Witam,
mam problem-jestem wspolwlascicielem polowy dzialki i polowy domu od 1985 r.Druga polowa nalezy do trzech osob, ktore zagrodzily mi dostep do mojej czesci.dzialka nie jest podzielona, a ja caly czas oplacam podatki za swoja czesc, chociaz tam nie mieszkam,nie uzytkuje tez dzialki.Polubowne proby zalatwienia tej sprawy spelzly na niczym, a na podzial sadowy nie stac ani mnie ani ich.strasza mnie ze przejma calosc przez zasiedzenie.czy to mozliwe?a moze wie ktos jak rozwiazac ten problem?
pozdrawiam