esperoo

z woda to jest tak ze dachu jeszcze niema wsumie to dopiero wiezba jest polozona! ławy 40 cm mialy a co do gliny to jest nizej ale tak nisko sie nie wkopywai bo tak jest podmokły teren i tylko - 50 cm po zakonczeniu budowy miala byc nawieziona ziemia zeby mury nieprzemarzały teraz w sumi moja kolej na rozpoczecie budowy i chcialem tez wynajac dwie trzy osoby to wymurowania fundamentow bo sam bede budowal systemem gospodarczy ale niewiem jak to jest jesli wynajme kogos i on mi zawali budowe to kogo moge scigac za to... czy jest wogule mozliwe przy takim systemie budowy wymagac od kogos reklamacji -bo mi sie zdaje ze chyba niejest to mozliwe i jedyna osoba odpowiedzilna jest kierownik...?

odpisalem 3 posty do góry ale tak -fundament jest delikatnie pekniety raczej nikt nie adoptowal tego budynku -tylko sa te dwie zmiany wprowadzone przez kieronika przy fundamentach

tak wszystko wykonywali ci dwaj panowie od fundamentow!w projekcie fundamentow sa wie zmiany jedna to przesuniecie i powiekrzenie stopy oraz przeciagniecie jej do konca czyli poloczenie z sciana od fundamentow a czy projekt byl adoptowany to warunkow to niewiem i sam wlasciciel chyba nie wie ale to chyba nalerzy do kierwnika?? bo sam niewiem.

delikatne pekniecie idzie od fundamentow na rogu sciany! a co do wykonawcow to mam pytanie jesli dom był budowany systemem gospodarczym a zostało wynajetych dwoch murarz oczywiscie bez umowy jakiejkolwiek to czy moza ich pociagnac do odpowiedzialnosci bo ini twierdza ze to nie ich wina , skonczyli stan surowy i juz pracoja na inne budwoie

witam wszystkich! chciałem się poradzi/dowiedzie w imieniu Sasiada który buduje się systemem gospodarczym i jest na etapie staniu surowego ale roboty zostały przerwane bo jedna siana mu delikatnie pęka od fundamentów i nie wiem co ma zrobi bo kierownik umywa ręce i zwala winę na robotników a oni SA tylko wynajęci do wymurowania domu-ten kolega nie podpisali zdane umowy a ci panowie murarze nie maja zadnej działalności gospodarczej wiec niema jak znalesc winnego no chyba ze to wina kierownika... co w takiej sytuacji powinien zrobi?i kto jest winny za ten stan rzeczy bo kierownik od rozpoczęcia prac niemial zdanych zastrzezen co do wykonywanych prac a teraz wini za to murarzy ...co Monza zrobi w takiej sytuacji i kto tu jest winny