przeczytałem wszystkie wasze wpisy,ale to co spotkało mnie niech będzie przestrogą dla wszystkich.Prowadze dzialalnosc gosp.14 lat z kientami bywalo rożnie ,przewaznie umowa ustna ,doradzalem,pytalem,wiadomo kient nasz pan,jak cos sie nie podobalo poprawialem i co do ceny tez sie dogadywalem,czasami zjechalem z ceny ,czsem zrobiłem cos gratis poprostu zeby inwestor był zadowolony to wiadomo poleci drugiemu,lubie swoja prace i znam sie na tym co robie ,nigdy wiekszych problemow nie miałem.Do czasu...Zamowil u mnie remont mieszkanie kolega /za takiego sie uwazal/spotkalismy sie on powiedzial czego oczekuje ,ja ile za co biore i wstepna wycena padla ,on byl szczesliwy ,zadowolony.Poniewaz zamieszkiwal w tym mieszkaniu ,prace obserwowal na bieżąco, dawal wskazania jak i co chce miec zrobione.Taki byl szczesliwy widzac nasza prace ,ze stwierdzl ze mieszkanie ma najladniejsze w okolicy....ubikacje mialna dwerze ,wiec łazienką był zachwycony.....Prace trwały 1 miesiąc ,5 ludzi ,10 gdz. dziennie wszyscy zatrudnieni.....Zbliżał sie koniec remontu ,zaczą robic sie nieprzyjemny,odcien fugi zaczal mu przeszkadzac,plamka na scianie,rysa na wannie,rysa na drzwiach wejsciowych,itp. z milego słodkiego inwestora stełsie kanalia....na koniec remontu padło zdanie - to nie ja tobie zapłace ,ale ty mnie-byłem conajmij w szoku,zdnia na dzien stwierdził że zepsułem mu mieszkanie ,tak tez opowiada w miwscie w którym mieszkam /małe miasto w kuj.pom./ swojąprace wycenilem na 17 tys zł.Poszedłem do prawnika ,wysłałem ponaglenie o zapłatę.On poszedł do swojego i przysłał mi wezwanie do zaplaty 35 tys.złto jest szok .Stwierdzil ze tyle go wyniosły poprawki!!! Dodam że państwo sa po studiach wyższych ,pani jest nawet nauczycielka w szkole podst. nie podaje nazwisk ponieważ nie wiem czy prawnie mogę to zrobi?wydawaloby sie ludzie wykształceni.Chciałbym zalożyc strone int. dla wykonawcow , bo to co teraz sie dzieje to jest nie do przyjęcia ,powinniśmy sie ostrzegac i mowic o takich polapkach.....nas przedsebiorcow mogą wymienac w int.,ale czy my możemy pisac o takichinwestorach i wymieniac z imienia i nazwiska?? i to co sie dzieje ze strony inwestorow to jest poprostu chęc zysku, chamstwo,i nie wiem jak to jeszcze nazwac ,widza tylko swoja kase ,anasze ciezko zarobione pieniadze maja w d.....mało tego chetnie by nas w łyżce wody utopili,tak że pamietajcie miły inwestor to może byc pułapka dla was..............................pozdrawia i piszcie co na ten temat myślicie