Witam serdecznie, Mam problem z walającymi się kablami za telewizorem. Wygląda to tragicznie, zbiera masę kurzu, utrudnia przesuwanie stolika rtv, stanowi idealną kryjówkę dla głupiego psa i idealny magazyn na sierść. Po prostu nie mogę na to patrzeć. Co z tym zrobić? Mam w planie remont tego pomieszczenia więc mogę pozwolić sobie na jakieś dziury w ścianie czy inne instalacje, które ukryją kable. Tylko jak to wszystko optymalnie zrobić? Na dole stoi amplituner, wchodzą do niego 4 kable hdmi, wychodzi 6 kabli do 5.1 i jeden zasilający. Obok niego stoi serwer NAS, 2 kable. Półka wyżej 2 konsole do gier, kolejne 5 kabli (2 razy zasilanie, 2 razy hdmi, raz lan), kolejna półka to dekoder cyfry (2 kable) i nettop (2 kable). Plus do tego kabel HDMI do tv i zasilajacy od tv i subwoofera, ufff. W sumie zasilać trzeba 8 urządzeń, do 3 podpinać lan... a no tak, jest jeszcze switch który wymaga zasilania i idą do niego kable sieciowe. Ukryć moim zdaniem nie da się kabli HDMI, częściowo można ukryć kable lan i zasilające. Tylko jak? Jak to wygląda u Was? Macie jakieś innowacyjne pomysły?