Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

hybris

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    376
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez hybris

  1. czy rozbierasz by wyrzucić, czy rozbierasz by przenieść, czy może rozbierasz by sprzedać?
  2. nie kupuj tego: to sie nie tylko nie nadaje do ogrodu (jako dekoracja, ogrodzenie czy coś w tym stylu), ale nawet jako opał. podkłady takie nasączone są tak unikalną chemią, że mogłyby śmiało znaleźć zastosowanie jako alternatywne paliwo dla atomowych łodzi podwodnych klasy Kirov
  3. tą, którą kupiłeś - pod warunkiem, że twój majster będzie potrafił z takiej murować.
  4. nie wierz w to, że będzie się gromadziła woda w cegle perforowanej. majster zaleca klinkier z perforacją, bo taki łatwiej się muruje i to jest cały sekret. w cegłę, która ma nasiąkliwość poniżej 4%, woda z zaprawy nie wsiąknie szybko - zwłaszcza jeżeli jest to cegła pełna, ta ma tendencje do "pływania". nie będzie żadnych zacieków, kiedy używasz klinkieru. w procesie synteryzacji masa gliniana ulega takiej homogenizacji, że nie mają prawa pojawiać się żadne wykwity, nawet gdybyś cegłę zalewał latami litrami wody. ewentualne zacieki będą pochodziły z badziewnych zapraw, i to związku z cegłą nie ma żadnego. mozesz zaszaleć i zainastaluj sobie pompę ciepła. to koszt ok. 50-60 tys., a komin ci nie będzie potrzebny i tanio mieszkanie ogrzejesz.
  5. ps. spójrz na to z innej strony: ludzie czytają wątek i zaczynają się oburzać - oczywiście na mnie, bo ty jesteś panem ubranym na biało, dystyngowanym z laseczką w dłoni i melonikiem na głowie. ja robie tu za ...powiedzmy: barbarzyńcę (mam nadzieję, że zgodzisz się co do tego autookreślenia). userzy z przekory klikają na podany przez ciebie link, klikają aż im klawiatury dymią i jezeli artyści nic nie sprzedadzą, to mogą się utrzymać z reklam google.bo za chwilę okaze się, że każdy na tym forum, burząc się przeciwko moim wpisom a popierając twoje zdroworozsądkowe hasła "pomocy bliźnim na święta" zlinkuje stronkę autystów lepiących w glinie i page rank wzrośnie do 10. wiesz ile kosztuje tak zaindeksowana domena na aukcji? fiu, fiu, żaden z tych artystów nie będzie musiał do końca życia babrać się w glinie. a teraz serio - doceń mój czas, który poświecam stronce, którą zareklamowałeś. z chrześcijańskim pozdrowieniem
  6. ponury, dlaczego używasz predykatu "chamski"?. tyle słów wymyslono, język jest taki bogaty, a ty ciągle z tym "chamem" wszak bezbłędnie odgadłeś, żem człek prosty i bez szkoły. taki, co to na wsi od rana przy świniach i pługu robi i gdybyś jeszcze sto lat temu chamem mnie mianował, nie byłoby problemu - zgodnie z objaśnieniem Samuela Lindejego słownika, ale w XXw., takie okreslenie kogoś / czegoś predykatem "chamski" nie uchodzi za obyczajne. Bacz na to, o Największy z Moderatorów-Filantropów_Wspomagaczy_Artystów
  7. redakcjo, redakcjo, redakcjo! pomagacie autystycznym-artystom, kreujecie się na aniołów o białych skrzydłach, z których pióra ścielą drogi, którymi chadza cnota, prawda i piękno na bosaka, a tak brzydko mnie traktujecie. dlaczego mnie przezywacie? a fuj! co za moralna schizofrenia! a propos, za co miałbym przeprosić, gdybym zechciał przeprosić?
  8. Pewnie masz tam taki mały przycisk "blokuj", skoro się oburzasz Szanowna Redakcjo, to kliknij kursorkiem i nie będzie już powodów do irytacji. Te Przedświąteczne Akcje Społeczne, maskowanie całorocznej bezduszności, braku empatii jednym zakupem w galerii Artystów Autystycznych, to jawna kpina Redakcji Muratora z zasad humanitaryzmu oraz etyki ogólnoludzkiej. Ludziom i to konkretnym (sic!) nalezy pomagać codziennie, dnia każdego i nie tylko wspierajac duchowo żebraków, nie tylko roniąc łzy w trakcie emisji programu: "kochaj mnie", w którym Czubówna rozczula głosem panoramicznym. I teraz uwaga: nie można pomóc wszystkim ludziom, ale pomóc można konkretnemu kowalskiemu, konkretnej kowalskiej. Te piękne idee ogólne: "Pomóżmy Im", gdzie zbiór desygnatów "Im" jest nieokreślony, to idea prowadząca wprost do którejś z form nowożytnego totalitaryzmu. Zdaje się, że w tej kulturze przerabianu Winterhilfe. Redakcja zamiast szukać "insynuacji" powinna wziąć się za lekturę klasyków neoliberalizmu - np. Karla Poppera (chociażby Conjectures and Refutations- tam jest taki eseik o etyce negatywnej). To przyniosłoby pewien pozytek Redakcji i moderowanemu przez redakcję Forum. z poważaniem
  9. ponury - czy uważasz, że moje "zapierdalać z laptoopem" jest mniej etyczne / kulturalne niż twoja nachalna reklama, którą robisz jako moderator? czy wykorzystanie statusu usera do promowania sklepiku z rękodziełem, do napędzania klientów jest kulturalne? ponury ale odpowiedz szczerze ps. masz odpalany procent od sprzedaży? czy raczej kasujesz jednorazowo za kampanię promocyjną ?
  10. [ od moderatora: wątek wydzielony z tematu >>> http://forum.muratordom.pl/pracownia-rzeczy-roznych,t145208.htm ] ponury, żeś się naczytał głupot o ekonomiach społecznych (na początku XX pisano o tzw. pedagogice społecznej, to dopiero był horror vide neokantysta Paul Natorp i jego Sozialpaedagogik) - jeżeli ktokolwiek w tym kraju uwierzy w taki bzdet, to ja się nie dziwię, dlaczego w polsce niemowleta ratuje się dzięki inkubatorom kupionym przez Jurka Owsiaka. jest miliard takich stronek, fundacji (ty linkujesz do jednej, ja mógłbym linkować przynajmniej do 10 róznych - i to za frajer, bo mi nikt za marketing nie płaci), ale te fundacje uaktywniają się zwłaszcza przed świętami, kedy to tzw. klasa średnia odczuwa wewnętrzna potrzebę nakarmienia biednej części społeczeństwa. zanim ludzie pobiegną pod wskazany przez ciebie adres, może zadazą sobie proste pytanie: dlaczego przed świętami odczuwają dziwna potrzebę "zrobienia komuś dobrze"? dlaczego najlepiej "robić dobrze" upośledzonym i dzieciom, albo upośledzonym dzieciom? dlaczego klasa średnia cały rok zapierdala z laptopami w ręku, w garniturkach w pogoni albo to za sukcesem, albo w miesięcznym rytmie byle tylko zarobić na ratę bankową, omijając z daleka wszelkiej maści dziadów proszalnych, żebraków, by nagle w okresie przedświątecznym zmienić się w anioła dającego chleb głodnym? dlaczego ponury63, moderator forum muratora, podaje tylko jeden link i dlaczego akurat taki? jest tyle pytań ile odpowiedzi, ale na końcu zawsze pozostaje o jedno pytanie więcej.
  11. marcinku, ale mi dowaliłeś. Teraz trzydzieści lat będę dumał nad swoim miejscem w świecie i kondycją współczesnego człowieka.
  12. Ależ doprawdy nie ma czego! i nie musisz się tak podlizywać! poza tym, jeżeli zadajesz pytanie: jaki rabat udało się wam wytargować, to równie dobrze możesz zapytać o to ile aniołów udało wam się umieścic na ostrzu igły. Doprawdy, nonsensowne pytanie, bo jeżeli nawet ja ci powiem, że rabat fabryczny partii końcowej wynosi 70%, to i tak na nic to tobie, chyba, że stac cię na wykupienie całej partii końcowej - bo rabat dotyczy całości. buziaczki i całuski!
  13. a mnie każdy nowy projekt jakby uszlachetnia, czuję, że staję się lepszym człowiekiem. każda odnowiona fasada, każdy m3 średniowiecznego muru miejskiego, każdy kościół, katedra, klasztor - wszystko to zbliża mnie jakoś do absolutu. zaczynam dostrzegać te jasne światełka w tunelu, zwłaszcza przed zaśnięciem. i zapominam na chwillę o prawdziwej naturze człowieka, w którą wpisany został grzech, zapominam o egoizmie, o hobbesowskich wilczych stadach, o wiecznie czuwającym leviatanie, o różnicy między Sein i Sollen, oraz o tym, że każdy dzień trzeba nie tylko przeżyć, ale tak przeżyć, jakby to miał być ostatni dzień w życiu. Innymi słowy zapominam o wszelkich ideologiach - jestem tylko ja i kolejny projekt czyli organizm vs. przedmiot nieożywiony, dynamika vs. statyka - bez żadnej treści, nadbudowy, bez ideologii. a kiedy sie to wszystko kończy, to pojawia sie jakiś rodzaj satysfakcji, samozadowolenia estetycznego, jak gdyby człowiek masturbował swoje najbardziej nasączone psychicznymi endorfinami zmysły. widzę odnowioną katedrę, kościół św. Piotra i Pawła i jakaś dziwna, niewerbalizowalna przyjemność za każdym razem zmienia mnie o ułamek, staje się innym cżłowiekiem.
  14. tak to już bywa. czasami tak się zdarza, że pies szczeka i szczeka, a inny pies rzadko szczeka. tak jak z gryzieniem: jeden zagryza, inny gryzie a jeszcze inny się łasi. kwestia charakteru i z tym się trzeba liczyć. oczywiście, że można z tym "walczyć", można ciągać psa po szkołach treserskich itp., ale i tak nie liczyłbym na jakiś zdumiewający efekt zwłaszcza u psów starszych. inną sprawą jest świadomość i odpowiedzielaność za decyzję zakupu psa, gdy mieszka sie w bloku / mieszkaniu. zawsze sobie zadawałem pytanie, zwłaszcza gdy widywałem szczekające wilczury na balkonach 40 m2 mieszkań: czy ci ludzie wiedzieli jaką krzywdę wyrządzają zwierzęciu? prawda jest taka, że pies, to pies, a nie chomik czy świnka morska. jego instynkty jako zwierzęcia, mimo wysokiego stopnia domestykacji dalej w nim tkwią. dlatego moim zdaniem: zanim człowiek zdecyduje się na zakup psa, to powienien sprawę przemyśleć. żeby nie było: piszę to jako człowiek od dziecinstwa wychowywany z owczarkami niemieckimi. teraz też mam owczarka niemieckiego (nigdy nie mieszkałem w mieszkaniu)
  15. sylogizm został pomyślany dla tych, którym przeszkadza szczekanie - logiczne? jasne, że logiczne! Logiczne jak sylogizm sam!
  16. po pierwsze primo: masz do zrobienia tynki. jak je skujesz, to może okazać się, że trzeba fugować ściany, bo np. cegły się ruszają. sufit to także tajemnica. pewnie trcina+glina a too wszystko na deskach. czyli tu też będziesz miał trochę pracy. stolarka okienna - sprawdź (nie kupuj przypadkiem plastików do kamienicy!) podłoga - zapytaj się włąściciela po czym będziesz stąpał, tu też może być niekończenie wiele niespodzianek. wszystkie instalacje - jak właściciel ci mówi, że wymienione, to i tak warto sprawdzić, postarać się wydobyć jakiś projekt instalacji, przejrzeć. wentylacja, wentylacja, wentylacja no i izolacja pozioma całego budynku. trzeba sorawdzić czy nie wymaga on osuszenia. poza tym jeszcze milion niespodzianek zapewne spotkasz, jak to zwykle w życiu bywa.
  17. cilit kamień i rdza
  18. jak zamledujesz, to po mieszkaniu - prosta zasada
  19. vanitas vanitatum chcesz zachować naturalny kolor (trochę drewno ściemnieje), to zamias lakierów, bejc użyj samego tylko oleju do drewna (np. takiego jak do mebli ogrodowych)
  20. pies jest psem i szczeka dlatego, że jest psem a nie kotem. gdyby był jednak kotem, to miauczałby, ale nie jest kotem, lecz psem i dlatego nie miauczy a szczeka jak pies, bo nim jest. zapisz sobie powyższy sylogizm na żółtej karteczce i przyklej na lodówce. pomoże.
  21. eee tam, z tym spaniem to bez przesady. otóż jeżeli tych mikronów ocynku będzie za mało, to kiszka. a pamiętać należy, że już nie produkuje się tzw. ocynku kwiatowego (w technologii użyty jest ołów)!!!!! może się zdarzyć tak, że blacha z której wykonano rynnę została zaledwie oprószona ocynkiem i kwiatuszki wyjdą już po roku. plastik też nie przekonuje. ja tam nie mam zaufania do tych polimerów wystawionych na działanie zmiennych warunków atmosferycznych, cykli: zamrażania-rozmrażania, wysokich temperatur, słońca itp. wniosek: najlepsze rynny są z miedzi, tylko trzeba to dobrze do ściany przykręcić, żeby złomiarze nie ukradli.
  22. mi się udało utargować 19887367% rabatu. fajnie, co nie? wiesz, producent do tej pory mi płaci za to, że mógł położyć swoją dachówkę na moim dachu
  23. te 25 zł w lubuskiem, to biorą chłopcy, którzy trzeci raz w życiu cegłę w ręku trzymają.
  24. a można napisać o korupcji wśród architektów? o przetargach, które wygrywa się kopertami?
  25. o, izuś, teraz mi się podobasz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...