Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

paba

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez paba

  1. Jakiś czas temu, przy okazji poszukiwań firm wykonujących okna, natrafiliśmy z żoną na bardzo ciekawą firmę. Firma działa na rynku blisko 20 lat i dosyć sporym segmentem ich działalności jest właśnie produkcja drzwi zewnętrznych, jak również wewnętrznych. Produkują przepiękne drzwi drewniane, które swoimi właściwościami znacznie przewyższają drzwi wykonane z mdf. Dla nas temat drzwi wewnętrznych do sprawa dosyć odległa, ale nie mając jeszcze rozeznania w tej materii braliśmy pod uwagę w zasadzie tylko drzwi z mdf - "stylizowane" na drewniane. Teraz wiemy, że w naszym domu będą naturalne i piękne drzwi drewniane... Dla zainteresowanych podaję namiary: Firma Stolarska DRWALNIK Krystyna Łatka, Tadeusz Łatka 33-323 Lipnica Wielka 340 tel. 018 441 74 27 POLECAMY w oczekiwaniu na okienka...
  2. pisząc o "napitkach" - być może nie są one standardem i jeszcze paru innych rzeczach - chciałem pokazać tę ogromną różnicę pomiędzy tym jak duże firmy traktują przeciętnego szarego człowieka, a tym jak traktują go firmy mniejsze - rodzinne. Aby "dogonić" te duże, mniejsze muszą być lepsze... właśnie pod takimi względami jak np obsługa klienta, technologia, terminy itd itp. Co do firmy M&S swoje zdanie mam a raczej pośrednika, który w sposób bardzo pokrętny tłumaczył mi jak to firma nie bardzo ma możliwości robienia okien na wymiar - a że to długo trwa, potem transport z drugiego końca Polski itd, aż w końcu mi "doradził" żeby domurować te kilka centymetrów...
  3. czy nie jest to przypadkiem Jatoba /czyt. szatoba/ ? Jest bardzo podobna do tego o czym piszesz. Spotkałem się z tym drzewem przy okazji zamawiania okienek do naszego domu. Szef firmy ma to u siebie w domu i wygląda przepięknie. Jest to egzotyk 2x twardszy od dębu, występuje w postaci większej klepki oraz desek o długości do 220cm... Ponieważ bardzo nam się spodobało postanowiliśmy że położymy Jatobe w naszym salonie. Zainteresowanym moge przesłać zdjęcie i namiary na firme, która to układa...
  4. Droga Magindo. Ja również miałem podobny problem - musiałem praktycznie b.ładnie prosić duże firmy-przedstawicielstwa w Krakowie o wycenę. Na szczęście znalazłem mniejszego, ale lepiej zorganizowanego producenta. / szerzej w moim poscie na stronie 15 /, gdzie całość załatwiliśmy na miejscu bez proszenia się o nic - bardzo profesjonalnie. A z tymi wymiarami to jest tak: Ty podałaś np wymiar 900x1200 a oni przyporządkowali te wymiary do wymiaru"typowego", który jest zdecydowanie tańszy. I tutaj tkwi sedno sprawy... W wielu firmach oferują wymiar "typowy" w niższej cenie, natomiast do okien nietypowych doliczana jest gdzieniegdzie b. wysoka marża. Żeby przedstawić Ci atrakcyjną ofertę musieli "dopasować" twoje wymiary do wymiarów okien typowych. W moim przypadku murarze troszeczkę zawalili sprawe, a mianowicie otwór na okno 1465 zrobili szeroki na 1540. Dowiedziałem się w firmach że to jest za szeroki otwór aby wypełnić szczeliny pianą /zostaje po 4 cm na strone/. Większość firm nie widziała innego rozwiązania jak zmniejszenie otworów i wstawienie okien typowych, w przeciwnym razie koszt takiego okna "dopasowanego" wzrastał o 10-30%. Ale niestety problemowe jest zmniejszenie otworu o 3-4 cm... W firmie, w której zamówiłem produkują stolarkę na konkretny wymiar i nie rozróżniają okien na typowe i nietypowe - oczywiście mówimy o cenach. Ja podałem wymiary w murze a Wykonawca odjął sobie "luzy montażowe" i takie mi okna wykona w cenie okna "typowego" + jakieś 9zł za te kilka centymetrów dodatkowego materiału...
  5. Witam wszystkich serdecznie - to mój debiut na tym forum, do tej pory czytałem... Cieszę się, że mój pierwszy post będzie pozytywny! Na samym początku pragnę podziękować FACHOWCOM wypowiadającym się właśnie w tym wątku – to właśnie dzięki Waszym radom dokonaliśmy bardzo świadomego i trafnego wyboru producenta stolarki. Serdecznie dzięki!!! Cała przygoda „poszukiwań” – wszystkich rozmów, przeglądania ofert, oraz ostatecznego podjęcia decyzji połączonego z wizytą w zakładzie i podpisaniem umowy trwała blisko 3 miesiące. Tyle trzeba było poświęcić czasu aby po pierwsze dokonać wyboru pomiędzy stolarką drewnianą a PCV / w naszym przypadku zwyciężyły okna drewniane – nowo wybudowany domek jednorodzinny /, dokonać wyboru drewna, koloru itd. oraz oczywiście wybrać odpowiedniego dostawcę. Na szczęście ten etap już za nami... Wybór stolarki drewnianej wiązał się z pewnymi wyrzeczeniami z naszej strony – finanse – i spowodował przesunięcie terminów realizacji kolejnych etapów budowy. Postanowiliśmy budować wolniej, ale jednocześnie poszukiwać tej najlepszej jakości w rozsądnej cenie. W pierwszej kolejności wzięliśmy pod uwagę te największe firmy, z długotrwałymi tradycjami, wszystkimi możliwymi Aprobatami, Atestami i Certyfikatami o których już się tyle w tym miejscu mówiło. Moje pierwsze spostrzeżenie: nie każda duża firma posiada do końca kompetentny personel. Mając, na moje szczęście, dosyć sporą już ilość informacji wyniesioną głównie z tego miejsca, dowiadywałem się „ciekawych” rzeczy, które w przypadku braku znajomości tematu uznałbym za oczywiste... Dużo by tu pisać, ale żeby nie być gołosłownym przytoczę fragment rozmowy z jednym ze sprzedawców dużej i znanej firmy „S.....”: ja: Proszę Pana. Skoro te okna są bardzo podobnie wykonane, mają te same okucia, taką samą szybę, ten sam wymiar i tamta (druga) firma jest nawet mniejsza niż Wasza to skąd różnica 180zł (netto) na jednym oknie (O30) ? sprzedawca "S.....": główna różnica wynika z rodzaju i sposobu położenia SILIKONU... Pominę komentarz... Kilka podobnych „rewelacji” uświadomiło mi fakt, że może nie tylko duże firmy wiedzą/nie wiedzą jak robi się okna. Dlaczego nie poszukać mniejszej firmy z dobrą technologią. I tak też się stało. Kontakt podesłano mi zupełnie przez przypadek – na grupach dyskusyjnych zadałem odwieczne pytanie: „drewno czy PCV?”. Oczywiście zostałem zlinczowany, zmieszany z błotem i odesłany do archiwum – X jak się potem okazało. Po jakimś miesiącu dostałem namiar od zadowolonego klienta do firmy z krótkim opisem co kupował i dlaczego jest zadowolony. Postanowiliśmy z małżonką wziąć wszelkie już posiadane oferty i przekonać się. Zadzwoniliśmy, umówiliśmy się na spotkanie z właścicielem i pojechaliśmy. Firma „DRWALNIK” Pana Tadeusza Łatki mieści się w małej wiosce – Lipnicy Wielkiej k/o Nowego Sącza – nie pomylić z Lipnicą Wlk. na Orawie!. Przywitano nas bardzo ciepło – kawą, herbatą oraz pysznym ciastem Pani gospodyni. Już po krótkiej rozmowie z właścicielem dowiedzieliśmy się, że są producentem nie tylko okien ale również drzwi, paneli, parkietów, schodów, tralek, podbitek i innych rzeczy wykonywanych na bazie naturalnego drewna. Nasza rozmowa trwała około 1,5 godziny. Muszę przyznać, że w związku z pewnymi obawami – mniej znana firma, byłem bardzo uważny i podejrzliwy co do wszystkich szczegółów. Na szczęści właściciel okazał się człowiekiem bardzo doświadczonym (zakład istnieje od 85 roku posiada niezbędne Aprobaty i Certyfikaty)i cierpliwym - spokojnie i wytrwale odpowiadał na lawinę naszych pytań, momentami wyprzedzając mój tok myślenia... Następnym krokiem była „wycieczka” po zakładzie gdzie na własne oczy mieliśmy możliwość zobaczenia „produktu finalnego”- dla klienta. Tak naprawdę, to gdzieś w tym momencie zapadła decyzja. Po kolejnych 25 minutach w rękach mieliśmy ofertę cenową, która biorąc pod uwagę wysoką jakość produktu była bardzo konkurencyjna. Reszta była już tylko formalnością: umowa, zaliczka i na reszcie KONIEC tematu. Montaż umówiliśmy na początek maja. Jeżeli tylko będę miał możliwość postaram się gdzieś „powiesić” zdjęcia z całej „akcji”, ale do maja jeszcze trochę czasu... REASUMUJĄC: Przekonało nas kilka rzeczy: cena, jakość, pewien profesjonalizm i doświadczenie właściciela oraz dobre rokowania na dalszą współpracę w zakresie drzwi, schodów i podłóg. Ponieważ dalsze losy naszego domu bardzo mocno związane są z materiałem drewnianym, doszliśmy do wniosku że lepiej będzie wszystko wykonać w jednej firmie... Szanowni Państwo, tego że to nie jest reklama pisać nie będę bo musiałbym skłamać. To jest jak najbardziej reklama dobrego, polskiego produktu, firmy posiadającej odpowiednią technologię i być może słaby marketing . Chociaż z drugiej strony czy reklama „z ust do ust” nie jest w dzisiejszych czasach najlepszą reklamą ? Dla tych z Państwa, którzy poszukują b.dobrych jakościowo produktów j.w. podaję namiary, wg nas warto ich odwiedzić: Firma Stolarska „DRWALNIK” Tadeusz & Krystyna Łatka 33-323 Lipnica Wielka 340 tel/fax /018/ 440 60 37 www - brak _________________
×
×
  • Dodaj nową pozycję...