Jestem troche rozczarowany. Wyglada na to ze umiemy sobie cos tam milego powiedziec, zgodzic sie lub nie z czyjas opinia, ale zeby samemu cos zaproponowac to juz nie. Czyzby to wynikalo z szablonowego myslenia, ograniczonego do jak najwiecej szafek w ciemnym lub jasnym drewnie ze srebrnymi lub zlotymi okuciami. A jak je postawic to juz niech "pan Juzio" zadecyduje. Czyzby nikt nie szukal ciekawych rozwiazan. Przpraszam jezeli kogos to urazilo ale jak zaznaczylem na poczatku jestem rozczarowany