Ula S

Jeśli sąsiednie działki są już zabudowane i budynki te nie są zbyt blisko granicy z twoją działką to może być. Nasz dom i dom sąsiada dzieli ok.8,5m. i wydaje mi się, że gdy w nim zamieszkamy to będziemy sobie zaglądać do okien no i ,,światła" też będzie mało. Jednakże działka w kształcie prostokąta ma swoje zalety - za domem jest fajne, intymne miejsce, gdzie nikt nie widzi co robisz zwłaszcza gdy odgrodzisz się murem lub innym ,,gęstym" płotem od sąsiadów. Wydaje mi sią, że powinieneś zbudować dom jak najbliżej wjazdu czyli przodu działki to zostanie więcej miejsca z tyłu. Jest to też wygode zimą krótki wjazd do odśnieżania. Niewiem jak u ciebie, ale nas nie można budować domu bliżej niż 6 m.od drogi ( czyli u mnie 6 m. od ogrodzenia bo droga graniczy z nim ) Dom postawiliśmy ok. 11 m.od ogrodzenia i wygląda OK. Jak widać na twoim projekcie garaż jest wysunięty do przodu a dom bardzej z tyłu szkoda, że i ja o tym nie pomyślałam, bo jest to bardziej praktyczne. Myślę, że gdy już zbudujesz dom to i reszte działki ładnie zagospodarujesz . Powodzenia

Cześć Zagłębiacy! Bardzo dawno tu nie zaglądałam, ostatnio chyba w wakacje, oczywiście z braku czasu .Potrzebuję waszej pomocy.Szukam kogoś solidnego i taniego do rozprowadzenia instalacji elektrycznej i wody a dalej do tynków. Jeśli znacie kogoś takiego to prosze o jakiś kontakt. Kiedyś Grzegorz 63 polecał kogoś do wody i jeśli mogę prosić o namiar to bardzo proszę. Pozdrawiam

Cześć Zagłębiacy! Bardzo dawno tu nie zaglądałam, ostatnio chyba w wakacje, oczywiście z braku czasu .Potrzebuję waszej pomocy.Szukam kogoś solidnego i taniego do rozprowadzenia instalacji elektrycznej i wody a dalej do tynków. Jeśli znacie kogoś takiego to prosze o jakiś kontakt. Kiedyś Grzegorz 63 polecał kogoś do wody i jeśli mogę prosić o namiar to bardzo proszę. Pozdrawiam

Przypuszczam , że większość z tych , którzy nie płacą nie robią tego gdyż mieszkają z kimś kto robi to za nich np. rodzice, teściowie.Jak ktoś już wcześniej napisał nie jest to kwota aż tak wysoka żeby załacenie sprawiało jakiś problem zwłaszcza dla kogoś kogo stać na budowanie domu.Ja płacę uczciwie, ale to nie znaczy , że zgadzam się z tym, że płacę dwa razy(drugi raz to kablówka a ponoć oni też coś tam płacą więc my już nie powinniśmy)

I ja chętnie bym się zjawiła ale niestety 28 sierpnia mamy weselicho w rodzinie więc nie wypada nie pójść (i to całkiem niedaleko w okolicy Wolbromia).Wasz domek Krystianie to napewno widziałam i to nie jeden raz, gdyż, kiedyś, często przejeżdzałam od ul.Kępy (bodajże) do ul.Sikorskiego (jak dobrze pamiętam nazwy ulic) w Ogrodzieńcu. Ładna okolica- tuż za domem lasy i pola czy łaki a Wasz domek jak dobrze pamiętam to na rogu albo gdzieś w poblżu.Bardzo żałuje, że mnie nie będzie z Wami.Pozdrawiam.

Świetne! Moje panieńskie aż 11270 z czego najwięcej w katowickim tu gdzie mieszkam.Po mężu 383 najwięcej z krakowskiego skąd on pochodzi. NIGDY BYM SIE NIE SPODZIEWAŁA, ŻE MOJE NAZWISKO (PANIEŃSKIE) TAKIE POPULARNE ZAWSZE WYDAWAŁO MI SIĘ,ŻE TO KTÓREGO TERAZ UŻYWAM WYSTĘPUJE BARDZO CZĘSTO.

Świetne! Moje panieńskie aż 11270 z czego najwięcej w katowickim tu gdzie mieszkam.Po mężu 383 najwięcej z krakowskiego skąd on pochodzi. NIGDY BYM SIE NIE SPODZIEWAŁA, ŻE MOJE NAZWISKO (PANIEŃSKIE) TAKIE POPULARNE ZAWSZE WYDAWAŁO MI SIĘ,ŻE TO KTÓREGO TERAZ UŻYWAM WYSTĘPUJE BARDZO CZĘSTO.

Jak najbardziej zaczynać.Nawet jeśli zdążycie zrobić tylko fundamenty to juz ,,duże coś".Wykopanie, zalanie czy wymurowanie ścianek fundamentowych,obsmarowanie kilkakrotnie czym trzeba,ocieplenie,zasypanie zajmuje kilka tygodni więc wiosną w tym czasie będziesz miał postawione ściany parteru. Podobno nawet wskazane jest, aby fundamenty ,,przezimowały".Natomiast jeśli chodzi o gromadzenie materiału to uważam, że to nie ma sensu-wystarczy jeśli kilka tygodni przed rozpoczęciem zaczniesz je zwozić.Możesz też kupić wcześniej a odebrać dopiero wiosną.

Plac budowy należy zabezpieczyć aby osoba, która bezprawnie tam wejdzie nie uległa wypadkowi. W innym przypadku będziemy narażeni na ewentualne płacenie odszkodowania.Prowizoryczne ogrodzenie nie jest aż tak drogie aby ryzykować a poza tym to zawsze jakieś zabezpieczenie przed ewentualnym złodziejem.Niektórzy tłumaczą się tym, że mają duże działki i koszt takiego ogrodzenia byłby mimo wszystko duży ale przecież można ogrodzić tylko niewielki teren dookoła domu. Moja działka ma 1500 m2 i taka prowizorka kosztowała mnie ok. 600 zł. Jest to koszt najtańszej siatki kupionej w Castoramie, słupki drewniane mam zadarmo,praca własna.Przypuszczam, że po wybudowaniu domu przez jakiś czas nie będzie mnie stać na ogodzenie o jakim marzę więc to zostanie tak długo jak będzie trzeba.Po zdjęciu siatki można spróbować ją odsprzedać (jeśli się jeszcze będzie nadawała) na następną budowę.

Kgadzina dziękuję. Zmienię jednak ten mój dach.

Julia7 korka nie polecam.Znajomi mieli w łazience przez kilka lat.Na początku wyglądał ładnie ale z czasem miejsca narażone na kontakt z wodą zaczęły wyglądać okropnie i zaczął się jakby rozwarstwiać.Może teraz są już korki lepszej jakości choć przy zakupie zapewniali,że jest wodoodporny.

Narazie mam bramę w ogrodzeniu tymczasowym na czas budowy 6m.-rewelacja .W projekcie mam przewidzianą 4m. ale już kombinuję coby była ciut szersza .

Nie wiem czy to normalne,ale u mnie dom wydłużył się o 10 cm. i poszerzył o 7 cm.Poza tym drzwi frontowe miały mieć 100 cm. więc otwór powinien 110cm.a ma tylko 100.Najśmieszniejsze jest to,że szef ekipy obraził się na nas za niewypłacenie mu pieniędzy za strop ,który jeszcze nie był skończony(właśnie kończyli zbrojenie a następnego dnia mieli zalewać betonem)i nakazał swoim pracownikom nie kończyć tylko pozbierać swoje rzeczy.Może to są bzdury te nasze,, fuszerki",ale najgorsze jest to,że są nie słowni,nieterminowi(4 tygodnie nie pokazali się bez uprzedzenia) od początku próbowano od nas wyciągnac pieniądze: po skończeniu fundamentów, za które wcześniej wyliczono 3600zł.,szef zaśpiewał 9000zł.bo jak twierdził nie policzył wcześniej wszystkiego co robili tylko samo postawienie fundamentu o czym wogóle nie wspomniał i nawet nie zapytał czy mają to robić za dodatkową opłatą(zapłaciliśmy 6000zł.).Drugi raz próbował nas naciągnąć przy zapłacie za mury-wyliczył 35m.kw. muru więcej niż było wymurowane lecz i tym razem byliśmy czujni i nie daliśmy się.Prawdę mówiąc i tak chcieliśmy im podziękować po skończeniu stropu, bo mieliśmy już dosyć tego,, kręcenia",ciągłego zwracania uwagi na to co robią,jak robią,które i tak do niczego nie prowadziło gdyż ciągle twierdzili,że poprawią później.Jednak mimo wszystko nie tracę humoru i wierze że uda nam się znaleźć dobrą i uczciwą ekipę czego sobie i innym życzę.

Oj ładny!. Jeśli można chciałabym zapytać o dach na twoim domku,bo bardzo mi się podoba, a obawiam sie,że mój będzie znacznie od niego odbiegał więc chciałabym póki jeszcze mogę to zmienić. A więc pyt.pierwsze: ile stopni ma spad dachu a drugie pytanie: ile cm.,,zwisa" poza ściane na dole.Przepraszam ale nie znam fachowych nazw więc napisałam tak jak ja to rozumiem i nazywam.W moim projekcie spad dachu ma 35 stopni, jakoś wcześniej nie zwróciłam na to uwagi a wydaje mi się,że lepiej byłoby gdyby miał 40 natomiast na dole ma wystawać poza ścianę 70 cm. i też nie wiem czy to nie za mało.Jeśli nie sprawi Ci to problemu to bardzo prosze o odpowieź.Pozdrawiam Ula.

Ja również przyłączam się do pytań nurniego i długiego.Sciana bk.24cm. jakie ocieplenie będzie najlepiej spęłniło swoje zadanie?

100% w domu choć czasami trudno znaleźć czas a jak już go mam to trudno się dopchać do komutera .

Odnośnie mojego wcześniejszego pytania: czy jeśli jest na ,,placki"+ przymocowane kołkami to można kłaść płytki lub klinkier?

Skorzystam z okazji i dołączę z moim pytaniem: W JAKI SPOSÓB PRAWIDŁOWO PRZYKLEIĆ STYROPIAN DO ŚCIANY FUNDAMENTOWEJ ? SZCZELNIE PRZYKLEJAJĄC CZY NA ,,PLACKI"Z ZACHOWANIEM SZCZELINY POMIĘDZY ŚCIANĄ A STYROPIANEM?Słyszałam o takich właśnie sposobach ale nie wiem który z nich jest prawidłowy.Pozdrawiam.

Skorzystam z okazji i dołączę z moim pytaniem: W JAKI SPOSÓB PRAWIDŁOWO PRZYKLEIĆ STYROPIAN DO ŚCIANY FUNDAMENTOWEJ ? SZCZELNIE PRZYKLEJAJĄC CZY NA ,,PLACKI"Z ZACHOWANIEM SZCZELINY POMIĘDZY ŚCIANĄ A STYROPIANEM?Słyszałam o takich właśnie sposobach ale nie wiem który z nich jest prawidłowy.Pozdrawiam.

Narazie nic bo to chyba i tak za mało aby wykończyć i wprowadzić się zwłaszcza gdy widzę ile już ubyło z ,,kupki".

Ja też niestety swoim samochodem a tak chętnie pojechałabym jakąś służbóweczką .Prawdę mowiąc mogłabym na nóżkach, bo nie tak daleko ok 4 km., ale mi się nie chce albo czasu brak.Na rowerku też bym umiała ale nie mam a kasy szkoda na jego zakup bo tona cementu za to będzie .Dużawy ten mój samochód i benzyny pewnie by troche spalił ale ma gazolinke i pali niecałe 10 litrów/100 km .

Ja również nie zaplanowałam niczego dla gości.Nasz domek to :salono-schodo-jadalnia,kuchnia , łazienka,wiatrołap a przy nim garderoba -to mieści się na parterze.Na poddaszu:łazienka,garderoba, 2 sypialnie-nasza i córci + 1 wolny pokoik dla drugiego dziecka, na które może się zdecyduję.Żadna z łazienek nie jest zaplanowana dla gości tylko nas i naszej wygody choć oczywiście będą mogli korzystać.Teraz mamy 1 łazienkę i 1 wc zawsze jest problem gdy się chce skorzystać szczególnie przed wyjściem. Znam taki dom gdzie jest wc na dole a łazienka (bez wc)na górze i żałują,że nie wstawli na górze muszli (szczególnie w nocy)a kuć szkoda im.Pozdrawiam.

13,2 KW liczone z zapasem a w razie czego myślę że nie będzie problemu ze zwiększeniem mocy przyłączeniowej.

U nas kuchnia będzie miała 11,2m.kw.Według mnie będzie duża,teraz mam ok.6m.kw.Chcę żeby zmieścilo się w niej wszystko co powinno być w kuchni czyli:szafki,kuchenka,zmywarka,zlew,lodówka,jakiś niewielki stolik ze stołkami.Bardzo podobają mi się kuchnie otwarte na salon ale moja taka nie będzie z jednego powodu a mianowicie nie lubię kuchni jako pomieszczenia trzeba tam gotować,szykować,kroić itp.a ja bardzo tego nie lubie, zresztą mój mąż też, więc chcę zamknąć drzwi od kuchni i jej nie widzieć gdy nie muszę w niej przebywać .Pozatym jak ktoś już wcześnij napisał nie będę musiała patrzeć na sterty naczyń do mycia gdy będę miło konwersować z moimi gośćmi .Pozdrawiam.

A my przysłowiową łopate wbiliśmy na początku kwietnia tego roku.Dziś stoi parter teraz szykujemy się do stropu dalej poddasze,dach i na ten rok koniec.W przyszłym roku chcielibyśmy wykończyć i wprowadzić się.Oby się udało.Zaznaczyłam odp.2.