Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

tajniak

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez tajniak

  1. Dla mnie to zatykanie ust i Gebelsowskie metody.
  2. tajniak

    Bidetta czy bidet?

    Oj przepraszam ja mam bidet i muszę z przykrością (bo go założyłem) stwierdzić że wszystkie powyżej przytoczone minusy to fakt. I nie sądzę byjakiś przedstawiciel Orasa tu grasował bo ta firma baterie bidetowe także ma i nawet podobnie kosztują. Bidetta jest po prostu skierowana w niszę - małe sraczyki gdzie miejsca na bidet nie ma. Ale pomysł z jej zastosowaniem z podtynkowym zaworem termostatycznym i zaworkiem na wężu jest wg. mnie warty rozważenia.
  3. tajniak

    Podłogówka a zdrowie ??

    A ja podzielę się swoimi spostrzeżeniami. Mieszkałem z rodzicami przez 12 lat w domu z ogrzewaniem podłogowym. I nie jest wcale wyssana z palca opinia o jej szkodliwości dla zdrowia. Zarówno ja jak i moi rodzice (już przerobili instalację na kaloryfery) mieliśmy problemy z krążeniem. Nikt nie wiedział dlaczego. W końcu znaleźliśmy lekarza który zapytał od razu czy mamy ogrzewanie podłogowe. Jako pierwszą pomoc doradził nam z niego zrezygnować. Problemy minęły. Wyjaśnił nam to b.prosto. Gatunek ludzki przez dziesiątki tysięcy lat albo i więcej zawsze miał nie dogrzane nogi. Odziewaliśmy się na ogół wyżej. Nogi zawsze były chłodniejsze i do tego dostosowała się ewolucja stabilizując krążenie na odpowiednim poziomie. A teraz przegrzewamy nogi w butach (to na szczęście nie cały czas) i robimy sobie podłogówki. I tu jest problem. Ciepło w nogach powoduje, że rozszerzają się naczynia krwionośne i stopy są bardziej ukrwione, a że cały organizm to naczynie połączone wpływa to na ukrwienie innych części ciała. I właśnie stąd jej szkodliwość. Żadne czary mary tylko fakty i logiczne uzasadnienie. Zapalenie stawów z tego powodu mnie nie dotyczy, ale związane jest po części z czym innym – z ich przegrzaniem i wychodzeniem na ziąb. Proszę tych co bronią swego bo taką decyzję wybrali nie wciskali innym, że krytykowanie tego rozwiązania to coś a la żyły wodne. Nonsens – ja to Jasiu po sobie wiem po 12 latach i przez to jestem bardziej wiarygodny niż po kilku latach Twojego doświadczenia. Przekonasz się z czasem. P.S. jakoś nie przekonuje mnie twoja dysputa z Inwestorem „Zresztą z grzejnikami jest podobnie - tam gdzie grzejnik nie postawisz szafy, ani kanapy - a ja mam wszystkie ściany wolne „ Co to za głupi argument ? Jak większość Twoich z pozoru słusznych, ale jak się zastanowić to wodę z mózgu ludziom robisz. Widziałeś kogoś by pod oknami szafy stawiał ? Poza tym parkiet wybiera większość ludzi bo jest również jako drewno ciepły i o wiele szlachetniejszy w wyglądzie, płytki to mam w kuchni, łazience i supermarkecie. Beznadziejnie czułbym się z nimi w salonie jak zapewne większość ludzi wybierających drewno, Polska to nie kraj śródziemnomorski.
  4. A ja powiem Wam prawdziwą historię jako argument za. Siusiam sobie siusiam pewnego letniego wieczorka a tu nagle jak nie uwali mnie w plery komar (samica!!!). Szybka reakcja i ubiłem drania. Nie chcę wiedzieć jak wyglądała by ściana gdybym sikał do muszli. Tak czy siak pisuar to genialna dla mężczyzny sprawa - A ha jak moja ładniejsza połowa siusia ja także mogę - to też plus
  5. Oj kobietki, ja was kocham i sobie życia bez Was nie wyobrażam. Aż się zalogować musiałem. Mnie bardziej o statystykę chodziło tak jak w wypadku tego wieku przecież !. Na 1000 budujących (niech będzie prowadzących budowę) 950 to faceci i 50 kobiety. z 950 facetów tak ze 300 samemu też wspomaga i kontroluję wykonawstwo i budowę własnymi siłami (budowanie samemu przez to właśnie rozumiem). Wśród tych 50 kobiet pewnie 5 ma uzdolnienia jak podaliście, wiertara, latara, kopara itd. To tak jak na 1000 bokserów 1 to kobieta i to nawet b.dobra, ale statystycznie tylko potwierdza to tezę że to męski sport (mnie się nie podoba). Tak więc statystycznie w ogromnej większościi podtrzymuję, że kobiety to antytalencia techniczne. Nie wiem czemu się tak oburzacie, wg mnie wcale nie jest to obelga, czy jakaś ujma, wręcz odwrotnie kobieta do czego innego jest stworzona i w innych rzeczach jest lepsza (wcale nie mówię o sprzątaniu czy myciu garów i bez podtekstów). Zawsze mnie zastanawiało czemu za wszelką cenę niektóre z Was chcą robić to co mężczyźni robią lepiej bo wszystko ma być po równo (już nie mam na myśli tego budowania), ale jak zrównać trzeba np. wiek emerytalny czy współzawodnictwo sportowe już takie chętne nie są. Chcą równości ale tylko tam gdzie im wygodnie a to już mi się nie podoba bo to żadna równość.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...