Witajcie Postanowiłam dołożyć swoje zdanie w sprawie planów budowy kopalni odkrywkowej między Lubinem Legnicą i Ścinawą. Przeczytałam niemal całe forum i zauważyłam że czasami dyskusja była ostra. Ja w sumie nieco jestem w stanie zrozumieć pplara o to że tak mu zależy na tym prądzie w gniazdku - chyba dla nikogo z nas nie było by miłe mieć prąd np. 8 godzin w ciągu dnia czy przeżywać to co spotkało ostatnio mieszkańców Szczecina, ALE... nie mogę już zrozumieć dlaczego chce się dążyć do osiągnięcia tego celu poprzez totalną degradację środowiska naturalnego, wysiedlenia ludności, zwiększenie emisji dwutlenku węgla (za ewentualne kary zapłacimy my wszyscy w postaci zwiększonych rachunków za prąd). Pamiętam kiedyś oglądałam serial (niestety nie pamiętam tytułu). Dziennikarz pyta się towarzysza na socjalistycznej budowie przemysłu ciężkiego o środowisko - że to straszna degrdacja a na to towarzysz odpowiada (mniej więcej bo już nie pamiętam dokładnie): nie szkodzi że kraj będzie brudny, ważne że bogaty (oczywiście w pojęciu socjalistycznym). Czy niektórzy chcą nam i naszym dzieciom zafundować taką przyszłość w której będzie się myślało takimi kategoriami? Z uwagą będę śledzić rozwój wypadków - także na tym forum. Pozdrawiam formułowiczów.