Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

mrozek1

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    75
  • Rejestracja

mrozek1's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. półtora roku temu robiłem podobny research. Wybór padł na Pianomat szary. Wycisza, cena znośna, zdaje egzamin pod panelami nad podłogówką.
  2. Dzięki ghost34 za podpowiedź. Co do bloczków, to ciężko się zastanawiałem nad szpilkami fundamentowymi, ale zaryzykuję z bloczkami. W planach i tak mam powrót w czasie kilku najbliższych lat do tematu tarasu - konstrukcja pod pergolę/pergotendę. Jeżeli pomysł z bloczkami na "0" nie sprawdzi się - wówczas będę miał silniejszą motywację do ponownego zajęcia się tematem Za Twoją poradą zrobię siatkę 1x1m, ale za to z mocniejszą podstawą konstrukcyjną opartą o legar 145x60 taki szkic na szybko i nie dość dokładnie, ale pokazuje koncept: http://mrozowski.com.pl/budowa/taras-obrys-v04-siatka1x1.jpg do tego dodam stężenia co 2m ze zwykłej, niestruganej deski calówki. raz jeszcze dzięki za podpowiedzi.
  3. Witajcie, Założenia: - taras na gruncie, ok 30m2 - humus wybrany, podłoże zagęszczone, piaszczyste bez zagrożeń zalewaniem wodą - plan był taki: -- siatka z bloczków betonowych w rozstawie 100x50cm -- legary 145 x 45 mm równolegle do budynku. Odstęp pomiędzy legarami - 50 cm. Co 100cm łączone kątownikiem do bloczka betonowego -- z boków zamknięcie konstrukcji w ramę plus dodatkowe stężenia co 2 m - planowana była deska modrzew 27-28mm JEST modrzew grubości 44mm, szerokość 146mm i teraz pilne pytanie: czy zmieniać coś w konstrukcji? Niby z tabel wynika, że przy takiej desce spokojnie można dać legary zdecydowanie rzadziej. Mi chodzi raczej o opinie, czy zaplanowana konstrukcja będzie wystarczająca. Żałuję, ale plan całości mam na innym komputerze i nie jestem w tej chwili w stanie wkleić, a zapewne wyjaśniłby wiele. Z góry dziękuję za pomoc i opinie.
  4. no drogie, dlatego ja na wylewce zrobiłbym na kątownikach przetłaczanych (takie ok 100x100 koszt ok 3,00/szt). Fachowcy też tak robią: to reż z poradnika dombala: http://www.dombal.com.pl/grafika/poradnik/budowa_tarasow/taras_na_wylewce_606x455_03.jpg nie mówiąc już, że po niemiecku, to zupełnie "na sztukę" działają w porównaniu do Twojej konstrukcji. Rzuć okiem na dzieło fachurów z OSMO: - gleba, płytki chodnikowe co pół metra - po dwa kątowniki co 2 metry, pod resztę albo papa albo jakiś śmieć gumowy - brak prześwitu beton-legar i gra... ale może tak trzeba, nie przewymiarowując zbędnie całej imprezy? http://www.youtube.com/watch?v=h_H8AyK6QTs
  5. Po pierwszej zimie też mogę śmiało polecić DIANĘ. Gdyby nie to, że dzieciska zadeptały klejąc bałwany, to wyglądałaby super po tygodniu od zakończenia zimy. A tak to mam trochę ognisk pleśni śniegowej, którą już trawka zaczyna przerastać. zdrówka, mrozek
  6. ha, dokładnie! Ja z głupia-frant zadałem pytanie o system nawodnienia - 12pln/m2 x 700m2 = 8400. Może coś wymyślnego, trudnego w realizacji, spadki, górki, fontanny tańczące, zrywanie darni - to znalazłbym zrozumienie. Ale proste nawodnienie trawnika??? Zrobiłem sam, trochę na raty i na razie są tylko podstawowe zraszacze na trawnik, które załączam ręcznie, ale w planach rozbudowa o automatykę + 2 sekcje kroplujące. Na rurach nie było oszczędzane, zraszacze na RainBirdzie. Nakłady i koszty: - kilka dni nauki i studiowania forów, katalogów kart technicznych i zasad doboru urządzeń - dzień poszukiwań sprzętu - żeby było dobrze i w rozsądnych pieniądzach (ten sam zraszacz potrafi kosztować 40 i 80 PLN - identyczny!) - dzień kopania szpadelkiem - 200m rury, 10 zraszaczy RB 3504, skrzynka, złączki, zaworki - razem z 1200 pln. Niech automatyka i reszta kosztuje drugie tyle. I założę nawet, że nie jest to najlepszy na świecie system nawadniania. Ale gdzie tu do kwoty 8400? Co mogę polecić, to na pewno chociaż przygotowanie instalacji nawadniania przy zakładaniu trawnika: zrób sobie projekt i koniecznie rury z wodne wyprowadzić. Po założeniu trawnika, a jeszcze z siatką na krety na pewno nie będzie okazji do tego wrócić - przynajmniej tak łatwo jak na etapie gołej gleby. zdrówka, mrozek
  7. hej, dzabij, naprawdę porządna robota. Tobie już nie pomogę, ale może dla potomnych i w charakterze uzupełnienia. http://www.dombal.com.pl/grafika/oferta/katowniki_metale/op.jpeg, to w ofercie dombal, ceny nie znam i jeszcze w Juli: http://www.jula.pl/mediaarchive/6136609/zoom/340076-jpg.jpg - nazywa się podstawa słupa i kosztuje 11,99 sztuka. zdrówka, mrozek
  8. Mam podobny wielkościowo trawnik i nie zdecydowałbym się na elektryczną. Może przy super regularnym kształcie? Ale i tak to udręka. W ubiegłym roku zgłębiałem temat wyboru kosiarki czytając wszystkie możliwe opinie i przesiewając je przez sito marketingu szeptanego. forum e-kosiarki.net to naprawdę silne wsparcie merytoryczne. Warto poczytać, bo zapewne odpowiedź na wszystkie pytania już się pojawiła w przeszłości. Wnioski: 1. Napęd: - nie zależy od wielkości trawnika, ale od jego jakości i częstotliwości koszenia. Dobrze dożywiona trawa, koszenie raz na tydzień - kosz staje się ciężarem bardzo szybko. Napęd się przydaje. - w chińczykach to największa bolączka - po 2 sezonach zazwyczaj coś tam zaczyna w napędzie klękać w NAC-ach i podobnych. Motor zazwyczaj jeszcze się trzyma - miałem na przód (Murray), mam teraz na tył - do jednego i drugiego spokojnie można się przyzwyczaić 2. Silnik brałem pod uwagę wszystkie rozwiązania, byleby nie zawracać sobie nim głowy. Wnioski: - dzisiejsze Briggs & Stratton to nie to co seria Quantum sprzed lat kilku, - nastu. Dobre są na żeliwnej tulei (825 I/C), niektóre DOV, no ale ceny raczej bardzo poważne - małe Hondy podobno też niezbyt dobrze się sprawują - subaru, kawasaki - z serwisem nie najlepiej. - dość dobre opinie mają silniki Emak - na początku myślałem, że to jakaś chińszczyzna, ale to włoska produkcja 3. Szerokość lawety - 53cm - fajnie bo szybko zbiera, ale zabiera sporo miejsca. Silnik przynajmniej 6KM - 48cm - do 1000m2, to w praktyce 1-2 przejścia więcej podczas koszenia. 4. Wybór, krótka lista - tanio (w zależności od szer, mocy, malowania i bajerów: 900-1400pln): Victus na silniku Emak, potem nieco drożej Oleo-Mac też na silniku Emak - drożej/nietanio (okolice 2000pln): Toro, plastikowe Vikingi (na BS675). Długo liderem wyboru był również amerykański Snapper (na silniku DOV700) - drogo i na lata (2500+pln): Ariens Ja wybrałem Victusa 48 z napędem na Emaku k50. Jak na razie - super się sprawdza, cichy silnik (na niskich obrotach to wręcz bardzo cichy), dość oszczędny. Wykonanie może nie powala na kolana, ale dałem za nią wczesną jesienią coś ok 900 pln z przesyłką do domu. Taniej od chińskich NAC czy podobnych firm wirtualnych. Chętniej bym kupił w miejscowych serwisach, ale nie chcieli za bardzo schodzić z ceną poniżej katalogowych 1250pln, więc zakup był via alle... zdrówka, mrozek
  9. No tak. Moja culpa. W takim razie pomysl z siatka uwazam za ciekawy eksperyment o zakresie laboratoryjnym. Nie aplikowalny na wiekszym terenie, nie wspominajac o klopotlwosci takiego rozwiazania. Pomyslcie tylko o: - montujesz siatke na trawniku. Dajmy na to 700m2. Trawa ma ta nasza instalacje przerastac? - Trawnik sportowy w okresie maj-lipiec to koszenie 2 razy w tygodniu. Sciagasz siatke (przerosnieta trawa w oczkach) co 3 dni, a pozniej montujesz z powrotem? - pies dostanie joba. Przynajmniej moj - koszt zakupu. Strzelam, ze jak porzadne to z 2-3 pln m2 - zakladam, ze jak juz larwy sie przepoczwarza, to trawnik bedzie lichutki, o ile w ogole bedzie co ogladac. Wtedy mi juz owady nie przeszkodza w niczym. Ta siatka to w ramach zwyklej zemsty, jak sie domyslam... IMHO sposoby sa 2: - to co podjedzone zrolowac, nalac pyrinexu i podobnych zgodnie z dawkowaniem. Odwinac rolke i obficie lac woda. Roboty huk, ale coz poczac. Mozna sprobowac walke z lanca doglebowa, ale rolowanie wydaje sie byc pewniejsze. - kombinowac z nicieniami, wynalazkami na bazie cukrow i innymi eko cudami.
  10. Superam to ADIUWANT, czyli środek pozwalający na łatwiejsze przyleganie każdej cieczy, która podajemy dolistnie (poprzez zmniejszenie napięcia powierzchniowego). Obojętnie, czy podajesz herbicydy, pestycydy czy nawozisz fertygacyjnie (czyli dolistnie), dodatek adiuwantu pozwala na lepsze wykorzystanie cieczy roboczej. Butelka 0,5l kosztuje ok 6PLN, a na 10litrów cieczy roboczej (taki mam opryskiwacz) zużywam 10ml dodatku. Jak komuś 6 PLN za dużo, to może kombinować z kilkoma kroplami płynu do mycia naczyń, albo szamponem niskopieniącym
  11. Widziałem może kilka pędraków o przekroju ok 12mm. Reszta była o wiele mniejsza, a więc i przez siateczkę przelezie. Może agrowłóknina 10 cm pod uprawianymi roślinami? Ja osobiście jestem przeciwnikiem foliowania, siatkowania, włókninowania, ale to już mój własny fioł
  12. siatka na krety - dzięki niej wypraszasz naturalnego wroga pędrakow.
  13. Witaj, Przepraszam, że tak z boku z butami w Wasze dyskusje, ale oglądając Twoje zmagania ogrodowe spojrzałem na fotki: Strzelam: Rovinj, Istria??? Kilka lat już minęło, ale port dość charakterystyczny i się zastanawiam, czy mnie pamięć nie zawodzi zdrówka, mrozek
  14. marketing szeptany to się nazywa czyli 'szeptanka'. Przyszło do nas kilka lat temu. Ten profesjonalny to czasem nawet działa. W waszym wydaniu - żenada i zdecydowana antyreklama. Tak więc lepiej próbować z kałem tygrysa niż z produktami duo-pro cośtam. Taką mam koncepcję.
  15. ok, tak spróbuję. Tym bardziej, że jakieś końcówki w workach są jednego i drugiego. Dzięki za kierunek. Wczoraj poćwiczyłem z gipsem budowlanym (zaklejenie większych dziur) + wykończenie gotową masą szpachlową (też coś z Knaufa). Niestety są 2 minusy: - robota na wyścigi, bo gips wysycha w kilka minut - deczko za gruba warstwa masy szpachlowej i też zaczyna pękać. Dam znać co wyszło.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...