przez moją dziłakę przepływa strumyk. Ot - niewielki ale wystarczył do stworzenia przez poprzednich właścicieli pokaźnego stawu - bagatela jakieś 800m2 wody Teran jest pagórkowaty i korci mnie żeby wywindować trochę tą wodę do góry tak, aby z pobliskiej skarpy woda spływała do naszej "sadzawki". Problem mam jeden - nie wiem jak to zrobić bez wykorzystania pomp i innych sztucznych energożernych "podciągaczy". Wiem, ze są metody, które pozwoliły na wybudowanie nawet fontann /Wersal bodajże???? / bez uzycia mechanicznych wspomagaczy. CZY KTOŚ WIE GDZIE SZUKAC INFORMACJI na ten temat? Wierzę że można zbudować system, który pozwoli na bezmaszynowe zbudowanie takiego wodospadu ale jeśli chodzi o takie sprawy zawsze byłam raczej cienka a w necie nie udało mi się znaleźć rozwiązań.... macie jakieś pomysły?