przestrzegam przed panem Jackiem Przybyszem prowadzacym uslugi ogolnobudowlane pod firma JACBUD COMPLEX. budowlaniec z polecenia - szczycacy sie wynikami i wspaniala ekipa(to bedzie wazne)! dla czystego sumienia odwiedzilismy dwa place budowy, gdzie wspomniany pan wykonywal prace. mielismy z tym panem podpisana umowe na kompleksowa budowe domu do stanu surowego zamknietego z czescia prac wykonczeniowych. spisalismy formalna umowe - ktorej chyba nie potraktowal powaznie, bo nastepstwa jego pracy w swietle tej umowy beda dla niego bolesne budowe pod roznymi wymowkami(nawet moja fantazja by tego nie stworzyla) rozpoczal z dwu tygodniowym opoznieniem -ekipa - dwoch panow (dom o powierzchni okolo 180m2), z czego jeden trzymal chyba kielnie pierwszy raz. -budowa posuwala sie w tempe slimaczym z codzienna obietnica nowej i preznej ekipy -wydudnil pieniadze od zony pod pretekstem kupna desek i stali - okazalo ze byly mu niezbedne dla US -kontakt telefoniczny utrudniony - bardzo obiektywnie rachujac na sto telefonow odebrany jeden (pozniej sie dopiero dowiedzialem, ze gosciu kryje sie przed wierzycielami, ktorych chyba ma sporo) -do ostatniego dnia oszukiwal mnie co do terminow, prawidlowosci wykonan -szacunki pod zamowienia - jesli ktos w obliczeniach myli sie o 30% - prosze sobie wyobrazic na przyklad zamowienia tarcicy, pustakow? w dniu pierwszego odbioru znika z budowy - odzywa sie po tygodniu stwierdzajac, ze dalej nie zdola pociagnac i finalnie - przywlaszczyl sobie moje materialy budowlane, pieniadze, dokumentacje domu, kluczyk od skrzynki elektrycznej. po kryjomu zwinal swoj sprzet z budowy, a mnie pozostawil z narazeniem na straty (przykladowo worki z cementem niezabezpieczone, porozrzucane...). pikaneterii dodaly pomiary budynku - okolo 30% tego co zrobil trzeba bylo zburzyc (odhylki 10cm), prawie zadna sciana nie jest w pionie, a dom jest przekoszony i dluzszy o 5cm (tylko sie cieszyc) sumujac ma pecha facet - bo umowa zostala zerwana z jego winy (za co grozi mu ogromna kara), a wziete przez niego pieniadze (na cele zakupienia materialow - ktorych nie zobaczylem) potwierdzil wlasnorecznym podpisem. mimo to jest dobrej mysli i chce zlozyc doniesienie na mnie do prokuratury