Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AgaJeżyk

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    3 948
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez AgaJeżyk

  1. A jeża w morde to za cooooo ? (I tak nie posprzątam ... za gorąco) żeby nie było, że nie żyję
  2. Oooooożesz .... talencie jeden ... Tyyyyy Możesz nieźle zarobić ...w przerwach budowlanych :)
  3. Aaaa włóczyłam się tu i tam po "bezdrożach ludzkiej głupoty i okrucieństwa". Trochę mię poodzirało ... ale będę żyła Za późno lalalala ... Duch jak cholera. Oddychać nie ma czym. Ale zapowiadają ochłodzenie ... od poniedziałku tylko 30
  4. Zanabyłabyś "miotaczowi śliny" kawałek basenu... jak chłopak będzie dorosły to go jajka z tej wanny "wywalą". Jak będą puste .. rzecz jasna ( kwestia jurności)
  5. A się przecie nie zgubił ... Aspołeczny siem zrobił. Czasem trzeba. Co by złe na reszte nie przelazło ( beznadzieja jest jak grypa - przełazi droga kropelkową ... )
  6. Tu też świntuszą ... Raz na rok zaglądam .. a to wyposzczoooone wszystko
  7. Świntuszenie to dla mnie było zarezerwowane Cześć zwierzoluby ... Tu Jeżyca
  8. ... i dziękujemy za pamięć ... bardzo soczyście dziękujemy
  9. Radosnych Świąt i wszelkiej pomyślności w nadchodzącym roku życzą Jeże
  10. A listy możesz słać. Co prawda "gonię się" na wiosne ... ale mogę i w grudniu "pouciekać" ( przed zboczeńcem ? )
  11. Z tymi jabolami to straśne łoszustfo ! Jeż jabkóf nie je ...ino glizdy
  12. Znojdłam siem... I podgryza tętnice ... Była ... ale jak to w "związku" bywa ... druga strona umiejętnie oszukuje ( na początku - bo później jej się nie kce) No... kryzys wartości mam Po lesie chodze. Grzybów szukam i sensu... Znajde to wróce
  13. Ten pierwszy "gościu" to obiad ... ten drugi ... becikowe ...
  14. "Won ze stanu..." to się zgadzam, ale kiecke to trza by mu zostawić - jak dziewczynka to dziewczynka nieeee ?
  15. Niska szkodliwość społeczna ... zresztą jestem jedynym prawnie upoważnionym podglądaczem ( uwentualnie macantem ) Niech no się lepij wezma za tych co im na prawdę nie wolno Sąsiad mnie ostatnio pytał czy słyszałam, że siedmiolatek uratował życie naszemu proboszczowi. Po czym z rozbrajającą miną stwierdził, że ... guza na jądrach mu wymacał... Zasadniczo śmieszne ... ale oby takim się do dooopy dobrali - ja adoptowane macam ... w majestacie prawa
  16. Sam włazi Nawet nie wie, że go podglondam
  17. Lodówa się zaprezentuje jak będzie stał na swoim miejscu. Na razie czeka na Jeża celem wciśnięcia go w oną szparę ... jemu przeznaczoną. Wierzba to ci z kikuta wypuści ... Paluchami pokazywałam i razem liczyliśmy które gałązki zostawić co by niższa była ... ale ładnom grzywkę miała. Wychodziło, że jakieś 2/3 trzeba obciąć a reszta będzie taki fajny parasolek robić. Teraz to se mogę z jakiego pubu parasolek załatwić i przybić gwoździami ( najlepiej z napisem Lech - Browary Wielkopolskie ... patriotycznie będzie ... Jeżyk się z wierzby nie puszcza ... bo wiosna była jesienią , jesień zimą ... a za chwilę będzie lato Lesiu. Matka natura jest pomysłowa jak "Jeżyk sam w domu" ( na Wielkanoc dla odmiany )
  18. Lodówa stoi ! Samsung ... przystojny "blondyn" (180 cm w beżu) ... "niebieskooki" ( dwie lampki siem na nim świecom ... na niebiesko ) No łaaadny ci on... i nie warczy ( na razie ). Umyłam ... podmyłam ... zapakowałam ... i się gapię Chyba powinnam o nim mówić lodów nie ? Ale chwasty nie odrastają ... niestety...a już na pewno nie tak szybko jak "nieidioty" dowieźli Lodówa ... Jeż wykopie korzonki ... aż poczuje gdzie ma swoje ( jakaś kara musi być za takie "pielenie" chwastów )
  19. Bobikowi nie odrosły, Tofikowi nie odrosły ... to i Jeżowi nie odrosną ! Podcięli mi skrzydła ... przesiadam się na miotłę
  20. Szkoliłam się wyjazdowo - bez dostępu do netu. A jak to zwykle bywa kiedy kobieta z domu wybędzie ... "chłopcy" rozrabiają. Jeż miał przyciąć odrobinę brzozy w ogródku co by pomodory więcej światła miały ... i "przycioł" ... a jakże ... mam teraz cztery dwumetrowe łyse fiuty z których na pewno nic nie wypuści ... Jeż - samobójca kłóci się za mną zajadle, że to odrośnie. ... Zobaczymy czy jajka mu też odrosną :mad: Ojciec miał się opiekować domem ... i starał się bardzo. Jak spod lodówki woda płynęła pieczołowicie ... wycierał ... Odbierając mnie z pociągu wymamrał : Wiesz córka ... chyba ci się lodówka popsuła ... Nosz qrwa pewnie, że się popsuła skoro woda napier .... Dwie szuflady mięcha rozmrożone ... do dzisiaj z mamą w garach siedzimy bo trza to teraz wszystko ogarnąć. Wczoraj latała za lodówką ... a dzisiaj oczom moim ukazują się wizje co tu się będzie działo jak w kwietniu znowu na tydzień wyjadę ... Może zadzwonię na policje i powiem, że Jeż narkotykami handluje ? Na ile go mogą zamknąć ? Będzie z tydzień ?
  21. Noooo nareeeeeszcie !!! Jestem zachwycnięta !!! Nawet jak robi głupiego ryja - jest cudny. A z tym pluciem to ja czytałam ... O ile będziesz go karmić marchewką - nic ci nie grozi. Orzechów ze skorupami nie dawaj bo cię cholera przestrzeli na wylot ( przepluje ? ) Przypomniała mi się zasada kija i marchewki ... ino, że u ciebie to troszku inaczej wyjdzie - ty go kijem ... on cie marchewką
×
×
  • Dodaj nową pozycję...