Nefer - ja mam do Ciebie pytanie z innej beczki : Każes wyczasnął taka fote w swoim avatarze - bardzo inspirujaca i chetnie bym obejrzał ja w pełnej rozdzielczości a propos Zony i komputera to mam nie wiele do powiedzenia ponad to: -mamy w domu 3 komputery (wiekszosci sluza do pracy) i stwierdzam ze ilosc komputerow nie ma wplywu na poziom pretensji zony do spedzanego przy komputerze czasu-przynajmniej mojej - smiem twierdzic ze zona mimo wszystko jest zazdrosna o czas kotry spedzasz w towarzystwie maszyny a nie jej osoby. Jesli nie wiesz jakie moga byc alternatywy do siedzenia przy komputerze - to najprosciej jest odpowiedziec :jakiekolwiek byle nie bylo to siedzenie przy komputerze. To znaczy ze ja pracujac przy komputerze nie robie sobie przerwy i ... szperam po siedzi albo gram dla odprezenia -tylko poporstu wycodze na spacer albo ide do sklepu ... po cokolwiek ,ziemniaki ,mleko sie skonczylo powod sie zawsze znadzie ,a nic tak nie odpreza po pracy zwlaszca fizycznej jak lyk swierzego powietrza i odrobine ruchu. a zona zacznie akceptowac twoje przesiadywanie przy komputerze tylko wtedy gdy udowodnisz jej ze plynie z tego jakis pozytek dla domu -zarobisz jakas kase na allegro ,albo wyczytasz na tym forum jakias informacje ktora pozwoli wam oszczedzic pare zloty na budowie. Kobiety z zalozenia sa bardziej praktyczne i siedzenie przed ekranem komputera kojarzy im sie z marnotrastwem czasu i energii. Czego oczywiscie nie mozna powiedziec o ich siedzeniu przed tv i ogladanie serialii jednego po drugim