Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

marthusia

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    0
  • Rejestracja

Converted

  • Tytuł
    WITAJ, tu znajdziesz opowiedzi na swoje pytania

marthusia's Achievements

WITAJ, czytaj i pytaj... :)

WITAJ, czytaj i pytaj... :) (1/9)

10

Reputacja

  1. Zauwazyłam,że kici strrrasznie szybko wali serducho,a dzisiaj również,że ma ciagle rozszerzone źrenice oczywiście wybieram się do wetki jutro,ale może ktoś z Was spotkał się z tym?Może to być(tydzień po?:s)reakcja po narkozie? Edit: Lecim dzisiaj do wetki,to poinformuję o dalszym toku sprawy.
  2. Dzieki zielonooka chyba spróbuję,bo siostra dzisiaj zamiast śpiochów przyniosła body ;p Ide z kicią na lewatywę,bo już 5 dni minęło od operacji,a ona jeszcze ani kawałeczka kupeczki nie zrobiła majcia od razu jak kot dojdzie do siebie,to chyba rzeczywiście nie ma sensu,bo przynajmniej moja kicia,nie miala ochoty na zaglądanie tam.Ale potem to jest strach,że te sznureczki nie wiem,pociągnie,zahaczy o cokolwiek i o
  3. Kicia właśnie sobie brzuchol sobie myła i centralnie po sznurkach.Dziwne,że jej nie boli.Jutro zakładam jej śpiochy siostrzenicy.Narazie ze wszystkiego co jej skonstruuje to się wyplącze,a kaftanika za małego nie mam serca jej zakładać.
  4. Rzeczywiście dobry pomysł z tym dzidziowym wdziankiem. Narazie kciia 'pogina'(bo siedzi;p)w skonstruowanym z mojej starej koszulki na ramiączkach kaftaniku.Mi się wydawał b.profesjonalny,ale kicia nie chce wstać;p A jeżeli kociak ma zabezpieczenie na sobie,to mozna go zostawić tak ?czy nadal trzeba mieć go cały czas na oku? Kocham kizie mizie,ale zapowiada się na to,że kolejne,conajmniej, dwa tyg. spędzę w czterech ścianach patrząc,czy się nie dokopie do szwów.A matce mej nie ufam i nie zostawię pod opieką zwierzęcia ;-P
  5. Co do głodówki to kicia miała ją ponad 24h,jak kiciuche kocham nic jej nie dawałam przez conajmniej 26h Kici po narkozie,już dawno wybudzona(ciężko to przebiegało,ale na szczęście już po wszystkim,fsiu).Teraz tylko problem z zakryciem szwów.Na początku z mamą jej same zrobiłyśmy kaftanik z pieluchy tetrowej - dziurki na łapki,a na grzbiecie zawiązałyśmy na supełki.I było w miarę ok.Wet powiedziała,żeby zawiązać to sznureczkami(żeby wyszło coś w stylu oryginału takiego kaftaniku kupnego),no ale niestety,to z kici spadało.Zamówiłyśmy kaftanik u wetki,ale rozmiar okazał się zły;/ no i nie wiemy co robić,nowy kaftan będzie w pn albo wt a tu cały weekend przed nami. Swoją drogą pytanie do właścicieli - w trakcie gdy szwy się zrastały byliście cały czas,non-stop przy zwierzaczkach?Ja się boję ją troche samą zostawić,ale nie wiem w sumie,co robić?
  6. Uhh,no z takim wsparciem to musiało się udać;} Chociaż weterynarz mówiła,że nigdy nie przeżyła takiej operacji,'makabra'.Kicia się wybudzała z narkozy,wymiotowała podczas operacji a po moim wyjściu przestała oddychać :< i Pani ją reanimowała 15 minut!Na rękach mam ochotę kobietę nosić :] Dziękuję bardzo za każde słowo Teraz co prawda jest troche strasznie,jest piąta godzina po operacji,a kicia baaardzo powoli wybudza sie z narkozy.Dziwne ruchy ma w pewnych momentach.Na szczęście mam stały kontakt z Weterynarz i powiedziała,żeby dzwonić jakby co.Lżej z taką świadomością,że można zaczerpnąć rady na bierząco:] Kicia zbiera siły,próbuje się wdrapywać na meble,przeskakiwać cokolwiek a potem opada z sił.Przed chwilą miała tak dziwną reakcję,że nie jestem w stanie opisać,żebyście mogli sobie dokładnie wyobrazić Dzięki jeszcze raz za odpowiedzi i wsparcie :->
  7. Dzięki dzięki bardzo za wsparcie.Kicia troche wymięka przy tej głodówce ale to już tylko(?) 5h...huh;s
  8. Aaah,dziękuję bardzo za odpowedź.Jestem Ci niezmiernie wdzięczna. U mnie problem jest jeszcze taki,że kicia jest 'otłuszczona' i istnieje zagrożenie życia;s ale weterynarze mówili o możliwości posocznicy i uważają,że najlepiej,żeby przystapić do zabiegu. Żadne badania nie były robione,bo jedna weterynarz powiedziała,że to i tak niewiele podpowie,bo nawet jak wyniki będą słabe,to kici lepiej zrobić operację,a jak dobre,to zagrożenie jest i tak i tak,ze względu na nadwagę i wiek.Drugi natomiast powiedział wprost 'można zrobić,ale to strata pieniędzy',nie żałuję kici,ale skoro czas jest wazny,to postanowiłam oszczędzić Jej kolejnych stresów związanych z pobieraniem krwi i zaoszczędzić dni na czekaniu na wyniki Dzięki baaardzo za kciuki!Gdyby nie one,to ja i Kicia byłybyśmy zostawione same sobie w tej ciężkiej chwili. Pozdrawiam
  9. Moja kiciia ma 13 lat i dostała ropomacicza.Jest zapisana na jutro na 13 na zabieg.Weterynarz mówiła,żeby kicia 24h przed zabiegiem nie jadła.Ze względu na to,że o zabiegu dowiezdziałam się dzisiaj o 14,kicia ostatni posiłek jadłą o 10,więc wyjdzie jej 27h bez posiłku. Teraz czytam na portalach,że zwierzę nie powinno jeść tylko 12h przed zabiegiem.Czy moja kicia może gorzej znieść zabieg skoro tyle nie jadła? Mam również pytanie,jak długo przed operacją kot nie powinien pić?Proszę bardzo o odpowiedź,z góry dzieuję
×
×
  • Dodaj nową pozycję...