Asia33

A ja słyszałam, że schody drewniane dobry stolarz układa po wyjściu malarzy. Dzisiaj wiem, że to prawda - nie da się NICZYM zabezpieczyć posadzek przed zniszczeniem. Schody miałam układane bardzo prędko, nie była jeszcze wykończona łazienka i suche tynki, bo panu stolarzowi tak pasowało z terminami. Powiedział, że tak zabezpieczy, że nic się nie zniszczy. Położył papier, na to takie płyty, jak są z tyłu w meblach i okleił taśmą. To zabezpieczenie zdjęłam po 2 tygodniach. Stolarz nie uwierzył w telefoniczny opis zniszczeń. Schody miałam przeszlifowywane i ponownie malowane, niektóre ślady pozostały.Każde ziarenko piasku, które dostało się pod tą płytę drążyło lakier, czasami na kilka cm w bok. Moim zdaniem jedynym zabezpieczeniem, na chwilę, jest rozłożenie np. starych chodników, które po wyjściu ekipy można wytrzepać a posadzki umyć.

Mam wentylację mechaniczną. Jak już pisałam na forum, wentylacja mechaniczna pełni u mnie zimą funkcję wietrzenia, gdyż dom ma ponad 200 m2 podłóg a mieszka nas tylko 3, wentylacja wychładza jednak dom a dodatkowo zasysa dym z okolicznych kominów. Rekuperator mam na nieużytkowym nieocieplonym poddaszu - źle, bo powinna być w temperaturze dodatniej i muszę go zawijać na zimę w wełnę - może w końcu ocieplę to nieszczęsne poddasze. Mam przepustnicę pozwalającą kierować mi zużyte powietrze albo na zewnątrz albo do garażu. Ja nie widzę żadnych wad takiego rozwiązania. Wilgoć - rekuperator, mój na pewno, skrapla wilgoć i odprowadza ją do kanalizacji, smrodów nie ma żadnych, czasami moze zdarzyć zapach potrawy o intensywnym zapachu - bigos, smażone mięso itp, szczególnie dla głodnego są one nieprzyjemne. W garażu, który jest nieogrzewany - ale jest tam piec na drewno do CO opalany 6-23 temperatura wynosi teraz podczas mrozów 6-8 stopni. Rekupertora teraz używam ok 2 godz. dziennie. Mieszkam 4 zimę.

Moja siostra tak zrobiła w kostce z lat 60 - połozyła cieniutki styropian pod tapetą na zewnętrznej ścianie, następnej zimy tam gdzie się dało wyszła śliczna czarna pleśń. Ocieplenie poprzez położenie styropianu to nie niest żadne wyjście tylko wydanie pieniędzy.Wydaje mi się że lepiej nie robić w takim wypadku nic. A do wygłuszania chyba lepsza jest wełna mineralna.

ok odezwę się, ale to dopiero za rok, zbiornik mam podziemny, bez włazu.

ok, zrozumiałam co to mik. Mnie zbiornik zakładał NEN, więc kiedy został połknięty przez GASPOL to robiłam rozeznanie i wtedy przekonałam się, że z tymi dostawcami to wcale nie tak różowo. A co do własnego zbiornika. To właśnie 10.11.2010 był u mnie pan z urzedu dozoru technicznego. Mój zbiornik mogę użytkować tylko do 31.12.2011. Aby go uzywać dłużej to przed tą datą musi być zrobiona inspekcja wewnętrzna. W przypadku zbiornika z włazem pracownik wchodzi do zbiornika, a gdy nie ma włazu to wpuszcza się do środka endoskop. Całość gazu musi być oczywiście wypompowana. Do mnie ma przyjechać ekipa z Krakowa z dwoma dużumi zbiornikami jednym na gaz a drugim na wodę. UFFF całe szczęście, że to nie ja jestem właścicielem tego zbiornika. Na Śląsku tych niezależnych dostawców nie jest tak wielu. Pracuję w takim miejscu, że nie mogę sobie pozwolić na przepytywanie przez policję z przestępczości - a z kąd miała pani gaz?? - i to są te ciemne interesy w które mogłabym wdepnąć i których się boję. Ja zresztą od 3 lat palę głównie drewnem, traktując gaz jako dodatek

Jeżeli czytam, że czynsz za mój zbiornik moze wynosić ponad 100 zł miesięcznie to uważam, że moje 39 zł wygląda przyzwoicie. Co to jest "mik" ?? Wszyscy zawsze piszą, że coś może być taniej, ale jak się temu bliżej przyjglądam to okazuje się, że wcale nie jest tak różowo. Dużo zależy np od tego gdzie się mieszka, ja np tam gdzie jest węgiel i u mnie nie ma dostawców taniego gazu, a w ciemne interesy nie mam zamiaru się wplątywać.

Gaspol zbiornik podziemny duży, dzierżawa ok 40 zł , telemetria 9,86 brutto chyba nienajgorzej, co najmniej czynsz przyzwoity

Rozumiem, że do poszpachlowania macie łączenia płyt kartonowo gipsowych? Jeżeli tak to to nic trudnego. Sama poszpachlowałam cały dom - w którym oprócz 3 pomieszczeń cała reszta miała suche tynki, także na sufitach. Ja kupiłam specjalną gładź do spoinowania bez taśmy - była droższa niż zwykła gładź szpachlowa ale szpachlowanie było dużo łatwiejsze. Kupiłam 2 szpachle dużą i małą i szpachowałam. Po poszpachlowaniu nadmiar starłam pacą, obejrzałam ściany w ostrym halogenowym świetle i poprawiłam, a potem jeszcze raz i nawet trzeci. Dopóki ścian się nie zagruntuje to nadmiar gładzi mozna łatwo zetrzeć. Braki poprawię przy kolejnym malowaniu. Szpachlowałam 3 lata temu. Mam pęknięcia ale bardzo nieliczne - na 1 lub 2 łączenia na pokój w którym jest ok 20 łączeń. Mam znajomych, którzy mają strop gęstożebrowy i też mają pęknięcia. Przed malowaniem postaram się te spękania potraktować akrylem, który jest elastyczny więc może nie popęka. Uważam jednak, że szpachlowanie tynku cementowo- wapiennego jest ch...nie trudne i tego bym się nie podjęła

Trochę nie na temat ale od 9 lat mam teriera walijskiego a od 12 kota. Oboje mieszkają w domu. Mają jedną miskę z suchą karmą -kocią bo jest drobniejsza i pies doskonale sobie z nią radzi i wspólną miskę z wodą. Osobne nie miały sensu i tak sobie podjadali. Pies od czasu do czasu tzn raz na kilka miesiecy, potarmosi kota aby ten wiedział, kto rządzi. Kiedy jem smakołyki kazdy wychciewa - jeden z jednej strony a drugi z drugiej. Ale --- od 9 lat żyją razem "jak pies z kotem"

A czy korzystasz z tej studni? Czy ta woda sobie stoi od kilku miesiecy? W sanepidzie słyszałam, że aby wynik wyszedł prawidłowy studnię trzeba "przygotować" - np wypompować całą wodę.

Mam piec defro i podobny dom - łącznie z ociepleniem. Mój kocioł to optima komfort plus 20. W piecu paliliśmy drewnem - tzn rano jakieś 1,5 godziny i od 15.30 do 22. Ile poszło nam opału to określenie względne. Piec lubi temperaturę pow 55 stopni na piecu więc absolutnie nie więcej niż 22 KW. My mamy problem bo w domu jest za ciepło przy 45 na piecu. Chociaż z drugiej strony moją instalację robił ktoś kto nie ma doświadczenia w robieniu takich instalacji i dlatego ja nie mam mieszaczy i tp i instalacja jest "za prosta". Ty mając podłogówkę musisz zadbać o obniżenie temperatury wody dostarczanej do podłogówki. Z kotła jestem zadowolona, kupiłabym taki sam, używałiśmy go już 2 sezon. Montował i polecał nam go ktoś kto ma piec SAS.

A ja mam normalny murowany komin. Do kotła kondensacyjnego mam podłączoną podwójną rurę ze stali kwasoodpornej. Wewnętrzną rurą usuwane są spaliny z kotła a wewnętrzną zasysane powietrze do kotła. Taka jest zasada kotła z zamkniętą komorą spalania. Moim zdaniem odpowiedź na pytanie jaki komin to chyba - najtańszy. Nie wiem jednak, czy do jakiegoś kotła kondensacyjnego można podłączyć komin systemowy, który musiałby być wtedy "podwójny".

Reszty jastrychu- w postaci betonowej wylewki, nie mam równej, nie wiem czy ktoś robi to idealnie równo. Płyty OSB są idealnie równe, panele położone na nich nigdzie nie klawiszują. Panele połozone na wylewce betonowej na pewno szybciej się zużyją niż te na OSB.

Ja mam część paneli położonych na 2 sklejonych i skręconych ze sobą płytach OSB. Nie pamietam dokładnie ich grubości ale załóżmy że to 2 płyty po 8 mm co daje w sumie 16 mm grubości. To są najlepsze podłogi w moim domu. Gdybym teraz robiła to zastanawiałabym się czy całej podłogi nie wykończyć w ten sposób.

Mój dom ma 200 m 2 powierzchni podłóg i 5 mieszkańców, w tym pies i kot, poza domem przebywamy 9 godzin dziennie. Latem mam otwarte okna. Twierdzę, że przy mojej kubaturze wystarcza włączenie wentylacji 2-3 godziny dziennie. W domu nie mam ani zaduchu ani zaparowanych szyb. Gdybym zimą zostawiła włączony rekuperator to po przyjściu mogłabym nie wejść do domu z powodu smrodu palonych śmieci. Rekuperator smrody z zewnątrz wciąga do domu.