Witam ponownie.
Za kwiecien i maj - 681 zl.
Domek 150 m uzytkowej.
W zalesionej dzielnicy, gdzie jakichs przeciaglych wiatrow niet, polowe maja de facto spedzilismy poza domem, ogolnie bardzo oszczednie gazem gospodarowalismy po tym, jak za luty i marzec dostalismy fakturke na circa 1800 zl (to ta, ktora gazownia niby tlumaczyla, ze prawdopodobnie bylo to jakies wyrownanie).
Za linka dzieki - ja juz nawet nie doliczam sie roznic w stawkach, zwyczajnie zastrzelilo mnie zuzycie (i przeraza na przyszlosc, jezeli nie zadzialam).
Zatem, Barbossa - nie, to nie bylo astronomiczne zuzycie, tego jestem pewien.
Noo, chyba, ze nieswiadome.
Cypek - licznik, jak pisalem, zamierzam sprawdzic i na ekspertyze chyba tez sie skusze. Czy kociol grzeje bez potrzeby? Nie wiem, grzanie kaloryferow mam de facto wylaczone od kwietnia, glownie podgrzewa wode i nie obserwuje, by robil to z jakas zwiekszona gorliwoscia Ale nie wykluczam, ze to moze byc powod, generalnie z Ullricha i ich serwisantow zdecydowanie zadowolony nie jestem.
Panda, NJerzy - fakt, dogooglowalem sie opisu reklamacji pomorskiej i mialem takie podejrzenie, ale znajomi podobno maja normalne zuzycia, choc dla upewnienia sie chyba popytam szerzej. Zobaczyc gazu nie mam okazji - kuchenka jest elektryczna, gaz potrzebny w tej chwili jest mi tylko do podgrzewania wody.
Dzieki wszystkim za sugestie, za wszelkie ewentualne nastepne - bardzo bede wdzieczny
Pozdr
Slawek