Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

internat1231

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    72
  • Rejestracja

internat1231's Achievements

 SYMPATYK FORUM (min. 10)

SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)

10

Reputacja

  1. dzien dobry czy mówi Wam cos izolacja pianką natryskową poliuetynową , która ociepla dachy wewnątrz zamiast wełny lub styropianu, prosze o opinie jesli już ktos korzystał z takiej usługi? z tego co wiem jest to różnica okoł. 10-15 zł. za m2 między wełną a natryskiem pytanie czy oplaca sie dołożyc tę różnicę ? jak widzę u nas w Polsce bardzo sporadycznie stosowana metoda docieplania, natomiast na świecie to jest bardzo rozpowszechnione
  2. Taaaak ? A jakież to prawo to nakazuje ? Uważajcie, nie dajcie się wpuścić w powoływanie jakiegoś tam rzeczoznawcy itd. ! To tylko jest na korzyść partaczy, bo opóźnia sprawę. A w razie sporu sądowego sąd i tak powołuje swojego biegłego, nie biorąc pod uwagę opinii takich rzeczoznawców, wynajmowanych przecież za pieniądze jednej ze stron. [quote prawo polskie , poczytaj kodeks cywilny , prawo budowlane, a poza tym to chyba zwykła ludzka przyzwoitosc nakazuje najpierw okreslic szkody ,czy straty, zniszczenia, czy też zaniedbania. Ale jak już pisalam Panie Tomku ja Pana lubię , szkoda Pana ale nie ze względu straty ktore Pan / jak Pan twierdzi.../ poniosł w swojej sprawie, pozdrawiam..
  3. chłopaki ! co to temat wam sie skończył??? no dalej napiszcie coś w waszym stylu! ,a przy okazji napiszcie jak sie z tym czujecie......
  4. brawo! ludzie kompletnie nie znają sie na prawie ...ja na miejscu tych fachowców nie zostawiłabym tej sprawy...ale jak widzisz tu chodzi o pieniądze i tylko o to , żeby jak najwiecej zaoszczędzic czyli nie zapłacic za usługę!!!a pretekst zawsze się znajdzie
  5. czyli wymierzyła sobie Pani sama sprawiedliwośc! najpierw powinien oszacowac straty rzeczoznawca lub biegły i czy wogóle powstały..ludzie sie napracowali i na odchodne kopa.... praca którą ta firam dla Pani wykonaała jest ich własnoscia, za którą nie dostali pełnego wynagrodzenia... (oczywiscie nie wiemy na jaką szkodę ,i na jaka kwote,narazili Panstwa fachowcy) ale z tego co pani pisze to nie jest jakis dramat i napewno można było sie uczciwie dogadac....z tego co Pani pisze remontowali dom wiec nie chodzi tu o małą kwotę, uwazam że pieniądze jakie sobie "odliczyliście" z wynagrodzenia fachowców sa poprostu za duże....i takim sposobem macie remont za pół ceny....brawo!i jak sie z tym czujecie??
  6. No a rzecz właśnie w tym żeby poprawić. Nie jest prawdą że wszyscy budowlańcy to paproki i [regulamin zabrania]. Na mojej budowie była tylko jedna menda na kilkanaście ekip. Podobnie zapewne jest z inwestorami. Pytanie jak odróżnić człowieka od parapeta. pozdrawiam zgadzam się z tobą ,mysle że jesteśmy ludzmi i należy ze sobą rozmawiac , a nie robic jeden drugiemu na złosc , albo co gorsza jeden na krzywdzie drugiego pieniądze /dotyczy fachowca/ ,lub wykonanej roboty i nie zapłaconej / dotyczy inwestora/
  7. To szkoda że nie ograniczyłaś się do przedstawienia swojej (ups tzn. "przyjaciela") sprawy. Plucie jadem na Tomka i ogólnie na inwestorów nic do tej sprawy nie wnosi ani nie poprawia opinii o budowlańcach. Wprost przeciwnie - podszywając się pod wykonawcę psujesz opinię całemu środowisku. Inwestorzy obawiają się właśnie takich zarozumiałych i agresywnych paproków. podszylam sie ponieważ czytając wasze wpisy ręce opadają ,jesli tak nie lubisz fachowca to nie oczekuj że on zapała do ciebie miloscia,
  8. Jak jest fachowiec, to nie ma obawy - bedzie mial co jesc. A jak jest partacz, oszus.t, klamca i zlodziej to wcale mi go nie bedzie zal. i tu się z tobą zgadzam! pisałam to w konteksie takim iż poprostu widzę co robią moi znajomi / i dla nich to jest normalka/ biorą jakiegos fachowca robi im robotę , pod koniec roboty ,a że to scianka brudna , aże kafelka utopiona , /zawsze sie coś znajdzie jak mawia mój znajomy/ na koniec roboty oznajmujaże robota zle wykonana i spadaj gościu.Tak postawili sobie cały dom , teraz go wykańczają, stosują tą samą technikę, tyle tylko że wiesc sie rozniosła i nikt nie chce tam robic. Fachowy ktorzy tam robia dojeżdzają 150 km. Przy naszej ostatniej rozmowie był z siebie tak zadowolony że stwierdził - i co można sie wybudowac za barmo?, ja na fachowcow nie wydałem ani grosza- I wiecie panstwo zastanawiam sie jak to sie skonczy ? bo zanam też ludzi ktorzy u niego pracowali....wiem co mowia i jak sa rozgoryczeni ....zastamawiam sie czy taki dom , wybudowany w taki sposob może cieszyc własciciela?
  9. a ciebie to cieszy ? nie lepiej zamiast marnować czas , to zacząć zbierać kaskę na porysowane drzwi ? co ma wisieć- nie utonie.... jak przegra / mowa tu o moim przyjacielu , bo ja nie zajmuję sie budowlanymi sprawami!/ sprawy w sądzie / we szystkich instancjach / i taka będzie wola sądu to oczywiscie poniesie koszt
  10. ale mnie rozgryzłeś! brawo! to mój bliski przyjaciel prowadzi taką firmę, a ja poprostu sprawdzam jak panowie inwestorzy zapatruja sie na branze budowlaną.....chciałam opisac jego przejscia z klientem ,czyli pokazac wam jak to wygląda z drugiej strony, od strony tych " niedobrych budowlańcow" jak ich tutaj przedstawiacie , i oczywiscie zaciekawiła mnie sprawa p. Tomka,i nadal bede sie upierac że " do tańca tżeba dwojga" nie mam żadnego interesu w tym aby bronic firmy x , ale zwalanie całej winy tylko na nią jest moim zdaniem podejrzane, ta wina leży prawdopodobnie po środku .....a plucie jadem na każdego majstra , budowlańca czy też przedsiebiorcę do niczego nie prowadzi ,chyba tylko do tego że jak wiadomo -nienawiśc rodzi nienawiśc- wiec nie tedy droga
  11. nie mam zadnej firmy , ani nie jestem żadnym budowlańcem , oco mnie się tu posądza, czytam tylko co piszecie i się zastanawiam kto tu ma rację? ot poprostu,,,.... chyba wolno mi wyrażac opinie , a że nie przychlną to się nie obrażajcie tak odrazu , każdy ma prawo do swojego zdania
  12. tajki jesteś mądry a sprawę w sądzie przegrałes.....jak widac firama ktora u ciebie robiła to BIZNESMENI a nie robole, gdyby to byli zwykli robele , to nie mało żebyś kase odzyskał to jeszcze nieżle na tym zarobił.....a tak nie mało że spaprali robotę to jeszcze musiałeś za nią zapłacic.....
  13. moj kolega kupil samochod z salonu ,jak sie okazało byl po stluczce....i co ? w salonie powiedzieli ze przeciez sam mogl go uszkodzic a potem naprawic,udowodnienie tego to dlugie lata walki w sadach ,a wyksztalciuchy w salonie juz wiedza jak sie obronic bo maja prawnikow , a taki robol co kladzie kafelki nie ma bladego pojecia o przepisach ,sadach i prawnikach ,no jeszcze zeby dac sie w koszty sadowe musi byc go stac a przeważnie nie ma co jesc bo co durgi inwestor robi go w konia! bo wykonawca jest za glupi zeby do sadu isc ! i o tym dobrze wiedza inwestorzy i to wlasnie wykorzystują
  14. moim zdaniem cena dobra , tylko pilnuj roboty , mow co i jak maja robic żeby potem rozczarowania nie było.....
  15. odp nie wyrywając moich słow ze zdań....lub zdań z kontekstu..he he
×
×
  • Dodaj nową pozycję...