Ja zrobilem ogrodzenie z żerdzi.Można kupic w nadleśnictwie gdy robią "przecinki" lub od chłopa z prywatnego lasu.Placilem po 2,5-3 zł za sztukę (1999r) a sprzedałem w zeszłym roku po 50 gr.Ogrodzenie calego placu budowy kosztowalo ok 600 zł (w tym transoprt i robocizna).Wynajeci panowie byli na tyle uprzejmi , że bez dodatkowych opłat sklecili prowizoryczną bramę.Jakiejkolwiek siatki nie polecałbym,gdyż po zakończeniu budowy nie nadaje się ona na ogrodzenie docelowe - jest zbyt zniszczona.Tak bylo u moich sąsiadów.A jeśli chodzi o kradzieże to nie oszukujmy się- żadna siatka,żaden pastuch eletryczny nie stanowi dla tych s...ów złodziei żadnej przeszkody.No chyba że pole minowe, ale to też nie jest wcale takie pewne.