Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Lucia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    239
  • Rejestracja

Lucia's Achievements

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100)

FORUMOWICZ to brzmi dumnie (min. 100) (3/9)

10

Reputacja

  1. Lucia

    Dalia

    Przekwitnięte kwiaty dalii obcinam, bo ani to ładne ani do niczego potrzebne. Jesienią (w zależności od pogody, po pierwszych przymrozkach) wykopuję karpy, oczyszczam z ziemi, przycinam łodygi (nadziemne części na wysokość ok. 10 cm), zostawiam do lekkiego osuszenia, potem przekładam do skrzyneczki z piaskiem/torfem i przechowuję do wiosny w piwnicy. Pomimo jednakowego traktowania niektóre "zimują lepiej, inne gorzej, inne wcale
  2. Przez 14 lat używaliśmy bezproblemowo użytkowaliśmy Aristona. Wszystko było super. Zmywarka nie do zdarcia. Właściwie zmieniliśmy ją nie dlatego , że przestała zmywać , ale zepsuło się mocowanie drzwiczek. Ale po 14 latach miało prawo. W pracy od 6 lat mamy też Aristona- też nic się nie działo. Codziennie /z wyjątkiem weekendów/ pierze, a nigdy serwisu nie widziała. W domu następcą jest Siemens, chyba nawet ten, który podałaś - zależało mi, żeby nie wydać więcej niż 2 tys. zł. Wszystko jest OK. Jest cicha, naczynia dobrze domywa, a więcej od zmywarki nie oczekuję
  3. Tolu u Ciebie, jak zawsze, cudownie. Pięknie! Strasznie rzadko zaglądam na forum i tylko po to, aby nasycić oczy Twoim ogrodem. Jesteś wspaniałą inspiracją i mobilizujesz mnie fantastycznie do pracy.
  4. Wieki nie wchodziłam na forum. Zajrzałam dzisiaj po długiej przerwie i od razu taka wiadomość - bardzo poproszę o podanie nr konta, na które można przelać pieniądze.
  5. Arco, pięknie!!! Kiedy zdążyłaś takie cuda zdziałać? Masz w domu krasnoludki?
  6. Ja mieszkam w takiej zasiedziałej zżytej dzielnicy - dawna, przedwojenna dzielnica willow - dawniej były wielkie ogrody. Teraz w tych duzych ogrodach dzieci/wnuki pobudowały swoje nowe domy. I ja jestem takim własnie autochtonem . Wszyscy się znamy bo znamy, bo mieszkamy tam od zawsze, znamy swoich rodziców, dziadków - nawet nieszczególnie plotkuje się o sasiadach, ale po 35 latach wspólnego zamieszkiwania, spotkań, po prostu się wie. Wiemy, kiedy ktos wyjeżdża na urlop, bo z reguły sam się chwali i wtedy spogladamy na jego chatkę. Jak jakieś ludki skakali przez płot do ogrodu sąsiada, dzwoniliśmy do niego, żeby się dowiedzieć czy może byli "proszeni". Nie byli, więc z sasiadem zrobiliśmy małą interwencję i pogoniliśmy nieproszone towarzystwo. Basenu w ogrodzie nikt nie ma osobnego tylko dla swojego dziecka, ale jakoś tak maluchy bawia się razem w jednym z ogrodów (tam gdzie największy). Robimy wspólne grille, dziki, razem obchodzimy "pępkowe", razem ogladamy na dworze finały Mistrzostw Świata. Niem ma obowiązku uczestnictwa w takim sąsiedzkim życiu, nikt nikogo na siłę nie ciagnie, ale mieszkamy na tyle blisko siebie, że trudno udawać, że nikogo nie ma wokół nas. Przez 4 lata mieliśmy nowego sąsiada - takiego outsidera.Spotkalismy się raz na jakiejś kawie, ale jakoś wzajemnie się nie polubilismy. Wyprowadził się 2 lata temu. Mamy nowego sąsiada - wprowadził się z bloków. Aż miło spotkać rano, bo zapyta jak znoszę ciążę w te upały, czy u nas w ogrodzie też tyle mrówek i nie udaje, ze mnie nie widzi, jak mu mignę na horyzoncie.
  7. witam spróbuję zadać pytanie. czy któryś z kolegów pokusił się o wykonanie lamp w podjeździe sterowanych pilotem od bramy (dwuskrzydłowej, przesuwnej). chciałbym zrobić sobie w podjeździe ze 3 lampy 24V (taki mam napęd bramy - 24V) z tego co gadałem z chłopkiem (sprzedał mi napęd) jest taka możliwość ale chciałbym mieć pewność takiego rozwiązania. chciałbym żeby wieczorem jak wracam do chaty i otwieram bramę lampy zaświeciły a kiedy brama się zamyka - gasły. coś mi koleś gadał o jakimś przekaźniku wpiętym w zaciski lampy sygnalizacyjnej , ale więcej nic nie wiem jak się za to zabrać i czy jest sens to ruszać. nie chciałbym położyć kabli i lamp żeby się zdziwić, że się nie da. wdzięczny będę za każdą wskazówkę i poradę
  8. Polecam lekturę wdzięcznego, cokolwiek wiekowego wątku kapcie dla gości?
  9. olika, co z tą wyspą? Mam ponad 4 lata i jak dla mnie OK.
  10. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  11. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  12. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
  13. Ważyłam się wczoraj - masakra. Efekt 2 tygodni urodzinowo - imieninowego szaleństwa jest taki, że 0,5 kg przytyłam. A może to sukces??? Bo w ciągu 2 tygodni - 4 razy były imprezki urodzinowe w pracy plus 5 imprezek w chatkach. Za to pomiary centymetrowe lepsze - zgubiłam po 1 cm w biuście, talii i biodrach.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...