Ircon

Wakmen - a co z tymi kołkami??? - kiedy je nabijaliście???

Jak już wspomniałem mam styropapę którą będę układał własnymi siłami więc i ceny mnie zbytnio nie interesują. Sam jednak jestem ciekaw jak wyglada technologia kołkowania styropianu i pap kładzionych osobno.

W ubiegłym roku używałem Sopro - i klej i fuga (perlista). Na to olejek do klinkieru Kriesela, ale jak masz szkliwione to wystarczy same fugi zaimpregnować

Ja płaciłem 26,22 zł/m2, ale to było w kwietniu i z 7% VAT-em. Ponieważ na styropian przyklejona jest papa podkładowa więc na nią koniecznie należy położyć wierzchnią. Garby mogą się pojawwić jeśli będziesz wierzchnią przyklejał (przgrzewał) tylko przy krawędziach, ale zalecane jest podgrzewanie na całej szerokości rolki, wtedy i dach będzie mocniejszy i izolacja pewniejsza. Trochę chodzę po dachach i jak zwykle wszystko zależy od ekipy układającej papę. Dobra załoga potrafi nawet dwuteownik wystający z dachu tak okleić, że kropli wody nie puści na łączach.

Ciśnienie wody to raz, ale także często przyczyną dudnienia są luźne, klekoczące grzybki starych zaworów (ja wymieniłem dwa na kulowe i mam tylko szum w rurach jak odkręcę wodę)

Jeszcze jedno - polecam wątek dotyczący ocieplenia stropodachu http://www.murator.com.pl/forum/viewtopic.php?t=20694

Jak zakołkujesz sam styropian to papa może ci pofrunąć. Ja właśnie przymierzam się do ocieplenia styropapą (styropian z przyklejoną do niego papą podkładową). Kołkować będę naturalnie łącznie z papą podkładową - przynajmniej w pobliżu krawędzi. Co prawda nie wiem czy w tym roku jeszcze się wyrobię - nagłe spiętrzenie pracy przy równie nagłym spadku posiadanego czasu, ale już zakupiłem styropapę włąśnie 8 cm fs20 (strop także żużlowy)

Płytki parapetowe, klinkierowe kleiłem Sopro (u teścia i na szczęście póki co trzyma), u siebie klinkierowe - elewacyjne Krieselem , do tegu fuga i olejek do impregnacji - na razie trzyma już kilka lat bez żadnych wykwitów

invx - ale Ty dobry kucharz jesteś!!!! Mam tylko pytanko czy blogi można jeść na słodko - bo uwielbiam je z cukrem. A te avatary na deser to sama pychotka . Rozumiem, że skompresować awatara znaczy wycisnąć z niego soczek.... Co do szablonów - to masz 100% rację - kucharzenie wg grafika to czysta pomyłka, tu potrzebna jest fantazja, improwizacja i odrobinę szaleństwa Słodkości i smacznego

Matka - niestety Twój email dotarł chyba nie do tego adresata, podejrzewam, że KaiM ciągle czeka

Proponuję dogadać się z jakimś elektrykiem - mają niezłe upusty w hurtowniach nawet 40-60%. Dzięki znajomemu zaoszczędziłem sporo kasy właśnie na zakupach w hurtowni elektrycznej

Przed zimą zamierzam przerobić swoje CO wstawiając równolegle do pompki obejście właśnie z zaworem różnicowym (jak już wspomniano wcześniej). Przy braku pracy pompki, zawór otwiera się i otrzymujemy CO grawitacyjne - najbezpieczniejszy sposób na zaniki prądu, lub ewentualne uszkodzenie popmki

Ja zrobiłem sobie drewniany stelaż, na to płyta gipsowa i kafelki. Kilka lat tuż trzyma i nie widać oby coś się z nią działo. Przy okazji zrobiłem zdejmowany kawałek płyty z kilkoma kafelkami dla wygodnego dostępu do syfonu.

Ja właśnie przerabiam zasilanie z napowietrznego na kablowe - i tu niestety opłaty są "ździebko" inne bo za wszystko płaci inwestor, czyli ja. Mam również słup przy samym płocie. Za 4k złotych ZE ma sprowadzić kabel po słupie, zamontować obok skrzynkę ZK, przenieść licznik i zdemontować stare łącze. Ja we własnym zakresie pociągnąłem już WLZ (oczywiście wg projektu zatwierdzonego w ZUD-ie i zgłoszonego w starostwie), do tego mam postawić jeszcze skrzynkę pomiarową przy ZK. Swoje mam pozałatwiane, teraz czekam aż ZE zrobi sobie projekt swego "odcinka", zatwierdzi to w ZUD-ie i przystąpi do roboty (mają na to 6-ć miesięcy od zatwierdzonego projektu, niestety ich-projektu, mam nadzieję że już go zrobili). Opłaty: projekt (prywatnie) 300 zł, ZUD - 40 zł, do tego kabel do WLZ-ta, jeszce skrzynka pomiarowa i do niej fundament (ale czekam co zamontuje ZE aby nie mieć każdej skrzynki z innego ogródka) Na razie czekam już trzeci miesiąc od podpisania umowy o wymianę przyłącza.

A ja jak już pisałem - płacę - i przyłączam sią do Wowki. Na gapę jeździcie i narzekacie że Wam rozkład jazdy nie pasuje. To tak jakbym w nocy poszedł na "pachtę" do sąsiada, a rano miał mu za złe że ma kwaśne jabłka. A co do samej instytucji TVP - to myślałem że nowy szef cóś zmieni ale jak widać.... idzie po staremu - płacę więć mam prawo marudzić!!!