Witam wszystkich, Uff przekopałem się przez cały wątek, teraz czas na pytanie ode mnie. Pacjent - dąb III gatunek, lakierowany - bonatech traffic półmat. Źródło problemu - bokser III letni pręgowany, około 20 kg. Opis problemu - siknęło mu się (bokserowi) na łączeniu płytek podłogowych z parkietem. Sporo tego niestety zlało się w szczelinę (zabezpieczoną mosiężnym T-ownikiem). Po kilku dniach parkiet na szerokości około 3 klepek wyraźnie się podniósł i zrobiły się łódeczki + na krawędziach klepek pojawiły się nieładne przebarwienia. Po całkowitym wyschnięciu parkiet nieco opadł, łódki i przebarwienia niestety pozostały, dodatkowo zauważyłem, że po "puknięciu" w podłogę w tym miejscu słychać głuchy dźwięk (klepki ewidentnie nie trzymają wylewki). Boorg doradź pan panie mastior co począć? Pozdrawiam, Serg