
Mariuss
Użytkownicy-
Liczba zawartości
12 -
Rejestracja
Mariuss's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Bo Bioeko z Sanoka to oszuści. Mam jeszcze gorsze doświadczenia niż Ty. Pozdrawiam Mariusz
-
Witaj qrt69! Powiedz jak postępujesz w razie problemów, to sie wszystkim przyda. Powiedz też co według Ciebie źle wpływa na złoże, jeśli oczywiście to zaobserwowałeś. Z góry dziękuję i pozdrawiam Mariusz
-
Jak najbardziej, u mnie leci piana niosąc brudy, wystarczy zrobić pranie, czy większe mycie naczyń i się pieni. Co do wybierania syfu, to nie wiem co mam Ci podpowiedzieć, ja już kilka razy zamawiałem szambiarkę i odpompowywałem całość (a raczej ile się udało), aby to gówno uruchamiać od nowa. Ale to chyba nie tędy droga, bo gdyby ta oczyszczalnia normalnie pracowała, to usuwanie pracującego osadu nie miałoby sensu. Pozdrawiam Mariusz
-
JarekT, nie wiem, co masz na myśli mówiąc o wydmuchaniu tego co nie przerobią bakterie. Z bioeko mówili, że trzeba wyrzucać osad nadmiarowy, jeśli jest go za dużo, wykorzystuje się do tego kolanko pompy mamutowej w komorze głównej. Ale czy masz prawidłową ilość osadu to musisz zobaczyć sam. Według bioeko robi się to pobierając próbkę do przezroczystego naczynia (np. słoik litrowy) cieczy wypływającej ze wspomnianego kolanka i obserwuje stopień sedymentacji osadu po 30 minutach, o ile pamiętam, to 30-50% to ok, a jak więcej to trzeba odpompować i uzupełnić wodą. Jeden z forumowiczów w innym temacie, opisywał inny sposób sprawdzania, ale musiałbyś mieć jakąś pompkę, aby pobrać próbkę z odpowiedniej głębokości. Pozdrawiam Mariusz
-
ILE!!??? 360 zł za membranki !!!??? Zerknąłem na ceny w USA, pierwsza z brzegu - 75 usd, co przy kursie 2,10 daje 157,50 zł!, oczywiście dochodzi koszt przesyłki, ale nie jest on aż taki duży jak mogłoby się wydawać, kupowałem już kilka rzeczy w stanach i dobrze na tym wyszedłem. Chyba się zaopatrzę w taki zestaw na wszelki wypadek. Pozdrawiam Mariusz
-
Zbych15, te oczyszczalnie sprzedawane przez Bioeko z Sanoka są przepływowe, nie masz możliwości regulowania przepływu ścieków przez oczyszczalnię, tyle ile wpływa, to tyle samo musi od razu wypłynąć, nie ma innej rady. Rozbierałeś swoją oczyszczalnię, że wiesz, ze na dole nie ma metalowych opasek? Zbych15, ja jestem właśnie niezadowolonym użytkownikiem takiej oczyszczalni, zostałem oszukany przez Bioeko z Sanoka, zapewniano w bezawaryjnej, prawie bezobsługowej i dobrej pracy oczyszczalni, o nierdzewności elementów, o czystej wodzie na wylocie, o braku nieprzyjemnego zapachu. Wszystko to kłamstwa. Składałem już 2 pisemne reklamacje - bez rezultatu, bez odpowiedzi nawet. Pozdrawiam Mariusz
-
Zbych15, pozwolę sobie się z Tobą niezgodzić w kilku kwestiach o których pisałeś. Ściek oczyszczony wypływający z oczyszczalni powinien być klarowny i w dobrych urządzeniach tak jest, tu niestety nie. Bioeko na swojej stronie podaje 95-97 % stopień oczyszczania i jest to po prostu kłamstwo. Skąd wiesz, że w głębi oczyszczalni nie ma stalowych elementów? przecież dochodzą tam węże z powietrzem i tak jak u góry, co widać, zapewne na dole też mają opaski zaciskowe. Nadzieja tylko w tym, że przewód elastyczny stwardnieje z czasem i będzie się trzymał bez opaski, a jeśli nie to co? Oto cytat ze strony Bioeko: "wszystkie metalowe elementy są nierdzewne" - przecież to jawne kłamstwo! Pozdrawiam Mariusz
-
Zbych15, przecież nie napisałem, że Ci nie wierzę, ale że się dziwię! I dziwię się nadal, bo to że teraz Ci działa, to ok, ale kto Ci pomoże w razie problemów, skoro sprzedawca interesuje się klientem tylko do momentu zakupu? Nie tylko ja zostałem oszukany, a to że akurat Twoja oczyszczalnia działa, to na prawdę się cieszę, serio. Dziękuje za zaproszenie na oględziny, ale mam za daleko. Wiele wiele razy prosiłem Bioeko z Sanoka, o wskazanie miejsca w mojej okolicy, abym zobaczył działającą oczyszczalnię, obiecywali, ale nie oddzwaniali. Pozdrawiam Mariusz
-
To masz Krzysiek, tak jak inni, którym to gówno nie działa. Bajer polega na tym, że oni długo długo będą Ci wmawiać, że to u wszystkich działa, że musi działać itp. itd. Wierzysz i czekasz, a czas leci. Teraz po 2,5 roku, to się możesz zapewne przez okno odwołać. Zgłoszenie do sanepidu, czy innej odpowiedzialnej instytucji spowoduje zapewne, że będziesz miał jeszcze więcej kłopotów, dlatego użytkownicy tego czegoś zwanego oczyszczalnią siedzą cicho i dają ścieki w grunt. Ja jeszcze walczę. Moja metoda: - odpompowałem zawartość szambiarką - konieczne aby miała cieńszą rurę (nie znam średnicy) bo producent nie zakładał, że trzeba będzie wypompować zawartość (!!!) i z trudem ale daje się wepchnąć taką cieńszą rurę do komory, choć na pewno nie da się odpompować wszystkiego. - zalałem wodą i dodaję cyklicznie, co tydzień biopreparat - Microbec, są też inne - Biosan, Bio choc itp. Obecnie widzę poprawę - mniej i inaczej śmierdzi, biorąc próbkę widzę, że tworzy się osad (kłaczki) i ładnie sedymentuje, ale na razie jest go zbyt mało i pewnie dlatego oczyszczanie jest liche. Niezależnie od wszystkiego, postanowiłem, że będę gromadził fundusze na zakup prawdziwej oczyszczalni biologicznej, przy której nie trzeba cały czas chodzić, która zamiast 60W pobiera 30W i na wylocie daje przejrzysty, nieśmierdzący ściek, którym można podlewać kwiatki i trawę. Oczyszczalni bioeko nie wróżę długiej trwałości, nawet jak zacznie działać - widzę jak korodują metalowe elementy i jeśli jakaś opaska jest tam na dole pod wodą (a pewnie jest) to prędzej, czy później to się i tak rozleci, a naprawić za bardzo nie ma jak. Krzysiek, jeśli nie leci Ci woda z tego kolanka, to pewnie masz zawalone całe dno, to niedobrze bo gdzieś na dole jest przejście z komory do tego leja z trójkątami, w końcu zatka Ci się to tak, że przepłynie górą. Odpompuj co się da i zadaj biopreparatu, może się to rozłoży. Krzysztof - mam jeszcze prośbę, czy mógłbyś zrobić i przesłać mi zdjęcia wnętrza swojej "oczyszczalni" i zbliżenia na zardzewiałe elementy, wraz z pozwoleniem umieszczenia tego na stronie www? Pozdrawiam Mariusz
-
Nie, no ja i sporo innych osób Ci po prostu szczerze zazdrości, że Ci to działa. A co do tego, że jeszcze raz byś kupił tą oczyszczalnię, mimo iż "serwis" olewa klientów, inne oczyszczalnie działają lepiej i pobierają mniej prądu, to się niezmiernie, ale to NIEZMIERNIE dziwię. Jeszcze powiedz, że Ci nie rdzewieją opaski zaciskowe i nie korodują zawory. Pozdrawiam Mariusz
-
O!, kolejny "zadowolony" klient. Mnie po tygodniu codziennych telefonów, Bioeko z Sanoka przysłało mocniejszą pompę na zasadzie, że ma to spowodować prawidłowy wzrost osadu, a później będzie już działać na starej. Radość moja była jednak krótka, bo przysłana pompa była NIESPRAWNA! Odesłałem, wraz z pismem o zwrot kosztów przesyłki i oczywiście cisza w temacie. Krzysiek, czy możesz rozwinąć temat, jak długo masz "oczyszczalnię" itd? Zamierzam zrobić stronę www z opisem naszych problemów, aby przestrzec innych przed tym gównem. Czy jeśli się za to zabiorę, to możecie mnie wspomóc np. zdjęciami? Pozdrawiam Mariusz
-
Mam taka oczyszczalnię, a jej główny minusem jest to, że nie działa, śmierdzi i lecą brudy. Serwis mnie olewa i nie chce się wywiązać z odpowiedzialności. PRZESTRZEGAM - nie kupować.