Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

myda

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Zawartość dodana przez myda

  1. Dzięki za szybkie odpowiedzi Ja mieszkam w Stanach i głównie dlatego myślę właśnie o CS 6000i, a nie BC 2500
  2. Dzięki, Eljaberbro. Tylko że ja mam wrażenie, że CS 6000i ma też plastikowy środek, nie tylko obudowę. Jest tak bardzo lekka... I myślę, że sprzedawca właśnie to miał na myśli - plastikowy środek, który szybko się zedrze. Jesteś pewien, że CS 6000i ma metalowe wszystko to, co powinno być metalowe? Rozumiem, że to, że BC 2500 ma metalowy środek, wiesz z własnych obserwacji. Ale może CS 6000i jest lepiej wyposażoną wersją BC 2500, ale z plastikowym środkiem? Jak sądzisz?
  3. Chciałam kupić sobie maszynę Brother CS 6000i (http://tiny.pl/kkzs), która wygląda na amerykański odpowiednik Brothera BC 2500. Wygląda, ale nie wiem, czy to rzeczywiście jest to samo. Jest dużo tańsza (kosztuje 200 dolarów = ok. 450 zł), ale to chyba taki standard, że w Stanach tego typu rzeczy są 2-3 razy tańsze. Ma w zestawie parę rzeczy, których chyba Brother BC 2500 nie ma - twarde pudło do przechowywania, stopkę z górnym transportem ("walking foot"), wydłużaną podstawę ("wide table") i jakieś inne dodatki. Ma świetne opinie użytkowników na stronach sklepów internetowych (Amazon itd.). Ale gdy poszłam dzisiaj do sklepu zobaczyć ją na żywo, to sprzedawca powiedział, że to jest plastikowa maszyna, która nie pożyje długo. Rzeczywiście łatwo to poznać po jej wadze - jest bardzo lekka. Czy Brother BC 2500 to też plastik? Sprzedawca polecał mi jakiegoś Pfaffa za $1000 (na 100% nie chcę tyle wydać), innego tańszego Pfaffa i Brothera za $400. Te polecane przez niego były rzeczywiście cięższe. No i wyszłam ze sklepu skołowana. Wcześniej byłam tak nastawiona na tego Brothera... To jest niby jedna z najczęściej kupowanych maszyn (amatorskich, w Stanach). Bestseller numer 1 na Amazonie. A tu nagle facet mówi, że mogę na niej szyć 2 razy do roku. Nie wiem, czy przesadził, bo np. dostaje procentową prowizję od każdej sprzedanej maszyny, czy może to była zupełnie szczera opinia. Napiszcie mi proszę, czy Brother BC 2500 jest bardzo lekki (czyli wykonany z plastiku) i czy dobrze się sprawuje osobom, które mają go już dosyć długo... Potrzebuję maszyny do użytku domowego, na pewno nie będę krawcową. Chciałabym od czasu do czasu uszyć jakąś zasłonkę, poszewkę, spódnicę, sukienkę, może torbę, ewentualnie zrobić jakieś poprawki. Czyli maszyna ma być zdecydowanie na użytek domowy, a nie zarobkowy. Może wystarczy nawet plastik? Wcześniej brałam też pod uwagę Brothera XL 2600i (wygląda identycznie jak sprzedawany w Polsce Brother BM 2600, tylko że ma 1-stopniowe obszywanie dziurki, a nie 4-stopniowe i kosztuje $100) oraz Brothera LS 2125i za $75. W międzyczasie miałam w domu przez chwilę Singera 2932 ($100, bardzo mało popularny model, pewnie nikt nie będzie wiedział, o co chodzi), ale oddałam, bo się napaliłam na Brother CS 6000i (wyglądający jak Brother BC 2500)... Mam wrażenie, że Brother BC 2500 jest wycofywany z oferty polskich sklepów internetowych. Dobre wrażenie, czy mylne? Jeśli dobre, to dlaczego jest wycofywany? Może jednak coś z nim nie tak? I jeszcze jedno pytanko do właścicieli/znawców Brothera BC 2500. Gdzie są produkowane te maszyny? Nie mam żadnych wątpliwości, że "mój" Brother CS 6000i w Chinach. Marka niby japońska, ale jakie to ma znaczenie...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...