Wszystko idzie nawet sprytnie z budową . Woda byla raz dwa podłączona . Prąd szybciej niż myślałam , i fundamenty też sprytnie . Chłopaki obiecali pomoc i nie zawiedli , stawili sie do roboty i wykopalśmy fundament w dwie godziny . Choc jeśli chodzi o fundament to pokręciliśmy co nieco i dodaliśmy sobie roboty. Źle zobaczyliśmy w planach i przy kopaniu twierdzilismy z mężem że na kominy nie trzeba fundamentu bo nie ma tego w planach . Niestety dopiero jak majstry zajrzeli w plany to okazało sie że trzeba i w skutek tego na drugi dzien trzeba było jeszcze się ciągac z betoniarką .
Dziś przywieziono cegłe na podmurówke , remix i pape . Więc murarze beda mogli wchodzic na budowe jak tylko sie da . Super
Czytam , czytam i postanowiłam założyc dziennik ,myśle że fajnie będzie mieć własny. Mały i przytulny nasz domuś to "Krab" z Archetonu.
Pomysł na budowę był od dawna ale mieliśmy problem - brak działki. Aż w koncu znalazła sie fajna działeczka w okolicy , super .troche to kosztowało ale jest . I zaczęliśmy. Formalności ciągneły się kilka miesięcy i były momenty zwątpienia że to nigdy się nie skończy .
Finał tj. pozwolenie na budowe wkońcu dostaliśmy .
I zaczęła się budowa .Na dzień dzisiejszy mamy już podciągnięty prąd i wode oraz zalane fundamenty . Teraz czekamy aż bedzie można lepic podmurówke i ściany . No to czekamy, byle nie za długo .