Pogoda nie rozpieszczała zatem izolowanie przeciwwilgociowe było robione na raty jak pogoda pozwoliła (malowałem Visbitem a pokem przykryłem jeszcze folią)
Potem znów dałem się namówić aby wylewkę na podłodze zrobić później jak ściany już będą albo i dalej. Kolejny błąd. z rusztowaniem i taczką znacznie łatwiej by było bo betonowym podłożu aniżeli po piasku.
Ale ściany ruszyły i powoli pieły się do góry.
Zdjęcia z etapów budowy już niedługo umieszczę z podziałem czasowym chronologicznie i z opisem;)
- Czytaj więcej..
- 0 komentarzy
- 922 wyświetleń