akurat te 18 metrów szerokości jest na odcinku 13 metrów, później działka się gwałtownie zwęża do 15 m. Miejsce, w którym planujemy budowę jest po prostu najlepsze (najszerzej, na fajnej górce, itp.). Budowa w innym miejscu nie wchodzi w gre bo trzeba byłoby budować długi barak a nie dom. Ponadto są tam budynki godpodarcze (będą zaadoptowane pod garaż itp.). Ewentualna budowa "baraku" w innym miejscu niż planujemy skutkowałaby sąsiedztwem z stjania i oborą sąsiada
A sąsiad, nie da się tknąć, twierdzi że w przyszłości różnie to jeszcze może być i być może jeszcze będzie to remontował (mieszka obok w potężnej kamienicy - on, jego żona i córka), ponadto twierdzi że ma tam hydrofor który wykorzystuje do poboru wody (ble ble ble). A chałupa ewidentnie do rozbiórki. Proponowałem mu, że załatwie wszystkie formalności i poniose wszelkie koszty, ale to nie pomogło. Akurat w ubiegłym roku przechodziły przez tą miejscowość dwie burze, które zrywały dachy ale tą chałupine ominęły szerokim łukiem.
Podobno jedynym sposobem na obejście tych przepisów jest odpowiednie pisemko do ministerstwa infrastruktury z prośbą o odejście od tych nieszczęsnych warunków. Z informacji uzyskanych w miejscowym starostwie wynika, że szansa na uzyskanie takiej zgody jest aczkolwiek wszystkie ostatnio składanego tego typu prośby przez zwykłego kowalskiego rozpatrywane były negatywnie.