Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

__Aneczka_

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    73
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez __Aneczka_

  1. Witam po dłuższej przerwie Mój trawnik wygląda po zimie identycznie Mundzia jak Twój a może nawet gorzej. Ale u mnie póki co jeszcze w większości miejscach zalega śnieg więc póki co czekam aż zrobi się cieplej. Narazie sezon zaczęłam od zakupu grabii W tamtym roku miałam 3 różne ale dopiero teraz dopasowałam idealne do mojego trawnika usianego non stop igłami. Jaki nawóz dajecie po zimie? Czytałam, że dobra jest Azofoska...coś polecicie?
  2. Rok temu zamontowaliśmy automatyczne nawadnianie (Hunter). Ponieważ jest ono na działce rekreacyjnej oddalonej od nas jakieś 70 km to właściwie większość czasu system sam się włącza, bez naszej obecności. Póki co nie narzekam, podlewanie takie jest rewelacyjne i stworzone chyba właśnie między innymi z założeniem, że właściciel nie musi zawsze przy tym być Myślę, że czujnik deszczu jest niezbędny w takiej sytuacji. Problemem jest decydowanie kiedy i na ile ma się system uruchamiać, bo nie będąc na miejscu ciężko oszacować idealnie. Ale system jest, sprawdza się więc jak dla mnie to super wynalazek właśnie wtedy kiedy nie możemy tego doglądać i włączać
  3. Mundzia, trawnik masz super i w ogóle cały ogród przepiękny a jeszcze jak go skończysz to będzie naprawdę pokazowy!!! :) Gratulacje! Ja z moim się borykam bo ciągle mimo podlewania i nawożenia trawka tu i ówdzie żółta. Być może złą mieszankę wybrałam, a może jeszcze coś innego jej dolega. Zacznę od napowietrzenia bo osobiście wydaje mi się, że mam zbyt zbitą glebę. Jestem nowicjuszką i ciągle się uczę. Kto wie....może za 2-3 lata coś się wreszcie nauczę...? Pozdrawiam
  4. ależ my się nie denerwujemy bynajmniej.... to tylko wyrażenie swojego zdania
  5. zgadzam się z postem Kordziny .....jakoś też mnie trochę "rusza" takie branie sobie z lasu tego co się komu podoba. Według mnie las powinien pozostać lasem....czyli tak jak go natura stworzyła. Ale to tylko moje zdanie na ten temat. Poza tym czy czasem nie jest tak, że wrzosy leśne nie za bardzo lubią się przyjmować po przesadzeniu do ogrodów....?
  6. Dzięki za rady, jak dla mnie cenne bo jestem początkującą ogrodniczką Póki co zaczęłam wygrabiać tę żółtą trawę i jak się do tego zabrałam zobaczyłam dopiero w jakiej kondycji jest mój trawnik. Wszystko powyłaziło na wierzch i przed zebraniem wygląda to jak resztki po szczotkowaniu silnie liniącego się psa Muszę jednak zaopatrzyć się w coś co pomoże mi łatwiej wyczesywać trawnik bo ręcznie to masakra. Jeżeli chodzi o podlewanie to mam założone automatyczne nawadnianie z czujnikiem deszczu więc to zapewne nie jest przyczyną żółknięcia. Podewam zawsze w godzinach wieczornych, nigdy podczas upałów, nie koszę też nisko. Raczej stawiałabym na po pierwsze zły wybór nasion, po drugie i chyba ważniejsze - zbyt związła gleba (nawieziona gliniasta, tłusta). Myślę, że w tym wypadku najlepsze co mogę zrobić to rozsypać siewnikiem piach aby trochę rozluźnić glebę, nawieźć nawozem zwalczającym mech (bo zauważyłam, że jest go coraz więcej) i na koniec w październiku jeszcze raz nawieźć nawozem jesiennym. Czy dobrze myślę?
  7. ja mam właśnie super sport barenbruga i jest zupełnie odwrotnie-tam gdzie cień rośnie pięknie i szybko, nie żółknie i jest delikatna. Natomiast w miejscach nasłonecznionych ciągle walczę z żółknięciem.....z tego co się orientuję powinno być odwrotnie. Teraz na dosiewkę kupiłam gazonową. Dodam tylko, że na to zółknięcie pomógł jedynie nawóz Substrala 100 dni ale też na krótko. Ciągle zastanawiam się dlaczego tak mocno żółknie....po wyrwaniu źdźbła właśnie z miejsca nasłonecznionego okazuje się, że jest ono od korzenia wyschnięte, po prostu siano.......
  8. byłam dziś w ogrodniczym i o to samo pytałam. Odpowiedziano mi, że pod koniec września lub maksymalnie październik.
  9. moim zdaniem dają bardzo mało światła, trzeba by było poustawiać je obok siebie, tak chyba na 2 cm odległości aby spełniały swoją rolę.....miałam i wywaliłam, pieniądze wywalone w błoto. Co do koloru to faktycznie prosektoryjny i to dodatkowy minus-jak dla mnie ważny bo ogród i otoczenie mają mi się w końcu podobać
  10. Ja wróciłam z Pobierowa na początku lipca. Faktycznie, jest tam bardzo fajnie i co najważniejsze czysto. Miasteczko bardzo zadbane Domki pokazane przez autora postu widziałam Jedyne co mogę odradzić to Morskie Ogrody, w których byliśmy 2 tygodnie i raczej do tego właściciela już nie wrócimy Niby wszystko OK, pięknie, ładnie, bliziutko morza ale właściciel z amnezją i po przyjeździe żąda więcej niż wcześniej było ustalone. Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam....no ale cóż...i tak się zdarza. Ale Pobierowo naprawdę mogę polecić z czystym sumieniem.
  11. pozwolę sobie zauważyć, że ja w swoim poście nie zachwalam 100% skuteczności mikoryzy.....miałam problem ze świerkiem, powoli ginął, podsypałam i po paru tygodniach widzę poprawę, odżywa i ma się całkiem nieźle. Co było powodem, jaka choroba? Nie mam pojęcia... jak coś może pomóc to dlaczego nie spróbować??? Ot, taka moja była rada....może pomoże, czego DaroR życzę:)
  12. ja również borykam się z plagą komarów a mam działkę nad jeziorem więc ich nie brakuje:(. Jedyne co działa (a pewnie wszystkiego jeszcze nie wypróbowałam) i co aktualnie stosuję to te spiralki, bodajże firmy Bros, które się odpala i się tlą. Wada tego jest taka, że nie działają na większą odległość ale chociaż można na tarasie w spokoju posiedzieć. Może ktoś zaproponuje coś skutecznego ale mobilnego, chętnie również poczytam. Pozdrawiam.
  13. mój świerk srebrny też usychał i właściwie spisałam go na straty ale poradzono mi aby wsypać do ziemi wokół korzenia mikoryzy do iglaków i jakiś cud...ale świerk odżył. Przyznam, że mocno się zdziwiłam. Nawet czubek, który był już mocno zaschnięty zaczął rosnąć. Także może spróbuj z mikoryzą.....życzę powodzenia:) Pozdrawiam.
  14. Dziękuję za podpowiedzi Mam sporo gwoździ pozostałych po budowie, spróbuję z nimi. Jak będzie to kiepsko trzymało to popróbuję innymi sposobami jakie mi podpowiedzieliście. Dzięki
  15. Witam, kupiłam agrowłókninę i zamierzam ją wyłożyć na glebę wokół iglaków. Czym mocuje się taką włókninę? Kiedyś słyszałam coś o kołkach do steropianu. Czy agrowłóknina powinna być mocno "naciągnięta" czy leżeć z lekkim luzem? Dzięki za podpowiedzi:).
  16. racja, wiem, że to trochę późno No ale jakoś pomyślałam sobie, że ta trawka za młoda na nawożenie A pieska nie mam. Coprawda bywa tam piesek mojej mamy ale raczej sporadycznie i nie biega a raczej leży w jednym miejscu Co do obsikiwania to mam trzy miejsca, ewidentnie wypalone właśnie przez mocz, ale to raczej koty
  17. jak będę to pstryknę i wkleję. Niestety trawka rośnie na naszej "leśnej" działeczce nad jeziorem i nie mam codzień możliwości jej oglądania Ale zamierzam jechać jutro, wrócę za kilka dni to postaram się wkleić. Jeszcze niczym nie nawoziłam. Zastanawiam się nad zastosowaniem Substralu....a to jest w płynie czy w granulkach? Bo siewnik mam to może w moim wypadku łatwiej byłoby nawozem w granulkach....? Mundzia, Twoja trawka wypiękniała w oczach
  18. Cześć Mundzia Nie wiem czy pamiętasz...w tamtym roku w tym samym czasie zakładałyśmy trawniki i pisałyśmy w tym samym temacie Jak pojadę na działkę to jeszcze raz porządnie się przypatrzę i pstryknę parę fotek tym plackom. Jak to jest, że w tamtym roku trawka była prawie wszędzie, pięknie wzeszła a teraz takie placki powychodziły... Może faktycznie ponakłuwać trochę tę ubitą ziemię...? Tyle, że nie jestem pewna, że to ta właśnie przyczyna....
  19. Jesienią ubiegłego roku założyłam trawnik (ok. 300m2). Trawka jeszcze przed zimą zdążyła wyrosnąć, ładnie, bez pustych placków. Teraz, po zimie okazało się, że powstało dużo pustych miejsc. Zatem po koszeniu, dosiałam w tych miejscach trochę trawy, niestety...bez efektów. Jak placki były, tak są Najpierw moje podejrzenie padło na spryskiwacze. Zamontowany jest automatyczny system podlewania i przypuszczałam, że są źle dobrane dysze, że za grube krople wody i nasiona są wymywane w trawkę już istniejącą. Teraz jednak po dokładnym przyjrzeniu się przyszło mi do głowy, że to być może zbyt ubita, zwarta ziemia? Ponieważ działka leży nad jeziorem na piaszczystym, sosnowym terenie nawieźliśmy ziemi (ok. 7 przyczep). Ziemia ta jest trochę gliniasta, jakby tłustawa, posiada sporo nawozu naturalnego . No i tak się zastanawiam czy aby nie za "gęsta" ta ziemia jest pod trawnik. Wyczytałam ostatnio, że trawa jednak lubi luźniejsze podłoże....kurcze, gdybym to wiedziała wcześniej zmieszałabym, tej nawiezionej z istniejącą piaszczystą i być może wtedy byłby lepszy efekt? jak uważacie, czy to może być głównym powodem tego, że są te puste miejsca na trawniku? Zbita gleba nie pozwala jakby na swobodny wzrost trawy...czy tak może być? A jeżeli tak to co z tym teraz zrobić? Czy nakłucie kolcami umieszczonymi na walcu może pomóc? Z góry dziękuję za rady
  20. Przy ostatniej wizycie na działeczce podczas koszenia zauważyłam sporo chwastów na trawniku, który założyłam w ubiegłym roku jesienią. Niestety nie pstryknęłam fotki aby pokazać jakie to chwaściska zagościły ale może doradzicie, co zastosować aby dziadostwo poznikało? Wyrywanie nie wchodzi w rachubę, szkoda trawnika Dzięki za odp.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...