pewal
-
Liczba zawartości
74 -
Rejestracja
pewal's Achievements
SYMPATYK FORUM (min. 10) (2/9)
10
Reputacja
-
Izolacja pozioma pod słupki czy jest konieczna
pewal odpowiedział romano78 → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Witam. Dlatego do słupków wstawiane są druty zbrojeniowe a słupki są zalewane. Pozdr. Piotr -
ogrodzenie klinkierowe- fuszerka czy ok? (FOTO)
pewal odpowiedział himlaje → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Udało się?
-
ogrodzenie klinkierowe- fuszerka czy ok? (FOTO)
pewal odpowiedział himlaje → na topic → Ogrodzenia, podjazdy - otoczenie domu
Witam. Jeśli chodzi o cegły, to moi murarze nie tylko odkładali uszkodzone i brali je na "docinki" ale jeszcze musieli dobierać mniej więcej cienie (Jopek cieniowany). Po robocie nie znalazłem ani jednej obitej cegły, więc jak zakładałem rygle do sztachet sam sobie jedną obiłem . Nie wiem jak to zrobili ale jak wróciłem z pracy była wstawiona nowa cegła. Jeśli chodzi o fugi to mam wrażenie, że nikt tam nie używał fugownika, bo moje wyglądają jak z silikonu. Nie wiem czy już skończyli, ale cegły są bardzo brudne. Pilnuj żeby na koniec pracy myli cegły z zaprawy bo potem będzie problem. Moi myli codziennie CAŁE ogrodzenie, na koniec pięknie posprzątali bo cyt. "klinkier musi wyglądać a bałagan psuje cały efekt ich pracy".27 metrów ogrodzenia (3 cegły podmurówki i 11 słupków ) stawiali 3 tygodnie bez jednego dnia. Ze wszystkich fachowców, którzy odwiedzili mój dom jest to druga ekipa po stolarzach, którą mogę polecić, cała reszta to "paproki". Moja rada. Niech poprawią fugi, porządnie umyją ogrodzenie i jeśli nie da się wymienić tych cegieł to rwij z ceny na maksa i zacznij z grubej rury może się obudzą o ile to możliwe. Pozdr. Piotr Ps. Jak wstawić zdjęcia z telefonu? -
jakie ustawić parametry na piecu (eko)
pewal odpowiedział mgboczna → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
A kiedy ostatni raz piec był czyszczony? Ja czyszczę go zawsze po zimie i przed zimą (całe lato CWU). Wszystkie wyczystki łącznie z kominową i oczywiście retorta. Jak jest sporo miału w węglu to kielich retorty może być pełny i utrudnia to przepływ powietrza. Ja mam taką klapkę na retorcie na dwie śruby. Ostatnio wybrałem dwie szufelki miału. Potem trzeba uszczelnić silikonem (ja używam uniwersalnego). Zanim zacząłem czyścić retortę to w piwnicy spędzałem po 3-4 godziny zmieniając ustawienia bo były spieki albo nie dopalał. Pozdr. -
za wysoka temperatura podajnika
pewal odpowiedział zwierz_ak01 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Napiszę jak jest u mnie. Czas przepalania co 45 minut. Czas podawania węgla w przepalaniu 15 s. Czas nadmuchu w przepalaniu 45 sekund. Podawanie węgla w przepalaniu przez 1 minutę to wg mnie za dużo. Przepalanie służy tylko temu żeby w piecu nie wygasło. Teraz na pewno Ci nie wygaśnie bo zasilasz układ CO i piec włącza się pewnie co parę minut. Przepalanie u mnie działa głównie latem, kiedy ogrzewam tylko bojler CWU. Odsunięcie czujnika na pewno pomoże aby tylko nie był zbyt blisko zasobnika. Działanie pieca w przypadku alarmu cofnięcia się żaru polega na ciągłym włączeniu ślimaka co spowoduje wypchnięcie żaru z rury ze ślimakiem i wygaszenie paleniska. Jesli czujnik będzie zbyt blisko zasobnika to zanim ślimak wypchnie żar minie dużo czasu. Ilość węgla w zasobniku nie powinna mieć wpływu na cofanie się żaru. Pozdr -
za wysoka temperatura podajnika
pewal odpowiedział zwierz_ak01 → na topic → Wymiana doświadczeń ogólnie
Co to znaczy, że rura jest dość ciepła. 60 stopni to powinna Cię parzyć !!! Moim zdaniem uszkodzony jest czujnik przypięty na rurze ze ślimakiem. Jeszcze jedna uwaga - moim zdaniem masz krótki czas przepalania. Spróbuj ustawić czas przepalania na 30 - 45 minut. Jak przy przepalaniu sterownik poda za mało węgla a dmuchawa chodzi długo to żar może się cofać. Pozdrawiam -
Witam. Fachowcy pewnie się nie odezwą, bo właśnie zabrałeś im kawał niezłej kasy . W moim kominku (rustykalny) konstrukcje baby oparłem na głowicach ozdobnych, kupionych w sklepie z materiałami do budowy kominków. To są takie belki od ściany do frontu kominka, z przodu ładnie rzeźbione. Od frontu, zamocowałem takie ładne cegiełki klinkierowe zalane cementem i zafugowane. Zainstalowałem je na wspomnianych głowicach za pomocą odpowiednio wygiętych tak aby poziom cegiełek wystawał ponad głowice. Belka dębowa klejona stanowi opaskę dookoła tej konstrukcji. Szczelinę między belką a płytą czołową od frontu (płyta GK od czoła jest lekko pochyła) zmaskowałem ćwierćwałkiem kupionym w Castoramie i lekko zeszlifowanym aby wszystkie krawędzie pasowały. Pozdr.
-
Zgadzam się z przedmówcą. Kredyt brałem w listpoadzie 2003 i wypłaty poszły CHF=2,99 i 3,06. A ktoś pisał, że najwyżej CHF stoi najwyżej od 2002 roku. Popatrzcie na kurs CHF od 2003 i zobaczycie. Inna sprawa, że kredyt za sprzawą Liboru poszedł o 1-2% do góry i teraz jest 5,09. Nie znam się na tym jak grać na giełdzie itp, itd. Ale prawdą jest, że jeśli Pan Prezydent, zamiast popędzać Rząd i Sejm żeby przyjąć plan wejścia do strefy Euro jak najszybciej, będzie pieprzył, że 600 tys. polaków ma nauczkę żebybrać kredyty w PLN a nie w CHF to: 1. Za dwa lata nie będzie Prezydentem (600 tys. glosów w plecy a może i więcej) 2. Ci, którzy nie będą w stanie spłacać kredytów zapytają się gdzie jest te ileś tysięcy tanich mieszkań rocznie 3. Cała kasa zagranicznych inwestorów pojdzie do Słowacji gdzie ludzie myślą Wiem, że ja jeszcze mam zapas jakichś 30 gr ale i tak moim zdaniem walut nie ma na rynku bo nigdy nie było tak wielkiego zapotrzebowania na walutę w sensie papierkowym. Były potrzebne pieniądze wirtualne (na kontach itp). Sytuacja finansowa spowodowała, że ludzie wolą gotówkę, która zamienią na coś co ich zdaniem przyniesie mniejsze straty (złoto, diamenty ale nie akcje). Za jakiś czas, moim zdaniem 2-3 miesiace sytuacja się ustabilizuje, bo siłą polskich banków była i jest ich konserwatywność. Stosunek udzielanych kredytów do wartości aktywów nie był tak wielki jak w krajach zachodnich, gdzie wszyscy żyli na kredyt. Podejrzewam, że gdyby nie ten kryzys, w Polsce za 2-3 lata sporo banków padłoby tak jak kolosy w USA. Reasumując co byśmy teraz nie zrobili będzie źle. Trzeba poczekać, ale wymóc na władzy żeby zajęli się pokazaniem zagranicznym inwestorom, że Polska jest krajem stosunkowo bezpiecznym finansowo a nie kłócić się o samolot. Panowie władza, JA OSOBIŚCIE WSZYSTKICH WAS ROZLICZĘ ZA TEN KREDYT ZA PARĘ LAT I WIERZĘ, ŻE WIELU LUDZI ZROBI TO SAMO. Pozdrawiam i życzę niskich kursów.
-
Witam. Maxy ani inny materiał nie ma prawa popękać przy transporcie. Jeśli popękał to został źle ułożony na palecie lub źle wypalony. Produkty ceramiki budowlanej sprawdza się bardzo prosto: weź coś metalowego ( ja do kontroli jakości używam klucza do drzwi samochodu) i uderz w wybrany losowo pustak - dxwięk powinien być taki sam jak z dzwonka po prostu ma dzwonić. Jeśli dźwięk jest matowy to max jest źle wypalony i po kilku latach może puchnąć a nawet rozsypać się w ścianie. Oczywiście jest to też przyczyna pękania. Jeśli masz kilka pękniętych pustaków sprawdź jak wyglądają w środku. Jeśli mają czarne pola to jest słabo wypalony. W maxie to słabo widać, gdyż jest to materiał cienkościenny ale tak samo można sprawdzić np cegłę. Wszystkie te czynności możesz wykonać bez rozpakowywania palet. Najważniejszy jest dźwięk jaki wydaje - nawet jak nie popękał to za parę lat może być problem. BTW gdyby paleta maxa spadła z wysokości 1 metra to nie widać byłoby tego po materiale a raczej po samej palecie. Na każdym pustaku jest nazwa zakładu, miesiąc i rok produkcji. Jeśli jak twierdzisz 1/3 palety jest popękana to porównaj daty na pozostałych może być, że całość zamówienia jest wadliwa. U mnie max z utrąconymi rogami czy odpadniętą jedną ścianką (połówka też przydatna) oczywiście dobrze wypalona jest sprzedawana za 50% ceny maxa lub dorzucamy kilka palet do większych zamówień ( powyżej 3000 szt.). Ostreczowane palety z odpadami muszą być przyjęte w ramach reklamacji i wymienione, nie wierz w fabryczne opakowania itp to wybieg hurtowni. Jeśli murarze zgodzą się budować z tych popękanych to buduj ale najpierw negocjuj cenę za te wadliwe - 50% to norma. Pozdr.
-
Witam. Mam żywopłot z odmian żółtej i bordowej. Ktoś napisał, że to standard . A w mojej dzielnicy nikt nie ma dwukolorowego żywopłotu . Sadziłem co 60 cm, w odległości 50 cm od siatki drucianej. po 3 latach wyciągnąłem takie wnioski: - można posadzić nawet co 1 m, bo ładnie się rozkrzewia; - zaraz po posadzeniu trzeba dosyć mocno przyciąć, mnie było żal tych najmniejszych i niepotrzebnie je oszczędziłem; teraz te przycięte najmocniej mają 1,5 m a te zaoszczędzone ok. 1m; - latem pięknie wygląda ale jesienią sporo roboty z listkami - gdybym sadził jeszcze raz to wydzieliłbym pas wzdłuż ogrodzenia (obrzeże trawnikowe albo cokolwiek, żeby trawa nie rośla między krzakami) Generalnie jestem zadowolony z takiego żywopłotu. Jeśli chodzi osadzonki to ja wstawiam do wody te zdrewniałe gałązki i jak tylko wypuszczą cóś na końcach to do doniczki z dobrą ziemią i jak widzę że się przyjęło to do ziemi. Nie potrzebowałem ich dużo więc zrobiłem tylko kilka - efektywność 50%. nie potrafię wkleić zdjęć z komórki bo pochwaliłbym się. Pozdr.
-
Również dzięki wielkie. Jestem po oprysku czymś na rózne mszyce. Oczywiscie oprysk na wszystkie tuje. Pozdrawiam serdecznie.
-
Mam dokładnie to samo. 3 z 8 tuji szmaragd mają od dołu czarne jak smoła gałązki i wygląda to jakby piesek je obsikał ale ja nie mam psa a i do sąsiada daleko. poradźcie coś. Pozdr
-
No to dolicz jeszcze kredyt ok. 1000 PLN przez 23 lata. Ja do pracy mam 25 km w jedną stronę, żona nie pracuje ale .... szuka i pewnie wkrótce znajdzie. Prawdę mówiąc są miesiące, że najchętniej sprzedałbym dom i kupił mieszkanie bez kredytu . Ale cała reszta ...... bezcenne. Pozdr.
-
To co; teraz mam kupić parasole dla 50 m żywopłotu . Pozdr.
-
Dzięki za szybką odpowiedź. Ale co robić? Czy zregeneruje się sama? Może zraszzć wcześnie rano? Pozdrawiam
