witam miłośników róż właśnie urządzam ogród, mam sporą skarpę przy domu. wymyśliłam sobie, żeby pokryły ją róże okrywowe. niestety nie mam zbyt wiele czasu czy to ma sens? czy taka skarpa wymaga wiele zachodu kto ma już takie doświadczenia i mógłby mi coś doradzić? skarpa jest nasłoneczniona, styka się z domem i schodzi do podjazdu do garażu. czytałam, że są już takie róże, które hoduje się na własnych korzeniach, a więc odpada problem usuwania dzikich pędów. proszę o poradę.