-
Liczba zawartości
76 -
Rejestracja
Typ zawartości
Profile
Forum
Artykuły
Blogi
Pobrane
Sklep
Wydarzenia
Galeria
Zawartość dodana przez MZ
-
Witam. Jak w tytule , mam Seko IIN ponad 10 lat, a potrafi mnie jeszcze niemile zaskoczyć. Głownie chodzi o sterownik. Palę groszkiem (gorszej jakości z dużą zawartością popiołu), przez co podobnie jak inni użytkownicy palę prawie bez przerwy, bez zbędnego rozpalania. Natomiast przeszkadza mi niemożliwość włączenia cyklu rozpalania w dowolnym momencie. Powiedzmy - mamy taką sytuację - temp. na kotle 30-32 st. Odpopielam i dosypuję nową porcję paliwa. Zostawiam kocioł, przychodzę po pracy i zimno. Okazuje się że temp. po 20 min spada do 28 st. i kocioł się wyłącza! Gdyby był w cyklu rozpalania dmuchał by 2h bez względu na temperaturę. Nie wierzę że tylko mi to przeszkadza? Zadzwoniłem kiedyś do SEKO z tym problemem, i pan stwierdził, że powinienem oszukać sterownik, przez wyjęcie czujki?! Tak też czasem robię. Ale ostatnio zapomniałem po schłodzeniu ją znowu umieścić i zagotowałem kocioł. TO BARDZO NIEBEZPIECZNE. Dziwię się że SEKO tak doradza, zamiast wprowadzić możliwość włączenia cyklu rozpalania (np. przytrzymanie przez 3s przycisku start). Koledzy może macie jakieś wnioski, rady? Po ostatniej akcji rozglądam się za lepszym sterownikiem.
-
Dzięki bardzo. Widzę że mam do czynienia z fachowcami. Myslę, że zaślepie wyprofilowaną blachą AL na tulejkach dystansowych, tak, że przepływ przez otwory będzie zapewniony.
-
Witam. Założyłem nowy wątek, bo nie znalazłem nurtującej mnie kwestii. Mam pytanie do fachowców, może ktoś się spotkał z problemem. Kocioł Votodens-100W z kominem przez ścianę. Podczas opadów deszczu, gdzie kierunek wiatru zacina deszcz na ścianę, przez płaszcz zewnętrzny (rurę ssącą powietrze do spalania) dostaje się woda deszczowa do kotła, potem na posadzkę. Wszystko zrobione ze sztuką, spad komina do kotła, tak aby skropliny były odprowadzane. Rura ssąca powietrze ma otwory dookoła, co powoduje, że zawsze tam może się dostać woda deszczowa. Wg. mnie te otwory powinny być tylko od dołu. Dodam, że kocioł pracuje tylko w sezonie, nie grzeje CWU. Dzwoniłem nawet do Viessmann, ale twierdzą, że nie mają rozwiązania systemowego! Nie wierzę,że tylko ja mam taki problem. Czy mogę zakleić folią połowę rury od góry? Czy nie zmniejszę zbyt mocno przekroju otworów ssących? Bardzo proszę o pomoc. Z góry dziękuję.
-
owszem, przy małej ilości zuzywanej wody, to zawsze są straty przechowywania i różnica jakas jest. Ale przy intensywnej eksploatacji, to jest pikuś. Akurat koszty znacząco się różnią. Wiem o czym mówię bo wcześniej miałem bojler. Wyjeżdzasz na weekend i co? Wszystko ma chodzić (podgrzewacz pompy cyrculacyjne?) ? Jeżeli nie to wracasz, a woda zimna !? Przy grzaniu przepływowym te niedogodności nie występują. Dobra, dobra, ale ta strata, o której piszesz to nie na boilerze, a na cyrkulacji, a to całkiem inna sprawa. Nie porównuj zużycia paliwa samochodu stojącego, a samochodu stojącego z włączonym silnikiem. Nieważne jak strata się nazywa, ale ile zostaje w kieszeni.
-
owszem, przy małej ilości zuzywanej wody, to zawsze są straty przechowywania i różnica jakas jest. Ale przy intensywnej eksploatacji, to jest pikuś. Akurat koszty znacząco się różnią. Wiem o czym mówię bo wcześniej miałem bojler. Wyjeżdzasz na weekend i co? Wszystko ma chodzić (podgrzewacz pompy cyrculacyjne?) ? Jeżeli nie to wracasz, a woda zimna !? Przy grzaniu przepływowym te niedogodności nie występują.
-
Pewnie można by kombinować. Ale przy takim małym zuzyciu niewarto zbytnio komplikować instalacji. Może zawór czterodrogowy? Można by zejść z temp. w instalacji, ale ... Kiedy trzeba szybko nagrzać trzebaby było go przestawiać, no i zużycie pewnie by wzrosło
-
Grzeję wodę przepływowo elektrycznie. Używam podgrzewaczy Kospel Koszalin. Jest Ok. Nadmieniam, że mam ogrzewanie węglowe i mimo tego grzeję prądem. Uważam, że jest OK. Wody ciepłej zawsze pod dostatkiem, niezależnie od temp. CO w instalacji. W brew pozorom nie wydzi to drogo, w przeciwieństwie do bojlera elektrycznego.
-
Podłączenie najprostrze. Układ otwarty z jedną pompą. Możliwy jest obieg grawitacyjny (gdy brak prądu), ale głównie grzeje parter. Staram się nie schodzić z tem poniżej 55-58st. Dym nie leci w dół, tylko paliwo zamiast palić się na wskroś to pali się jego dolna partia. Oczywiście trzeba zadbać aby na dole nie zawalić miałem, bo kocioł nie da rady przedmuchać. Papiery, drewno pokrzyżowane, papiery na płasko jako przegroda potem węgiel i miał. Dodam tylko, że miewam momenty kiedy w domu jest 26st!
-
Ogólnie doświadczenia nie zmieniły się. W tym sezonie spaliłem tylko ok. 3 ton węgla. Teraz kupuję sobie dodatkowo 1/2 tony miału i dosypuję na wierzch. Powoduje to , że opal spala się wolniej i dłużej. Jeżeli chodzi o ekonomię to piec jest ok (nawet lepiej). Byłem zdesperowany wymienić piec na wersję z podajnikiem, ale jak słucham doświadczeń (zużycie 8t, codzienne wizyty w kotłowni ... ) to na razie dałem sobie spokój. Ostatnio pojawił mi się problem, ale nie związany z piecem tylko zaworem kulowym, odcinającym. Po kilku obrotach pokrętłem zawór zaczyna cieknąć, szczególnie kiedy woda jest zimna (teraz nie palę). Jak słyszałem to powszechny problem z zaworami kulowymi.
-
Hydraulik się uzewnetrznia - pytajcie, jak bede umiał to odp
MZ odpowiedział skrol → na topic → Woda i ścieki
WITAM. Mam pytanie dotyczące stosowania zaworów kulowych w instalacji CO. Otóż mam instalację CO w miedzi w układzie otwartym (kocioł SEKO na paliwo stałe). Wcześniej na parterze przy grzejnikach miałem zawory kulowe 1/2' (nie zależało mi na termostatach). Po dwóch sezonach okazało się że wszystkie zawory które były używane/przekręcane przepuszcają wodę (po osi pokrętła). Po jakimś czasie wymieniłem na termostatyczne bez głowic. Teraz mam podobny problem przy kotle CO. Używany zawór 1 1/2' przepuszcza (około 1 kropla/min). W związku z tym mam pytania: - czy normalnie stosuje się "zwykłe" zawory kulowe na instalacjach CO? - czy potrzeba stosować jakieś specjalne/czy tylko moje są jakieś trefne - w cytowanym emailu powyżej widać niebieskie i czarwone pokrętła, odpowiednio dla zasilania i powrotu - czy to ma jakieś znaczenie (moje wszystkie są czerwone) - jeżeli nie kulowy, to jaki zawór/zawory można zastosować przy kotle np. 1 1/2' Bardzo byłbym wdzięczny za odpowiedź. W razie czego mogę załączyć foto. -
A jak wygląda sprawa prania w 100stopniach A czy ten pojemnik jest wmurowany w posadzkę? Planuję coś takiego zrobić.
-
przesuwna brama wjazdowa tarasujaca furtke
MZ odpowiedział bombel79 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
U mnie rozwiązałem w ten sposób, że furtka jest po przekątnej wjazdu (nie na wprost). Z początku myślałem, że będzie źle, ale jest OK. Przynajmien teraz widać kto stoji przy furtce. -
Zawór kulowy na zewnątrz na zimę powinien być otwarty na 1/4. Ale są przecież zawory grzybkowe... starego typu... ona spokojnie wystrzymują. np taki http://www.allegro.pl/item575982499_zawor_grzybkowy_1_2_cala_wyplywowy_chrom.html Dziekuję za odpowiedź. Moje przemyślenia są podobne.
-
WITAM. Mam pytanko do fachowców: Jak powinna być wykonana instalacja na zaworze zewnętrznym np. do podlewania ogrodu. Jeżeli zastosujemy zawór kulowy i oczywiscie na rurociągu wewnątrz budynku drugi, to nawet otwarty zawór na zewnątrz pęka w czasie mrozów! Okazuje się, że pomiędzy kulą i obudową jest odrobina wody która rozsadza obudowę przy pierwszym mrozie Czy jest taki zawór który może zamarznąć bez uszkodzenia? Proszę o rady.
-
Okap kuchenny z wyprowadzeniem na zewnątrz.
MZ odpowiedział Kordian → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Ja mam zetkę w ścianie (z rury spiro) i odprowadzenie na zewnątrz. Faktycznie czasem, w zależności od kierunku wiatru czuć chłód. Jak masz możliwość to daj do komina. -
Domofon -poradźcie, jaki wybrać i dlaczego,bo chyba zwariuje
MZ odpowiedział mario_pab → na topic → ABC instalacji
Czy mi ktoś coś podpowie? W tej chwili mam domofon 3 rodzinny zamontowany przy drzwiach wejściowych. Jeden unifon na dole i dwa u góry dla każdej z córek. Muszę go wyminić (kiepsko działa dźwięk) i przenieść przy furtce wejściowej (położony przewód 5x0,5). Pytanie - jaki wybrać domofon aby obsługiwał dwa ryle elektromagnetyczne (drzwi + furtka) i żeby był 3-rodzinny. Z góry dziękuję. -
Mam dwa pytanka: - użytkuję w salonie piec na drewno tzw. "kozę" . Jest ona połączona sztywnym przewodem do komina. Do góry a potem w komin na kształt obróconego L. Rura jest zamurowana i zauważyłem że z czasem się lekko wysuwa z komina. Pytanie, czy można ją czymś posmarować, klejem tak aby się nie wysuwała? - ile prądu w watach bierze przeciętna pompa CO na 1/2/3 biegu? Z góry dziękuję.
- 12 954 odpowiedzi
-
- biopaleniska
- forestnatura
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rura stalowa (kominowa) do pieca na paliwo stałe
MZ odpowiedział mia → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Oczywiście wkład żarodporny! A kto odebrał komin bez tego wkładu? -
Mam elektryczną kablową, ale marzy mi się bezprzewodowa. Ma ktoś doświadczenia? Dodam, że mam niewielki ogród dookoła domu gdzie jest sporo przeszkód w postaci krzewów, drzewek, kwiatów. Kabel elektryczny o to wszystko się zaczepia. np. allegro: http://www.allegro.pl/item353184537_akumulatorowa_kosiarka_rotacyjna_rotak_37_li_bosch.html
- 71 odpowiedzi
-
- akumulatorowa.
- greenworks
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Na wstępie gratuluję praktycznych doświadczeń. Widać że użytkownik doświadczony i wie o czym mówi. Ja też Nigdy nie używam przymykania czopucha. Mój ciąg nie jest bardzo duży (z wyjątkiem ostatnich wichur). Mam piec połączony poprzez kolano 90st. Niestety taki układ powoduje szybkie zanieczyszczenie kotła. Też mnie denerwuje. Jak wpadną grutki to wogóle nie można ruszyć rusztem. Mam takie dylematy, że jest końcówka żaru. Wyciąganie powoduje kurzenie, dymienie po kotłowni i konieczność ponownego rozpalania. Nie wyciąganie skutkuje nimożliwością oczyszczenia z popiołu paleniska. Jedno co zrobiłem na początku, to przerobiłem je. Oryginalne narzędzia nie pozwalają na prawidłowe wyczyszczenie wymiennika. Faktycznie w kotłowni jest pełno popiołu. W wymienniku też. Nie wiem czy dotyczy to tylko tego pieca? Myślę że dotyczy to wszystkich pieców nadciśnieniowych. Wyższe ciśnienie od atmosferycznego powoduje wydmuchiwanie pyłów przez każdą szczelinę. Odłączyłem dmuchawę tylko na czas palenia drewnem. Poprostu pali się bez. Natomiast na węglu zawsze używam dmuchawy. To chyba też pozytywne doświadczenie w zakresie ekonomii pieca. Dodam jeszcze tylko, że producent nie dba o klienta. Wiem, że produkują teraz te same piece z podajnikiem i paleniskiem retorowym. Pytałem producenta o możliwość dozbrojenia. Powiedzieli, że sam mam sobie stery piec sprzedać a od nich kupić nowy. Jak kupię nowy to nie od SEKO- właśnie dlatego. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję za konstruktywne doświadczenia.
-
Jedną z rezczy którą robiłem natychmiast, to pomiedzy sterownik, a dmuchawę wpiąłem wyłącznik (taki natynkowy). Teraz wąłączam dmuchawę kiedy zechcę. Myślę że powinno to być obowiązkowe. Przedtem zawsze byłem od dymu. Gratuluję stałopalności 24h. Sam producent podaje ok. 20h. Może przy paleniu miałem ...? Zresztą w instrukcji producent podaje, że paliwo powinno być z domieszką miału max. 30%. Także nie jest to piec typowo miałowy, raczej uniwersalny. Typowe miałowce są to piece górnego spalania. Ja w praktyce palę tak, że po kilku godz. temperarura na piecu zaczyna spadać, aż do zatrzymania dmuchawy. Staram się tak palić aby w piecu pozostał żar, także tylko dosypuję nową porcję paliwa i włączam nadmuch. Inna sprawa, gdybym utrzymywał temp. 55st.C 24h w domu byłoby 28St.C! Nieodzowny stałby się zawór mieszający. Ostatnio zmieniłem parametr instalacyjny - załączanie pompy obiegu CO z 30 do 35st.C. Przy histerezie 5 st.C wyłącza się ona przy 30st.C. Ułatwia to zachowanie żaru i nie wystudza kotła. Gdyby jakieś pytania to służę doświadczeniem.
-
Proponuję podnieść temperaturę. Min. to 55 St.C
-
Kotły na miał z podajnikiem tłokowy ile zużywają miału ?
MZ odpowiedział lbryndal → na topic → Kotły na paliwa stałe
Słuchajcie: Czy w takim kotle można palić zwykłym groszkiem? Byłobo to taniej niż ekogroszkiem. -
Dzięki za odpowiedzi. Nie liczyłem, że ktoś mi powie tak/nie tylko na wasze spostrzeżenia. >od 24 XI 2007 do tej pory nie spaliłem jeszcze 1 tony to już 51 dni (17 C - 200 m2) Tu chyba nie ma się czym szczycić przy 17st.C! Wrócę jeszcze do wątku: >Jeszcze jedna sprawa. Mój znajomy zaintrygował mnie swoim kotłem. Stwiedził że najlepiej kupić kocioł z podajnikiem tłokowym. Wtedy można spalać paliwo o większej ziarnistości, również miał. Ciekawe co wy na to? Ma ktoś jekieś doświadczenia w tej dzedzinie?
-
Witam wszystkich fachowców tego wątku. Posiadam piec Seko niestety bez podajnika ze sterownikiem. Teraz firma produkuje identyczne piece z podajnikiem, ale widzę w wątku nikt nie ma doświadczeń z tym sprzętem. Ogólnie z pieca jestem zadowolony. Jednak zazdroszczę wam zaglądania do pieca 3-4 dni. Ja zaglądam srednio 2x/dobę. Jak zimno to częściej. Za to piec odwdzięcza się niskim zużyciem groszku (zwykłego) 3,5 - 4 Ton. Dodam że mam stary dom dobrze ocieplony k=0,3 ok. 140 m2. Ciepłą wodę grzeję przepływowo. Zastanawiam się czy przejść na inny piec na ekogroszek. Jak widzę większość was jest ze Ślązka, z południa gdzie ekogroszek kosztuje 400 w workach. Niestety ja jestem daleko od kopalni (Piła), z tego co wiem u nas ekogroszek 600 zł luzem! Czy ma to jeszcze sens, w porównaniu do gazu ziemnego? A koszty inwestycji? Czy macie takie dane ile kocioł zyżywa groszku tylko na podtrzymanie? Czy gdybym się zdecydował na taki kocioł, to o ile więcej bym spalił węgla? Trochę się rozpisałem. Spróbujcie się postawić w takij sytuacji? Czy to ma sens? Ile lat jeszcze będzie można używać paliw węglowych? Jeszcze jedna sprawa. Mój znajomy zaintrygował mnie swoim kotłem. Stwiedził że najlepiej kupić kocioł z podajnikiem tłokowym. Wtedy można spalać paliwo o większej ziarnistości, również miał. Ciekawe co wy na to? Pozdrawiam.