek a na pozostałej części w kierunku do łuku? Czy może w połowie tj 80cm rownolegle do ściany zrobić odpływ liniowy ze spadkiem do niego z obydwu stron i odprowadzeniem wody do rynienek? Jakie warstwy tego balkonu? Zrobić jeszcze 5-6 cm wylewkę żeby poprawić profil balkonu? Pozdrawiam Grzegorz